iswinoujscie.pl • Poniedziałek [24.11.2014, 21:25:50] • Świnoujście
Czytelnik: Moja córka zatruła się nieświeżymi parówkami

fot. Czytelnik
Sprzedawczyni w sklepie zapewniała, że są świeże. Nasz Czytelnik i jego żona są jednak innego zdania. Po zjedzeniu parówek kupionych w świnoujskim sklepie POLOmarket ich córka wymiotowała. Rano, gdy zajrzeli do lodówki, zobaczyli parówki… obślizgłe i nieświeże.
Do redakcji portalu iswinoujscie.pl zgłosił się zbulwersowany Czytelnik. Twierdzi, że jego 3- letnia córka zatruła się parówkami kupionymi w POLOmarkecie.
- 20 listopada między godziną 12.00 – 13.00 pojechaliśmy z rodziną na zakupy do POLOmarketu znajdującego się na Placu Kościelnym – pisze Czytelnik. – Przy stoisku z wędlinami kupowaliśmy kilka rodzajów wędlin i paróweczki dla naszej 3- letniej córki Amelki, która tak je lubi. Pani, która sprzedawała nam te parówki , zapewniała, że są świeże. Następnego dnia od samego rana nasza córeczka bardzo źle się czuła. Wymiotowała, miała biegunkę, była bez humoru i apetytu- czytamy dalej w liście od naszego Czytelnika.
Nasz Czytelnik zastanawiał się, co mogło aż tak zaszkodzić małej Amelce.
- Żona, gdy tylko wyjęła z lodówki parówki, okazało się, że są one obślizgłe i nieświeże. Nie może tak być, że idąc do sklepu kupujemy stary towar- dodaje Czytelnik.

fot. Czytelnik
Z tą sprawą zwróciliśmy się do przedstawicieli sieci sklepów POLOmarket.
- Dziękujemy za przesłaną informację, choć z przykrością zapoznaliśmy się z jej treścią. Wszystkie sygnały płynące od naszych Klientów są cenne dla nas, a każde zgłoszenie starannie weryfikujemy. Jednocześnie pragniemy zapewnić, iż bezpieczeństwo i zadowolenie naszych Klientów jest dla nas priorytetem. Systematycznie kontrolujemy jakość produktów z oferty naszej sieci, parówki opisane w zgłoszeniu mają termin przydatności do dnia 3.12.2014. Przechowywane są zgodnie z obowiązującymi normami. W dniu, w którym Klientka dokonała zakupu, przeprowadzany był audyt wewnętrzny, podczas którego sprawdzane było stoisko lady mięsnej i nie wykazał żadnych uchybień- czytamy w wyjaśnieniach przedstawicieli sieci supermarketów POLOmarket.
źródło: www.iswinoujscie.pl
czas zamknąć te świnoujskie molochy !!
jak może być przebite opakowanie igłą jak mają cenówki ktorych nie wbija sie w opakowania tylko są stojące? Idioci wszędzie...
Miedzy innymi stalam w kolejce na miesnym w czasie jak panie zaczely uzupelniac witryne, zaczely wyciagac produkty ktore lezaly na dole (wakum przebite ta igla z cena) a na dole roznego rodzaju wycieki, ziola czosnek. ..strasznie nie apetycznie to wygladalo ta maz ciagnela sie za rekawiczkami i tymi szynkami i bez umycia tej chlodziarki pakowaly juz nastepne swierze produkty i na nie kladly te stare i odrazu poprzebijaly tymi iglami to wakum opakowan.odeszlyam od tej lady i ze mna 6 innych osob zbulwersowani i obrzydzeni ale pani sprzedawczyni nawet nie zaregowala na nasze zachowanie.TO BYL OSTATNI RAZ JAK JA BYLAM W POLO!! nigdy wiecej!!
W Polo kupiłem dwa razy mięso i nigdy więcej nie kupię.Chlorem walilło.
A w Kauflandzie na zrzynkach sprzedawczyni wgniatala drutem od ceny biale robaczki. Wszedzie to samo g... a my to i tak zjemy.
kto w ogóle tam wedliny kupuje to wszytsko tam zawsze takie obślizgłe, zeschnięte, współczuje wasym dzieciom ze dajecie im taki syf
ale wloch
cd...-Inną sprawą jest kultura.Jesteśmy LUDŹMI i pracownikami nie waszymi służącymi.Jak potrzebujecie lokaja to go sobie zatrudnijcie.To tyle. Nara!Idę po te parówki -zarabiam w sieciówce tyle że na nic innego mnie nie stać.
Pracuję w jednej z sieciówek. I powiem wam drodzy czytelnicy że sporo z zarzutów tutaj stawianych to prawda.Nie wszystkie ale spora ich część. Chciałbym jednak trochę sprawę odwrócić -niektórzy z was drodzy klienci śmierdzicie tak że na rzyganie zbiera.Co jest z wami ? Nie słyszeliście nigdy o dobrodziejstwie współczesnej cywilizacji jakim jest mydło? Nikt wam nie powiedział do czego służy szczoteczka i pasta do zębów?
MYC TO POWINNI SIE CO PRZYCHODZA DO MARKETOW BO JAK SIE ICH OBSLUGUJE TO CZSAMI AZ COFA I KTO TU SMIERDZI
Odnosi się wrażenie, jakby w Polsce SANEPID już nie istniał. To co pokazuje M. Gessler, cały ten syf w polskich knajpach, brud i smród w sklepach - to współczesna Polska! A gdzie kontrole, kary, rekontrole?!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
kto normalny je mięso z Polo?
