Melodyjne utwory rodem z Andów dodały nastroju śpieszącym po ostatnie sylwestrowe zakupy. El Condor Pasa przywodził już na myśl długie suknie i błyszczący parkiet sylwestrowych bali. Ale Xabier zaskoczył też zupełnie innymi tematami. Papieska „Barka” na andyjskiej fletni?! Słuchacze byli oczarowani!
Xabier pochodzi z Meksyku. Z żoną-Polką mieszkają w Szczecinie. Do Świnoujścia wpadł w Sylwestra tylko na kilka godzin. Nie ukrywa jednak, że nowe pasaże w centrum miasta bardzo mu się podobają.
- ”To świetne miejsce dla muzyki” - mówi i ma nadzieję, że w przyszłości centrum miasta ożyje radosną muzyką nie tylko od święta. Szkoda, że tym razem muzyka zagościła tu na tak krótko. Wiadomo jednak, że w Sylwestra każdy chce być z najbliższymi.
Na powitanie Nowego Roku Xabier powrócił do żony w Szczecinie. Chcą razem, w szampańskim nastroju powitać Nowy Rok. Wszystkim mieszkańcom Świnoujścia nasz gość życzy wspaniałego 2015 roku, pełnego radości i muzyki w sercach.
Dziękując, życzymy mu by jak najczęściej powracał do nas ze swoją muzyką. Mamy też nadzieję, że sylwestrowy przykład naszego gościa stanie się zachętą dla władz by ożywić i ubarwić deptak, miejsce, które aż prosi się o muzykę i przedstawicieli innych dziedzin sztuki.
dajcie mu spokuj to wloch z gazoportu hahahaha
Przechodniowi może się podobać, ale wątpię, żeby mieszkańcy byli zachwyceni. Oni tam mieszkają, potrzebują ciszy, spokoju itd. a nie kolejnego sieczkobrzęka!
taki sam grajek jak ten latem zawodzący na promenadzie żenada
skrzypce lub gitara
Panie Xabier ¡Feliz Año Nuevo!
Po pracy, chcę odpocząć przy tym co lubię, niekoniecznie to co słyszę pod oknem.
228, racja i do tego za darmo.
już niedługo bo w marcu będą kocury zawodzić.
Grajek na ulicy to podstawa do ożywiania centrów miast. Każde porządne miasto ma paru. Na naszym deptaku latem grywa jeszcze od czasu do czasu młody saksofonista, były chyba też skrzypaczki.
Taaa dawać grajkòw co 100m. Rumunów z piłami perfumami i nożami. Do tego przy każdym zakręcie menela postawić który będzie zachęcał do wspólnych biesiad, , kròlu złoty daj 5 zł''.
[IP: 92.42.112.***- Bo wolą zawodzić w MOPR-ze.
Idealna metoda na powiększanie już i tak dużego HAŁASU w naszym mieście
Fajny pomysł...ożywia deptak...może inni pójdą w Jego ślady.
Dlaczego nasze cygany nie chcą grać hiciorów na deptaku ?
O *, ale stereo.
* można było dostać od tej byle jakiej muzyki.
Ale przecież w naszej historii jest coś z księżniczką Peruwiańską.Czy ktoś pamięta?
"Xabier z Peru. ... pochodzi z Meksyku"
wspaniale lubie peruwianska muzyke może mi tez spiewac pod moim oknem
Nie żartujcie, co to za muzyka? Nastawia wzmacniaczy, głośników i wyje jak opętany,. .. to ja już wolę naszych cyganów. Jakbym stał pod moim oknem to już by dostał z nocnika...
BYLEBY NIE ŚPIEWAŁ POD MOIM OKNEM.
no to po łyku Yerba Mate za muzykalność ziomka z ameryki