Na szczęście dzięki interwencji strażaków nikt nie ucierpiał. Do zdarzenia doszło przed godziną 19.00.
fot. Edmund Papski
Pożar w budynku przy ulicy Markiewicza postawił na nogi dwa zastępy straży pożarnej. Na miejscu pojawiły9 się kłęby dymu. Z komina wydobywały się iskry. Wszystko wyglądało na prawdę groźnie.
Na szczęście dzięki interwencji strażaków nikt nie ucierpiał. Do zdarzenia doszło przed godziną 19.00.
fot. Sławomir Ryfczyński
W sezonie grzewczym strażacy wyjątkowo często interweniują przy tego typu zdarzeniach. Pamiętajmy zatem o regularnym czyszczeniu kominów!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kuźwa jak szedłem to tak jarało, że babcia wątpiła. Tam zawsze tak j*bie. To niech oni w końcu z tym coś zrobią, szlag trafia normalnie THIS IS BIG FIRE. Duża drabina w zasięgu ręki ;D
Na Rycerskiej też tak było jakiś czas temu ale śmieci w kuble to on nie miał bo wszystkie lądowały w piecu. Dym gęsty i gryzł w oczy i gardło
Co on tam stare buty i opakowania plastikowe jarał ? Strażacy powinni wziąć do badania próbkę tego syfu co się w kominie jarał. Może prywatnie sprowadził jakieś toksyczne odpady z Salwadoru do utylizacji. Teraz ponoć to modne jest to, aby menelstwo i przybłędy w naszym bantustanie syf z całego Świata jarały. W Dąbrowie Górniczej spalające śmieci zaćpane menele to aż z Ameryki Środkowej toksyczne odpady ściągają.
A to się nie zapaliła sadza w tym kominie, gdzie gościu pali włosami?
W tych " willach " trzeba mieszkać w maskach gazowych, inaczej to prędzej czy później choroba płuc.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
jeju jest drabina. ...sprawdzcie czy ten kotek jeszcze siedzi na drzewie...moze wreszcie mu pomozemy...huraaa
A moze kominiarza raz w roku, i napewno niebyloby tyle strat, o dom trzeba dbac.
Nic nowego tam co roku się pali sadza i to chyba u tego samego gostka. ..
tak to jest jak sie pali śmieciami zamiast opałem
wreszcie się doigrał cały czas śmieciami palił ze wytrzymać nie można było i jest skutek będzie spokój
ciekawe czy nalali wody jak tak to współczuję