Moja rodzina miała ten sam przypadek. Dwa dni chorowaliśmy po parówkach z tego sklepu.
Tak jest w każdym sklepie w stokrotce też, kierownicy w sklepach poprostu karzą wysprzedawać stary towar żeby nie było strat, w polsce to normalna praktyka, niestety.
O matko, zle sie robi czytajac wasze wypociny. Sami jedliscie, jecie i bedziecie jesc parowki a piszecie takie bzdury. Na calym swiecie te kielbaki uwielbiaja dzieci. Sam jad przez was przemawia. Mam nadzieje, ze mal a czuje sie juz lepiej. Audyt wewnetrzny...na potrzeby wlasne mozna bardzo latwo zrobic z data wsteczna! Co za bzdury oni wypisuja.
Artykuł jest NIEDORZECZNY ! Mama 3 letniej" Amelki" ?? musiała więc mieć parówki w ręku przy rozpakowywaniu ich i wsadzaniu do garnka a także podczas obierania ich z folii ! NIE ZAUWAŻYŁA ŻE PARÓWKI SĄ ZŁE ?? Gdzie SANEPID ?? TA AFERA OPARÓWKOWA NA KILOMETR ŚMIERDZI TĘPĄ PROWOKACJĄ KONKURECJI ! Poza tym z zdjęć wynika iż do upływu terminu przydatności do spożycia parówki miały jeszcze dwa tygodnie a Drosetki pakoweane są w 1 kg paczki których każde POLO sprzedaje kilka dziennie ! Istniej jeszcze możliwość żę parówkom datę przydatności do spożycia :przedłużał " producent co miało miejsce w ypadku KONSTALU ?? ale wtedy jw. rodzice i tak musieli by podczas przygotowywania parówek dla małego 3 rocznego dziecka wykryć choć jedną" obślizgłą " parówkę.
18:28 - to wina ich przymusowych firmowych koszulek, plastik zawsze w zetknięciu z człowiekiem tak śmierdzi.---17:56 - a w jakim kupujesz?
P.s wiadomo ze pracownicy tam ciężko tyrają ale na litość boską ludzie MYJCIE SIĘ! Polo czy Netto no tragedia czasami juz nie wiem czy ci ludzie tak śmierdzą czy ten towar na mięsnym. A Panowie z Polo dwaj młodzi Litości! Jak idziecie na zakupy i po nowe buty błagam umyjcie sie wcześniej!!
Nigdy w życiu nie kupiłabym dzieciom wędliny czy parówki w jakimkolwiek dyskoncie.Pracownicy nie znają nawet przybliżonego składu produktów mięsnych.Nikt nie wymaga, żeby znali wszystko na pamięć, ale proszę kiedyś zapytać o przybliżony procent zawartości mięsa np.w wędlinie.Ja odwiedzam regularnie jeden z małych sklepików i tam mogę bez problemu kupić wędlinę np.z zawartością nawet do 90% mięsa, co w dyskontach jest niemożliwe, bo po prostu takich wędlin nie mają.
Jak można kupować w POLO wędlinę czy mięso? Przecież podchodząc do tego stoisku zaczyna śmierdzieć to i wiadomo jaki maja towar!
TAK TAK KUPUJCIE W TYCH DYSKONTACH, ABY TANIEJ I PODATKI ZA NICH PŁACICIE.BRAWO WY WSZYSTKIE SKNERY KTÓRE LICZYCIE KAŻDY GROSZ A NIE LICZYCIE WŁASNEGO ZDROWIA.DAWAJCIE ZARABIAĆ PORTUGALCZYKOM.NAIWNIACY ONI I TAK Z WAS US ZBIERZE SWOJE
Powiem wam jeszcze jedno ! Nigdy miesa lub wędlin nie kupuje w supermarketach ani w dyskontach ! Mam swój maly sklepik firmowy konkretnego zakładu mięsnego(celowo nie podaje nazwy bo mi nikt nie placi za reklamę)gdzie kupuje zawsze swieze parowki i mieso a nawet maja tam wspaniala swieza kaszanke ! I zawsze do wieczora towar maja wyprzedany stad wiem ze rano maja znowu swiezy towar ! A nie truc się wędlinami z supermarketow !
Ach...Polomarket...wina rozłożona na całą sieć, bo jak idziesz z pretensjami, że białe kiełbasy przesolone, to mówisz do ściany, bo wszyscy czują sie zwolnieni z odpowiedzialności, przecież SIEĆ przywozi - taki długachny samochód przywozi w zaplombowanym pudle jadło. W małym sklepiku możesz oskarżyć właściciela, tu nie wiadomo kogo, poskarżysz pracownicy - obrażona, a gdy po mękach dotrzesz do kierownika zmiany, też niewinny, bo kto zamawia wędliny przesolone w danej firmie? SIEĆ. ---W Polo na Roosevelta od roku-dwóch są nowi pracownicy, mają klasę, bardzo miłe młode kobiety, działają jak lek na uspokojenie, fajni faceci, z kulturą, ale pytam - jak są opłacani, dlaczego ich mało, bo jednak wciąż brak cen przy towarach, a raczej sa często mylne.No i to mięso, którego stan zależy od ZWIERZCHNIKÓW.
