Całe szczęście operator koparki nie odniósł żadnych obrażeń. Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe.
fot. iswinoujscie.pl
58 tonowa koparka podczas manewrów na platformie na wodzie wpadła do Kanału Piastowskiego. Zdarzenie miało miejsce tuż przed samym południem.
Całe szczęście operator koparki nie odniósł żadnych obrażeń. Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe.
źródło: www.iswinoujscie.pl
SZUKAM PRACY NA KOPARKĘ W ŚWINOUJŚCIU !!
Ciekawe gdzie był inspektor bhp ? pewno latał z alkomatem... Dyspozytozy nic wiecej tam nie robio tylko lampki drogowe i" prosze dmuchnoć" kto dopuscił ten ponton do pracy ?
W szczególności pomorze ten co nie może. Dobrze, ze ponton nie był oblodzony Herbatą.
Mam nadzieje ze wezma sie w koncu za ten dziadopol gdzie jest dyspozytor podczas pracy pontonow w nocy wszystko to machlojki wielki kierownik dyzurny ktory nigdy nie pomoze gdyby ten wypadek mial miejscenoca operatora juz by nie bylo pontony nie spelniaja norm windy 50 letnie na korbe masakra brak oswietlenia na pontonach do arslefu nie dorasta jeszcze raz pytam gdzie jest bhp i dyspozytor w nocy
Ta banda ludzi dowodzaca ta budowa nie ma pojecia o tematyce morskie na tej budowie nie ma zasad bhp juz dawno powinni inspektorzy pipu wkroczyc dla tych oszolomow wazne sa lampki blyskajace na pomarancOwo takie ktore uzywa sie na drogach podczas budowy drogi a nie do oswietlenia barek pontony bez oswietlenia pracuja po nocach masakra pozdrowienia dlaa wytrwalych byly pracownik!! Kierownictwo banda zaklamanych idiotow nie majcych pojecia
Ponton był oblodzony lodem i dlatego koparka się zsunela
To wogole się w głowie nie mieści jak ta polska odpowiada za pracownika!! Ze dochodzi do takich tragedii to wina pracodawcy!! Wszczegulnosci!!
To wina pracodawcy!! Dobrze ze operator wyszedł z tego!!
Dobrze ze z tego wyszedł i nieskonczylo się tragicznie uważam ze to wina firmy ze nie zabezpieczyli koparki!!
Całe szczęście ze operator wyszedł z tego!! A za to powinni odpowiedzieć kierownicy!! Bo koparka powinna być zabezpieczona
Wie ktoś może czy nie potrzebują operatora na koparkę w Świnoujściu ?
Widziałem ze 2 m-ce temu, że ona będąc na barce zanurzała" ramię" z czerpakiem w wodę, nawet głęboko - kiedy to się widziało, przychodziły myśli, czy nie runie w toń, ale przecież to wyważano odpowiednio, czuwano nad tym. Tym razem się nie udało. ---A co do 15:33 - nie emocjonuj się, w końcu nikomu nic się nie stało, komentarze mogą być luźniejsze, choć bywają niestety cyniczne, psychopatyczne.
Wina pracodawcy.., definitywnie nieodpowiednio zabezpieczony ponton.dlatego wszystko obesslo sie bez psow! :)
az konia udusilo
Operatora szkoda, ukarają go za to.
MÓWI SIĘ: TRUDNO...
Sama wpadła??
komunalka...firemki robia bez sprzetu i fachowcow aby kase mielic.
Tak to jest jak z lądowej koparki robi się pływającą. Ciekawe kiedy zrobią latającą? A może nawet krecią i wykopią nam wreszcie tunel. ..
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Koledzy byłego posła S.Nowaka powiedzieliby: kto nic nie robi, nie popełnia błędów.
LUDZIE. po prostu tylko czytajcie wiadomości ale ich nie komentujcie to zle się robi jak czytam te wasze k...skie podejście do drugiego człowieka. wstydze sie ze wy to polacy (celowo z małej litery na wielką nie zasługujecie) wstyd i żenada, każdy tylko oczernia, zero zrozumienia, WSTYD
14:03 - słyszałem przeklinanie z brzegu, to była odległość niewielka, nie przesłyszałem się, Polacy mają tę wadę narodową, że strasznie przeklinają, zwłaszcza prosci ludzie, choć jak wykazały nagrania z szeregów PO, zamiecione pod dywan, także ludzie z rządu, z banków, Sejmu.
a co ropa i smarzanieczyscily kanal?? co na to ekolodzy ?
Nie widzę żeby wpadła !
Niedobra ta koparka. Żeby tak sama w ten kanał skakać. Mogła się przeziębić. Dobrze, że karetka przyjechała. I to na sygnale.
Jak mają być łańcuchami jak muszą po nim jeździć? Trzeba znać specyfikę takich robót. Kolejny laik się wypowiada, naród specjalistów.
Pewno ukarają za to operatora. A kierownictwo się wymiga od odpowiedzialności !
Koparki są nie zabezpieczone a powinny być przymocowane łańcuchami do pontonu.Koparka wpadła bo podkłady drewniane były oblodzone.
BURSZTYN KOPIO NA CO TAM LARSENY, BO ICH TAM NIEMA
Głupie gadanie.. W lato nie lato, zdarzyć się może. A tu na barkach przekleństw nie ma i nie było, więc mało trafna uwaga.
Było ślisko... dobrze że Operator wyszedł z tego cało.
I bardzo dobrze. Za karę za zniszczenie nabrzeży.
Obserwowałem z uwagą te prace latem i nabrałem respektu do pracujących tak, w słońcu, w trudnych, niebezpiecznych warunkach... - rzucały się w oczy te koparki, na pływających platformach...przychodziły myśli, że umieją to wyważyć, zabezpieczyć. No ale nie zawsze, jak widać. Jedna tylko rzecz wtedy, latem, mnie zdziwiła in minus - przekleństwa dochodzące regularnie z tych barek. Moim zdaniem przeklinanie utrudnia pracę, nie ułatwia, bo działa jakby drugim ostrzem, niczym alkohol gaszący niepokój nałogu, by następnie rozpalić go mocniej.