Ścieżki rowerowe w naszym mieście powinny z założenia ułatwiać i zapewniać bezpieczny przejazd cyklistom, chyba że ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia...
fot. Czytelnik
Na odcinku ścieżki rowerowej przy ulicy Konstytucji 3 Maja zapadła się kostka, tworząc bardzo niebezpieczny uskok. - Codziennie jeżdżę tą ścieżką do pracy, i muszę uważać aby nie wjechać w powstałą dziurę, wystarczy chwila nieuwagi i wypadek gotowy. Po ścieżce jeżdżą nie tylko rowerzyści, ale także osoby na rolkach, czy miasto zareaguje dopiero wtedy gdy komuś stanie się coś poważnego? - relacjonuje i pyta Czytelnik.
Ścieżki rowerowe w naszym mieście powinny z założenia ułatwiać i zapewniać bezpieczny przejazd cyklistom, chyba że ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia...
fot. Czytelnik
W sprawie zapadniętej kostki zadaliśmy pytanie rzecznikowi prezydenta miasta.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dziura się sama nie zrobiła. W naszym narodzie mnóstwo złodziei i wandali. Nawet pojedyncze kostki z chodnika kradną. Niedługo zaczną kraść liście z drzew. Kiedy my wreszcie zmądrzejemy?
TYLE DZIUR W MIEŚCIE A TYLKO TEJ JEDNEJ SIĘ CZEPILI Pff!
19:39 - A Ty jesteś tak tępa, i Tobie podobni piesi, że zamiast iść chodnikiem, to wleczesz swój tłusty odwłok drogą rowerową.
Ścieżka rowerowa 11 listopada partactwo stan fatalny!!
rowerzysci sa tak tepi ze wola jechac ulica niz sciezka rowerowa ktora maja obok wiec powinno robic sie chodniki dla pieszych
Te ścieżki z różnego rodzaju płytek/kostek w Polsce to jakaś totalna paranoja
Dzisiaj w nia wjechalem. Dziura jest niedaleko przejscia dla pieszych na skrzyzowaniu ul. Konst 3 Maja- Niedzialkowskiego.
Dziura na ścieżce, drodze w budżecie i co tam jeszcze chcecie. W radzie miasta młodziej. Pole do popisu.Szczęk nieco mniej!
Tylko w trzecim świecie robi się drogi rowerowe z fajansiarskiego polbruku. W sumie moje amorki takie dziury łykają. Typiara z 13:48:29 nie jechała nigdy rowerem.
Niech zgadnę. Czyżby odbiór tego bubla, jak i każdego innego w tym mieście dokonywała regionalna mistrzyni i spec od szamb pani Chinka?
Zgadłem jaka to ulica (na pierwszy rzut oka).
Stek bzdur poniżej: najpierw zarzuca się, że dlaczego czytelnik tego nie zgłasza do Urzędu - może zgłosił, ale bardzo ważne jest pokazać, jak przez wiele tygodni, czy miesięcy NIC się nie robi dla bezpieczeństwa rowerzystów w centrum miasta. Ja coś podobnego widziałem na Warszowie, gdzie po moim zgłoszeniu na Policję zapadniecia się studzienki (dziura pół metra na pół)NA TRZECI dzień zlikwidowano to ŚMIERTELNE zagrożenie, bo zaręczam, gdy się jedzie np.20 km/h, nie widzi sie takiej dziury. ---Dalej, poniżej kpi się z zagrożenia - już napisałem wyżej, że się nie widzi za dnia, a co dopiero nocą i to gdy samochody oślepiają reflektorami (to inna sprawa, fatalnie w nocy się przy Konstyt. jeździ). Kolejny niemądry twierdzi, że" tylko dwie kostkli się zapadły". Jest jeszcze w mieście kilka studzienek z niebezpiecznymi obniżeniami na ich skraju.
dziura oczywiście do naprawy. ale czy na rowerze jeździ się z zamkniętymi oczami? To nie są szybkości, że nie ma czasu na reakcję. Takie szukanie na siłę byle. ... to chyba upierdliwość. Współczuję rodzinie.
o mój boże dziura, ledwo wybrali żmurka i już dwie kostki się zapadły, koniec świata, tam pewnie można się zabić, a biedni niewidomi rowerzyści pewnie nawet nie patrzą gdzie jadą. bardzo wartościowy artykuł, od teraz nie pojadę już nigdy 3 maja tylko do okoła bo rodzina by płakała jakbym umar śmierciom tragicznom onom w takiej katastrofie rowerowej.
Czytelniku, po co piszesz do internetu zamiast od razu zgłosić w urzędzie!!
Przypomnę, osoby na rolkach NIE MAJĄ PRAWA TAM JEŹDZIĆ według kodeksu drogowego. A takie zapadliska, mniejsze nieco są przy różnych studzienkach na ścieżkach rowerowych w mieście - urzędnicy, ruszcie się zza biurek, sprawdźcie to, wystarczy przejechać pewnego razu 10 km po ścieżkach ROWEREM, a nie z perspektywy samochodu sprawdzać.
i jeszcze miasto mogłoby coś zrobić, żeby piesi nie pętali się po chodnikach, bo trudno się jeździ slalomem, szczególnie w zimie.