A czy jedliście drodzy forumowicze parówki baltonowskie To już niestety wspomnienie. Ci którzy pracowali na polskich statkach wiedzą co to smak prawdziwej, zrobionej z mięsa parówki. Młodzi popytajcie swoich Rodziców jak smakowała baltonowska kaszanka czy salceson z puszki. palce lizać. Pozdrawiam ludzi morza !!
Do Gość Wtorek [25.11.2014, 15:17:17] [IP: 62.69.253.***] A Ty myślisz, że ten Twój chlebek z masełkiem to lepszy ? Jeżeli juz macie jeść te parówki to kupujcie te droższe i czytajcie skład. Nie każdemu psu na imię Burek. ..
Nigdy nie zapomnę jak stojąc w kolejce dobre 3-4lata temu po bucie przebiegł mi szczur, ludzie byli w szoku ja tym bardziej a personel się śmiał jakoby to bylo normalne. Co do działu mięsnego to już dawno sanepid powinien to zamknąć! Smród jeden wielki.
185.13.171.* zgadzam sie i rowniez wege sa pyszne. to jest juz nas pare wiecej a moze jakies spotkanie wege?
Stoję i patrzę a tam pełznie paroweczka i czule szepcze do mnie -jak mnie złapiesz będę twoja :)
nie rozumiem jak można włąsnemu dziecki podawac truciznę zawartą w tak zwanych parówkach, ja rozumiem jest coraz bardziej postepująca bieda, ale lepiej dziecku kromkę chleba z masłem niz to świnstwo!
O matko, zle sie robi czytajac wasze wypociny. Sami jedliscie, jecie i bedziecie jesc parowki a piszecie takie bzdury. Na calym swiecie te kielbaki uwielbiaja dzieci. Sam jad przez was przemawia. Mam nadzieje, ze mal a czuje sie juz lepiej. Audyt wewnetrzny...na potrzeby wlasne mozna bardzo latwo zrobic z data wsteczna! Co za bzdury oni wypisuja.
Niech Pani pozwie sklep do sądu. Dziecko dostanie odszkodowanie za cierpienie. Sklep będzie miał nauczkę.Stary towar się utylizuje, a nie sprzedaje
popatrzcie na daty na wedlinach w polo...zaraz czy powiedzialem/napisalem daty? hahahahaha... nie ma ich sa zdrapywane by jakos opochnac towar, pracowalem w polo to wiemk co sie robi np. kurczak mrozony z miesiaca wczesniej bo bylo za duzo zamowione i sie na socjalnym trzymalo... a podczas wizyty sanepidu jest panka w sklepie i zbieranie towaru i wykladanie swierzego... gdyby tak sanepid nie dawal info ze idzie to by calkowicie inaczej to wygladalo polo byly by na 100% zamkniete btw. nie polecam kurczaka z rozna z polo...(nie sprzedany kurczak/udka kurczaka po 3cim odwierzeniu(lepiej nie mowic jak takie odswiezenie wyglada) wiec heh polo nie dziekuje)
NIE LUBIE SKLEPU POLO.MAM WRAZENIE ZE TAM JEST ZAWSZE BRODNO A TOWAR NA STOISKU MIESNYM KATASTROFA!
g owno prawda kazde polo to syf i malaria kłamią prosto w oczy z tymi swoimi" świeżymi wędlinami".Polecam nasłać kilka razy sanepid na punkty koło kościoła a zwłaszcza na Roosvelta.W intermarche też by się przydało bo wielce gruba kierowniczka z mięsnego KAZAŁA nieraz przeklejać daty na wędlinach...wiem bo pól roku pracowałem w tym chlewie prowadzonym przez bandę niedorozwojów
cd.tych wspomnień o dawnej zdrowej zywnosci ! A pieczywo to kto to slyszal żeby chleb po 3dniach plesnial bulki się mielilo na bulke tarta do smażenia a stary chleb się odkladalo do torebek i chodzili po domach tacy co zbierali suchy chleb dla konia kur czy swinek ! A teraz to jest modne powiedzenie ze człowiek nie swinia i wszystko zje ! Bo zwierzęta sa mądrzejsze i badziewia trującego wyczują i nie zjedza ! Tyle w tym temacie !
No to idealna z pani matka, ze karmi pani corke parowkami. Wie pani, co to jest parowka? To jest najwiekszy szrot, ze nawet wiekszosc psow by tego nie tknela. Rozumiem ze pani corka jest karmiona mielonka turystyczna, wafelkami i mielonymi za 3 zl. To powodzenia, po co jesc lososia, szpinak i inne tym podobne. Mam nadzieje, ze wkrotce w Swinoujsciu otworza Alme, tam to przynajmniej jest gwarancja jakosci. Tyle w temacie.
Teraz to jest chemia a nie zywnosc bo kto to dawniej widział żeby maslo miało 3mies.trwalosci już po 4-5 dniach jelczalo i trzeba je było klarować a mleko którego teraz nawet moja kotka nie ruszy bo ten bialy chemiczny plyn ma 1mies.trwalosci a dawniej jak mi mleczarz stawial co rano butelke pod drzwi to jak nie przegotowalem dziś to na drugi dzień miałem wspaniale zsiadłe mleko a jak i tego nie zjadłem to się odgrzewalo i odciskalo na durszlaku na wspanialy swiezy twarog bialy ser ! Kto dziś to pamięta !
