odyseusz tepy głąbie policja ma prawo zabrac prawo jazdy a wtedy sąd decyduje na jaki okres zostaje zatrzymane

Jeśli była trzeżwa to nie mogą jej zabrać prawka...chyba że miała już wcześniej punkty karne na granicy 24. ...

Oczywiście wszyscy wszystko wiedzą najlepiej.. darujcie sobie te zbędne komentarze, bo tak naprawdę nikt nie zna całej prawdy o zdarzeniu. Znaleźli się.. przykładowi kierowcy. Każdemu mogło się do zdarzyć. Patrzcie na siebie.

Rowerzysci i piesi czuja sie jak swiete krowy i wlaza na ulice nawet sie nie ogladajac!

Ludzie, co się dzieje, znowu wypadek w tym miejscu, kierowcy jadący w kierunku 11 Listopada w ogóle nie ustępują przejazdu rowerom ani nie zwracają uwagi na pieszych. pędzą na złamanie karku.

Dzisiaj Straż Miesjka na czerwonym świetle skręcała w lewo z Konstytucji w ulicę Matejki, nie jechali na sygnałach.

Funkcjonariusz Policji na miejscu popełnienia wykroczenia stwierdza, że kierowca spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym z art. 86 § 1 k.w. i na tej właśnie podstawie zatrzymuje za pokwitowaniem dokument prawa jazdy. Następnie od momentu zatrzymania dokumentu funkcjonariusz ma 7 dni, aby wysłać do Sądu wniosek o wydanie postanowienia w przedmiocie zatrzymania prawa jazdy. W tym miejscu należy podkreślić, iż możesz się poruszać samochodem na podstawie takiego pokwitowania przez okres 7 dni od daty zatrzymania omawianego dokumentu.

co za zjeb...any kraj teraz uwazajcie bo wam zabiora prawko za brak odblakow.Do Gość  Poniedziałek [22.12.2014, 14:00:37]  [IP: 88.156.232.***] Ja widzialam jak ona dalej odjechala autem po odjezdzie policji, takze o co kaman??moze trzeba to zglosic Co stary pewnie byl Ubekiem a stara Wolontariuszka pod plotem Marynarki, moze zglosimy ze splodzili komuniste z uszami jak Urban

piesi i rowerzysci sa malo widoczni Auto nie zahamuje w miejscu

Jeszcze jedna co się nie nadaje na kierowcę !

Ja widzialam jak ona dalej odjechala autem po odjezdzie policji, takze o co kaman??moze trzeba to zglosic

Większość kierowców w Świnoujściu, to matoły.

Chyba nie bardzo zabrali, skoro odjechala autem..

Owszem, jest suma win rowerzystów i" obca dłoń jej nie przekreśli", ale...mówiąc już poważnie, to co ja widzę w wykonaniu kierowców samochodów (ich 40-60%), to przekracza wszelkie pojęcie. Ciekawy przypadek miałem w ostatni piątek ok.g.14 na ul.Wyspiańskiego - jadę rowerem w kierunku Moniuszki i w pewnym momencie słyszę szybko jadący samochód za mną, zawsze wtedy rowerzysta aż kurczy się z niepokojem, czy to kolejny idiota owładnięty szałem frustracji życiowej i wetujący sobie ją jazdą...słyszę, że zaczyna się dziać to, czego się obawiałem, samochód zbliża się niebezpiecznie blisko, zrównuje...wtedy był ode mnie ok. pół metra, a jest ślisko, są kałuże, deszcz - chluśnie, zepchnie, potrąci?!...patrzę...a to samochód STRAŻY MIEJSKIEJ, jadący szybko i szybko skręcający w taką przelotową uliczkę bez nazwy tuż pod Urzędem... -był tylko o pół metra ode mnie - wbrew kodeksowemu 1 metrowi! nie czekali, aż za sekundę-dwie się oddalę...

Z jakiej racji prawo jazdy o ile była trzeźwa?

Napisane zostało, że zatrzymano jej prawo jazdy ale bez podania przyczyny, jak zwykle artykuł niepełny.

pewnie jechał i sie nieobejżał czy ma możliwośc przejazdu.stadard

cos za dozo tych najechan na rowery?nietrzeba zmienic tego idiotycznego przepisu o swietokrowosci rowerzystow?

tam powinien byc zakaz skretu ludzie z policji czy tam ktos mysli u was

widomo baba za kierownica