- Wernisaż był moim pomysłem, który udało się zrealizować dzięki pomocy pani dyrektor MDK. To ona zaproponowała Ani współudział w tym przedsięwzięciu i pomogła zapiąć wszystko na ostatni guzik. – mówi fotografik Marcin Matecki. Chociaż zdjęcia obojga artystów nie pochodzą z ostatnich kilku tygodni – Ania wykonywała swoje w styczniu i lutym 2006 roku, niemalże na początku swojej przygody z aparatem fotograficznym, a ujęcia Marcina są odzwierciedleniem jego bogatego archiwum i powstawały przez 7 lat, wszyscy odwiedzający zgodnie stwierdzili, że obrazy nie straciły nic ze swojej aktualności.
Środa, 27 sierpnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Cezarego, Józefa, Moniki.
- Audi dachowało na S3. Kierowca pod wpływem alkoholu trafił do aresztu
- Dymiące kontenerowce przed Świnoujściem? „Fajny smrodek – argument przeciw terminalowi”
- Kamper spłonął na terenie portu jachtowego w Świnoujściu
- Strażacy przez ponad godzinę walczyli z ogniem
- Gwiazdy Markowego Festiwalu wyśpiewały sens miłości
- Świnoujście: Poszukiwania na Świnie. Sonar zamiast nurków, ruch bielików był częściowo wstrzymany
- Start działań przy budowie nowej siedziby Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu
- Potrącenie na pasach. 69-letnia kobieta trafiła do szpitala
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Międzyzdroje na fotografiach
Piękne prace Marcina odkrywają inny świat... Brawo
Bardzo się cieszę, że Marcin miał mozliwość zaprezentować swój talent fotograficzny w realnym wymiarze. Znam Jego prace publikowane w necie i jestem od dawna pod ich urokiem. To są nie tylko świetnie wykonane zdjęcia ale to jest również bardzo osobiste wyrażenie Jego patriotyzmu lokalnego. Marcin to fantastyczny ambasador swojego regionu. Gratuluje wystawy.
Ja niestety nie moglem dotrzec na wystawe, ale sledze tworczosc Marcina w internecie i jestem pelen podziwu dla pasji z jaka realizuje swoje hobby. Takich wlasnie ludzi z pasja potrzebuja nasze wyspy.
Podobaly mi sie fotografie Marcina Mateckiego, widac profesjonalizm.Dobra perspektywa rzeczy i tla jak rowniez oddanie odpowiedniej barwy w tonie.Dalej tak-jest dobrze.
Bardzo się cieszę, z pasji Ani i jej spojrzenia na piękno w każdym wydaniu... I tym, które mieliśmy okazję oglądać - PEJZAŻY i tych, o których Ania mówiła, czyli postaci, modelek, ich twarzy, ich piękna! I ode mnie serdzecze podziekowania dla p. Ryfczyńskiego! GURU! Jest Pan WIELKI!! po prostu.
Suuuper Ania ;)*
Byłem tam. Niekorzystne warunki pogodowe panujące na zewnątrz były negatywem tego co działo się w środku. Dwoje różnych ludzi- jedna pasja. Mimo, iż zdjęcia Ani były sprzed dwóch lat- miłość do fotografii była na nich wypisana dużymi, wyraźnymi literami. Oby tak dalej. Mam nadzieję, że na następnym wernisażu pokażesz swoje teraźniejsze prace, bo chyba sporo się wokół nich ostatnio dzieje? Gratuluję i pozdrawiam foto foto foto A! nnn ;P