Dziecko jakieś bardzo wrażliwe musiało być. Z resztą parówek bym nie polecał małemu dziecku, nigdy nie wiadomo co się w nich kryje tak na prawdę. Jadłem nie raz parówki tej firmy i było wszystko w porządku. No, ale po co też brać parówki z datą spożycia w ten sam dzień? To raczej nierozsądne i błąd własny, w końcu sami decydujemy co kupujemy w sklepie? Sprzedawca nie może narzekać na produkty własnego pracodawcy, to powinno być logiczne. Widzę jednak, że nadal są ślepo wierzący ludzie w zapewnienia sprzedawców wszelakiej formy :-/
parówki to polska tradycja dobra parówa jest lepsza od szynki dobra gruba parówa
Parówki - szybka, śmieciowa przekąska dla dziecka. Masakra :/
Parówki parówkami a jaka obsługa kolo kościoła, Wielka baba z brwiami jak juz ktos pisał i z zezem, babochłop kto by od niej coś kupił? (Mama Laury) masakra nie dosyć ze nie mile, to smieci sprzedaja. .
Kto kupuje parówki. W życiu gówna nie jadłam.
A te parówki były jakiej płci?
a wódke to też kupowałem i dyła smaczna a kieliszka nie dostałem zabrała mi bziągwa
ale paroweczki smakowite a musztarda jest
ja ostatnio kupowałem wódke zubrówke biała i jest napisane kieliszek gratis a ja mowie czekam na ten kieliszek a baba nie mamy zadnych kieliszkow a napisane jest dla siebie biorą gadzety rozne
Ale mi smaku narobiliście na taką mmm..., obślizgłą, soczystą, włochatą paróweczkę. Idę sobie ugotować dwie.
proponuje sprawdzic tez Fresh markety bo tam tez mozna dostac miesko lub wedlinke uciekajaca doslownie
w polo się nie robi zakupów a już tym bardziej nic z wędlin ani mięsa, oni wszystko maja stare nawek jak przyjedzie dostawa to czekaja az to stare zejdzie i dopiero rzucają nowe (czyli i tak stare bo leżało i sie psuło)
RODZICE ZACZNIJCIE KARMIC DZIECI ZDROWO A NIE PAROWKAMI A POTEM OPISUJCIE MARKETY A TAK POZATYM TO WASZ TOWAR BYL ZLE PRZECHOWYWANY NIE TRZYMA SIE WEDLIN W PLASTIKOWYM WORKU W LODOWCE
Chytrus dwa razy traci! Kupuj małe paczki zafoliowane z datą ważności a nie takie coś dla dziecka. Nie narażaj więcej córki, że nie wspomnę iż współczuję twojemu dziecku że karmisz je parówkami..
Kto karmi dzieci parówkami?!! Brrrr... Polecam oglądnięcie filmu z produkcji - masakra!!
syf w polo nie kupuje tam niczego
Kupuje wędliny i mięso od wielu lat w stodole, zawsze jest świeże, panie ekspedientki bardzo miłe i uprzejme ale jak ktoś liczy na super ceny, wielkie promocje to kupuje towar złej jakości a potem są problemy bo coś zaszkodzi, współczuje bardzo temu maluchowi, mam nadzieję że rodzice wyciągną wnioski.
Polo strasznie sie zepsuło, tzn. miesny w Polo, bród, brak kultury, sprzedawcy pracuja jak niewolnicy, tylko 1 osoba resta siedzi na zapleczu pala i pija kawke, od ponad roku tam nie kupuje po zatruciu kielbasa polską
Kto dziecku daje psa zmielonego z budą?
Mam gdzieś zdjęcie zrobione w Polo na Roosevelta. Towar przeceniony w koszach przy kasie. Etykiety Polo z datą pakowania naklejone na dacie przydatności do spożycia. Oczywiście towar był przeterminowany. Wysłałem to do ich centrali i h.. wielki i szelki! Nawet przepraszam nie było.
jaki myślący człowiek daje dziecku parówki, przecież w środku nich to sam badziew jest, ludzie pooglądajcie sobie trochę tv i zobaczcie jak produkuje się " pyszne wg was paróweczki"
tam sklepik dla samobojcy
POLO TO TRAGEDIA, BAŁAGAN I BRÓD.
w STODOLE to pewna Pani pewnego dnia, podała mi gołą ręką piersi z kurczaka, a wcześniej szmatą wycierała ladę, a jak spakowała je do worka to tą samą ręką nabijała na kasę - powiedziałam dziękuję i do widzenia!! oburzona była, że ma na kasę już nabite - BRUDASKA, także trzeba wszędzie patrzeć na ręce!!
Ale bzdury wypisujecie. W jaki sposób myto ludwikiem parówki w oryginalnym opakowaniu ?
Kto, takie parówki daje małemu dziecku! Przecież, to trucizna.
jedzenie nasze w marketach i nie tylko to chemia i sterydy tak na prawdę to nic nie powinno kupować sie z dyskontów, ludzie juz na nic nie choruja tylko na raka to juz epidemia.Jakie jedzenie takie zdrowie.Kiedys mówiło sie tanie to je pies tylko jak kupisz to psu on on ma nosa nie od parady i nie zje tej zarazy
Kochane Rodzice trzyletniego Dziecka, telewizja Style, Wiem, co jem, wiem co kupuję.Za 8, 69 to ja ugotuję obiad dla trzylatka.Zreszta idżcie do nowego baru mlecznego, dobre, domowe, zdrowe jedzenie.
A JA TAM KOCHAM POLO MARKET MOJ ULUBIONY
Trzy życia kurczaka: - kurczak świeży - kurczak po kąpieli reanimacyjnej - kurczak z rożna
Data przydatności do 3 grudnia dotyczy wyłącznie parówek zapakowanych przez producenta, jak widać na załączonym zdjęciu parówki były kupione na wagę, tak więc po otwarciu opakowania zbiorczego ich przydatność do spożycia wynosi 48 godzin.A poza tym kupowanie takich parówek dla 3 letniego dziecka to niezbyt rozsądne zachowanie.Istnieją na rynku parówki z przeznaczenie dla dzieci, jednostkowo pakowane np.berlinki i jedynki.
W biedronce nie myją mięsa ani wędlin, bo są paczkowane.Co wy bredzicie, jaki ludwik?To z wierzchu moze jakaz dziwaczka myje, ale zeby by l smak, kolor i swiezosc to sie stosuje AZOTYNY i FOSFORANY, na noc sie zamacza w tym roztworze a rano tylko sie wyciera, mozna olejem, mozna solą, mozna po prostu zmyc wodą i wytrzec do sucha
Nie jedzcie parówek bo to 30% mięsa tylko i 70% śmieci i substancji E-x
I akurat w tym dniu byl audyt smiechu warte
Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze NIE. A tak w ogóle to po pierwsze nie tylko w POLO myje się wędliny i mięso, ale prawie we wszystkich sklepach w całej Polsce. Nie piszę, że we wszystkich, bo może jakieś pojedyncze uczciwe jednostki są.Takie ogólne, ciche przyzwolenie sanepidu i nakaz kierownictwa.Im mniej strat, tym większa premia.
Uzupełnię swój wpis z 9:16 -" myje to, co za ladą" nie oznacza, że myje wędliny, nie tego nie widziałam, ale widziałam mycie blatów, urządzeń. Piszę to, bo osoba z 9:25 twierdzi, że. ..widziała mycie MIĘSA" Ludwikiem" w Polo w Uznamie. Natomiast dodam, że bywało, iż smak sprzedanej w niższej cenie kiełbasy wieprzowo-cielęcej z Polo zdradzał, że była odświeżana.
biedna dziewczynka rodzice chemia karmia jak szczura
Jak już mięso jest przeterminowane i wycofywane i staje się padliną to wtedy przerabia się to na " smakowite " parówki. W dzisiejszych czasach trudno dostać prawdziwe mięso a co dopiero parówki. Ja żadnych parówek nie kupuję nawet kotu bo on po prostu ich nie je nawet jak jest bardzo głodny
Wejdź do polo, spójrz pod ladę z mięsem i dokładnie się przyjrzyj. Ilu musi być klientów aby wykupić to wszystko ?? Dlatego myją, nabłyszczają i odkażają codziennie. Tylko dziwi mnie fakt że, robią to właśnie nasi znajomi, koledzy, sąsiedzi itp.
Przed zamknieciem sklepu Polo Market w Uznamie chcialam kupic filety. Bylam jedyna osoba w sklepie i Panie ze stanowiska miesnego noe widzialy, ze stoje przy ladzie bo one byly zajete myciem miesa ludwikiem. Od tamtej pory nie kupuje mies i wedlin w Polo mimo, ze czasami sa rewelacyjne promcje. Przestrzegan Polo a wedliny i miesa tylko w Stodole!!
Oni smarują te wędliny ludwikami i innymi pierdołami żeby trzymały świeżość
Oto częsty obrazek w Polomarkecie na Roosevelta - klient czeka, czeka, a panienka zawzięcie myje to, co za ladą, odwrócona tyłem, a druga...rozmawia przez telefon w sąsiednim pomieszczeniu, takim korytarzyku ze zlewem, za chwilę ta myjąca obsługuje, ale TYLKO JEDNA, a kolejka się wydłuża - wiele razy zrezygnowałam z kupna tam czegokolwiek.Wiele wędlin jest PRZESOLONYCH. Dalej - w Polo na tymże Roosevelta pani sprzedawczyni równocześnie poleca jakieś swoje drugie miejsce pracy, gdzie w innej firmie sprzedaje jeden z artykułów ze stanowiska mięsnego ; pani ta nie pasuje do tego zawodu, jest bardzo drażliwa, zdarza się, że na zwykłe zapytanie reaguje histerycznie.
Jak można dziecko karmić parówkami... i to w dodatku 3 letnie... Nie sklep winien tylko rodzice bez wyobraźni i podstawowej wiedzy na temat żywienia dzieci !! W parówkach można znaleźć wszystko, a żołądek dziecka to nie śmietnik !
Jak można dziecko karmić parówkami... i to w dodatku 3 letnie... Nie sklep winien tylko rodzice bez wyobraźni i podstawowej wiedzy na temat
3-LETNIE DZIECKO KARMIONE PARÓWKAMI AHAHHAHHAHHAHAAHA
Jak mozna jeść parówki czy skład ich dostatecznie nie zniechęca ?
A ja kocham Polo !!
kupilam swiezy boczek w Stokrotce (Matejki) lepiacy smierdzacy. Poszedl do kosza
pewnie w ciązy jest
do mięsnego w Kauflandzie ? może mięso i wędliny dobre ale obsługa katastrofa szczególnie jedna opryskliwa baba do wymiany!
Tam niestety często sprzedają nieświeże mięso i wędliny. I tak jest we wszystkich polomarketach w naszym mieście. Przestalam juz dawno tam kupowac
W tych sklepach to cos okropneggo. Sama zglosilam kiedys publicznie 2 razy ze wedlina jest po terminie waznosci i zero reakcji, personel jakby nie slyszal.
Osobiscie wiem ze w polo markecie sa stare i myte wedliny i drob - smacznego zycze. To praktykowane jest od kilku lat nie od dzis.
Pewne mięso i wyroby tylko w STODOLE. Tylko tam jest czysto i dyscyplina sprzedaży. Tam naprawdę dziewczyny dbają o to co robią. Doświadczenie i nawyki których w innych sklepach nie uświadczysz.
Widziały gały co brały, a jak nie zna się na produktach żywnościowych to niech kupuje cegły cement albo browary a nie teraz pretensje do świata ale sam do siebie oczywiście nie! Typowe dla...
Kto robi zakupy w POLO?? Ja to nawet tankuje samochód w Niemczech bo lepiej mi chodzi a jakis cymbal kupuje parówki w POLO dla dziecka!!
parówki to przeżytek poprzedniego ustroju, kto je parówki ?
w tym sklepie to standard... wszystko wygląda ładnie przy zakupie... a rzeczywistość to już inna bajka
To normalka w tym sklepie a biorąc towar z półki trzeba zajrzeć pod spód bo na półkach też syfon no i sprawdzać paragony koniecznie!
Kto normalny je parowki, to sam syf, do tego karmic tym dziecko, paranoja
jak się je trupy zwierząt to tak się nieraz ma:)
w polo wszystko myja i pan regionalny na to pozwala i wrecz nakazuje
polecam WEGETARIANIZM! ja tam nie mam takich problemów
nie ma co się oszukiwać, w Świnoujściu sklepy z żywnością nie dbają o jakoś i o to by klient wracał... wróci.. bo przecież w innych sklepach jest podobnie... a sanepid... panie boją się robić afery... bo przecież tu mieszkają.. żyją... muszą gdzieś chodzić na zakupy..
moim zdaniem dziewucha zjadła jakieś cukierki nafaszerowane chemią i barwnikami i dlatego wymiotowała.
Parówkowym skrytożercą mówimy, NIE!!
Parowki powyborcze
WSPANIAŁY OJCIEC. KUPUJE PARÓWKI W POLO... BRAWO. PO PIERWSZE PARÓWKI TO NIE MIĘSO TYLKO NAJGORSZY ŚMIEĆ. ZASTANAWIA MNIE O CZYM MYŚLĄ TACY RODZICE. MOŻE OD RAZU TRZEBA BYŁO PODAĆ TATARA Z KOTA. KUPOWAĆ JESZCZE NA STOISKU GDZIE NIE MA WGLĄDU W DATĘ PRODUKCJI. SAM KIEDYS BYŁEM ŚWIADKIEM JAK PANI NA STOISKU W DYSKONCIE (NIE POWIEM JUŻ W JAKIM) DOSYPYWAŁA KIEŁBASY DO OPAKOWANIA - NIE TRUDNO SIĘ DOMYŚLIĆ, ŻE OPAKOWANIE MIAŁO DOBRĄ DATĘ A KIEŁBASKI POKAZYWAŁY JUZ NÓŻKI...
Świeże mięso kupuje się przecież w Niemczech, oni nie mogą podawać antybiotyków zwierzętom na wlasny rynek. Tylko samobójca je mięso kupione w Polsce.
Widocznie dziecko jest uczulone na truchło.
polerowanie starych kurczaków to standard
Gość • Poniedziałek [24.11.2014, 23:03:53] • [IP: 92.42.118.**] Gość • Poniedziałek [24.11.2014, 21:38:30] • [IP: 84.209.4.***] Gość • Poniedziałek [24.11.2014, 23:08:18] • [IP: 31.61.138.**] Gość • Poniedziałek [24.11.2014, 23:03:53] • [IP: 92.42.118.**] ZAPOMNIELIŚCIE DOPISAĆ - WŁAŚCICIELE ;-)))
W Polo Markecie - to się najlepiej tylko kradnie.
mięsożerca • Poniedziałek [24.11.2014, 23:22:57] • [IP: Z tym" proc...wicz" to bym polemizował. Przejdź się za sklep w ciepłą porę, smród że nie idzie przejść obok.
no niestety moja żona nie zna się za bardzo na mięsie a wysłałem ją właśnie na zakupy do wspomnianego sklepu i kupiła żeberka które były myte." zapach" czuć było podczas gotowania w całym domu.
kupujesz parowki wozisz 20 minut w samochodzie z ogrzewaniem na full. wrzucasz do lodowki w ktorej jest +12 rano masz super swieza salmonelle. SMACZNEGO
kupiłam tam podudzia z kurczaka były śmierdzące, oddałam i nawet nikt nie raczył przeprosił, poprosiłam aby wycofano ze sprzedaży niestety po dwóch godzinach nadal sprzedawano te śmierdzące mięso, no i przestałam tam kupować.
ja zatrułem sie dwa tyg temu wedząną metką kupioną w sklepie który jest przed kasami w kauflandzie...
E! no są parówki i parówki
1.kto kupuje takie parówy dzieciakowi? 2.dany sklep łatwo obsmarowc a gdzie dowody?opinia zostaje 3. polo naprawde jest slabe trzeba przyznac 4 najlepiej kupowac paczkowane jest higienicze i ma date 5 najlepsze miesne; proc...wicz, kauf..d, far..er a cała reszta to strach kupowac
Dzieciom parówki? Ludzie miejcie litość.Nawet psu nie kupie tego gówna.
W Uznamie w polo markecie sprzedali mi ciasto. Całą noc było w lodówce. Na następny dzień wyciągam je żeby zjeść patrzę a tu pleśń. Pani w polo markecie zwróciła pieniądze i przeprosiła.
Najlepsze, zawsze smaczne i świeże są parówki w sklepiku na Hołdu Pruskiego
Ja natrafiłam na surimi przeterminowane 3 miesiące, nieświeżą obślizgłą szynkę, stare warzywa i owoce itd... nigdy więcej polo marketu, i do tego ta obsługa, kierownictwo, wszyscy mają wszystko w d...!
Ehh czy w tym polo czy w uznanie, to i tak te same śmieci... Zdarzyło się kilka razy oddać im śmierdzące mięso, tak śmierdzące że na wymioty zbieralo... Takie gówna sprzedają tylko etykiety ze starych na świeże pod cenę władzami..tak w razie W, masakra... :(
Jeżeli chodzi o Polo Market to fakt wędlin i mięs nie powinno sie tam kupować. Ja naciąłem sie ze trzy razy i o te trzy za dużo. Polecam mięsny na Monte Cassino na rogu, świeżo i pysznie.
Nigdy nie kupujcie parowek.
parowki to najgorszy syf a jeszcze kupione w markecie to juz porazka trzeba nie miec wyobrazni zeby wedliny kupowac w takich molochach jakim np jest polo
Wiele zależy od LUDZI, bo w Polomarkecie na Roosevelta pewna osoba-pracownik/ pracowniczka (świadomie zatajam nawet płeć) odradziła mi kupno ich naleśników w wydętym już opakowaniu, przecenionych - bo mają takie miejsce z produktami przecenionymi, z krótkim terminem trwałości i nawet ten towar jest zazwyczaj dobrej jakości. Z moich obserwacji wynika, że faktycznie główne miejsce świadomie zbywanych staroci to stoisko mięsne, ale też to z ciastami - bywają ciasta starsze, ale dobre, do zjedzenia, bywają też już zbyt mocno zmienione. Najgorzej jednak jest przy stoisku mięsnym, niejeden już raz dałem się naciąć, choć już jestem czujny, po ok.3 porażkach, oszustwach (na Roosevelta) nie daję się wpuścić w maliny. Trzeba uważać na ceny promocyjne, taka np.kiełbasa cielęco-wieprzowa, nawet na ogół smaczna, bywa sztucznie odświeżana, to się czuje przy jedzeniu.
to madra mama daje dziecku take parowki niech czyta sklad anie daje papier swojemu dziecku a tak na marginesie ta dziecko biedne tylko parowki je masakra przez caly dzien bo to nimi sie ponodz zatkulo bajki dla dzieci
A kto kupuje w POLO, to najgorszy sklep jest, zawsze wypychaja stare, a jak sprzedawca wyda swieze to ma nieprzyjemnosci od kierowniczki.Takie kiełbaski czy mięsko po terminie zanurza sie na noc w roztworze Azotynu sodu a rano wyglądają jak nowe, tylko powycierac i zmienic date przydatnosci.A co do parówek to najlepsze są te bez folii, chyba cielęce po 23 zł, a w opakowaniu polecam KRAKUS z szynki 93% mięsa, bardzo mało wzmacniaczy smaku i bez fosforanów i ma sie pewnosc ze nikt ich nie plucze w roztworach chemicznych by wydłuzyc date przydatnosci do spozycia.Jak ktos pisał to ta Marlena Dietrich, wszyscy ją znają i kochają ;)Polo przy Kosciele, dawny Lider Szajs
Pazerność i zmysłowość kierownictwa sklepów nie zna granic. Pierwsze w Polsce mikrofalówki, uśmiałam się jak cholera. Kierowniczka przyniosła do sklepu mikrofalę i mówi, czerstwe bułki będziemy tu odgrzewać i sprzedawać jako świeże ha ha ha. Facet kupił jako świeże bułki jeszcze ciepłe na śniadanie dla całej rodziny, zanim doszedł do domu to zaniósł kamienie stwardniałe.Jak wrócił z tymi bułkami to latały one po całym sklepie, tak nimi rzucał. To było kino dopiero, zobaczyć ten cały cyrk. Mikrofalówka szybko znikneła ze sklepu -oszustwo się nie udało.
Jak dla mnie to najlepsze parówki są w netto.
Kto dzieciom parówki kupuje ??
a kto chodzi do dyskontów i te gówno co nawet pies nie chce jeść kupuje dzieciom.Dyskontowe jedzenia to chemia pogania chemie zyczę wszystkim smakoszom i wielbicielom tego chemicznego jedzenia smacznego...hAHAHAH
BO TO JEST TAK, KUPUJEMY I DOSTAJEMY ZAWINIĘTE W FOLIE PRZYNOSIMY DO DOMU A TY SMRÓD!! CZŁOWIEKOWI NIE CHCE SIE LECIEC I KŁÓCIC ZA PARE GROSZY ALE TRZEBA TAK ROBIC A TO PRZY KOŚCIELE TO STANDARD!!TA GRUBA KIEROWNICZKA Z BRWIAMI NICZYM Marlene Dietrich TA WCISKA wszystko!!
Do Gość Poniedziałek [24.11.2014, 21:41:24] [IP: 37.7.210.***]Swego czasu dość dawno to było 15 lat temu, też pracowałam w sklepie gdzie była wedlina, garmażerka i spożywka. Doznawałam wielkiego szoku, jak potrafią pucować starocie, byle tylko sprzedać bo kasa sie liczy a nie zdrowie człowieka. Odłożyłam cały pojemnik pomarszczonych parówek nie świeżych do zwrotu. Na drugi dzień doznałam szoku-parówki wylądowały w wiadrze z wodą, by nabrały sprężystosci i zostały sprzedawane. Kiełbasy stare olejem kierownictwo kazało smarować by się błyszczały. Po pierwszej inwentaryzacji już mnie nie było w tym sklepie. Zwolniłam się sama, Do dziśiejszego dnia, nie kupuje błyszczącej kiełbasy, a na parówki mam długie zęby. Od innych słyszałam że biały ser lądował w wodzie z octem, by był dłużej świeży, Widac te procedury oszustwa działają do dziś. Ludzie kupuja i sie trują. Bo nic nie może się zmarnować. Dobry sprzedawca to wszytko sprzeda, tak mawiała moja dawna kierowniczka.
Mięso kupuję na rynku albo w Stokrotce a czasami w Manufaktorii. Nigdzie więcej bo się przekonałem, że nie warto. Czasem lepiej dorzucić parę groszy za towar lepszej jakości.
Trzeba mieć w głowie poprzestawiane aby w Polo robić zakupy zwłaszcza wyroby mięsne.
3 letnie dziecko karmicie parówkami? współczeje małej, doedukujcie sie trochę
Polo market haha stokrotka tam są mięsa dooobre
A kto kupuje mięso w polo?! O_o
boze ludzie jak mozna podawac dziecku parowki. ...przeciez to najgorszy syf jest zastanówcie sie jesle kochacie swoje dzieci
SZOK, PARÓWKI DLA MAŁEGO DZIECKA? ? Takim syfem własne dziecko skarmić ? Przecież to normalne, jawne zabijanie własnej pociechy. Taki syf to się nawet do karmienia własnego psa nie nadaje.
Też kupiłam właśnie w owym POLOmarkecie, kiedyś świeżego kurczaka. Tak był ślicznie zapakowany w dwa worki foliowe, że nawet na myśl mi nie przyszło by go wąchać. Kupiłam o 18.00 kurczaka przyniosłam do domu wsadziłam do lodówki, wieczorem o 20, 00 wyciągnełam go z tych torebek, bo chciałam go napeklować na noc, to mało nie padłam od smrodu. Rano biegiem w niedzielę lecialam do POLO by go oddać. Pani cichutko przyjęła spowrotem ten smród, oddała pieniądze i cisza. Ale ja miałam już spierniczony cały dzień. Goście w drzwiach a ja zaczynałam dopiero szykować, całkiem inny obiad..
A TO PANSTWO NIE WIEDZIELI ZE WEDLINY ZAKUPIONE W POLO SAME IDA DO DOMU??...TAKA PROMOCJA:-)
LUDZIE KTO KUPUJE MIĘSO W POLO? RAZ MI WYSTARCZYŁO JAK POCZUŁEM ZAPACH Z LODÓWKI NA MIĘSNYM...
ja pracuje w sklepie mięsnym i ta pani na pewno ma rację ze parówki się dziecko zatruć mogło. wyciąga się z opakowań parówki po terminie nawet 2 tyg. a te z terminem są w opakowaniach... ps jak są poślizg le trzeba umyć wytrzeć i jak nówka sztuka. niestety tak u nas jest wszędzie są śmierdzące i stare rzeczy.
kurczaki z rożna są pieczone kiedy zaczynają śmierdzieć smacznego
Takiemu małemu dziecku nie należy dawać parówek, to świństwo.
parowki to zmielone chrzesci, sciegna i inne odpady, najgorsze co moze byc, jak juz chcecie dziecku dac cos zdrowszego to polecam 2 rodzaje parowek(sniadaniowe, wedzone z proteiny sojowej firmy Polsoya w sklepie eco wyspa na Grunwaldzkiej , Przepyszne.
POLO najgorszy market w Świnoujściu dużo starocia pchają !!
Nie tylko w Polo, właśnie wyrzuciłam po otwarciu łososia śmierdzącego z Lidla z terminem ważności do 3 12.
Polo to najgorszy sklep. Obsluga z wielkim wochem i jedna kasa na monopolu otwarta. Tragedia. Mieso i wedliny stare i smierdzace. Udko od kurczaka zielone i smierdzace mi sprzedali !!
Tak to jest jak się je gówniane żarcie. TYLKO PSY JEDZĄ W MARKETACH.
Niech się rodzice zapoznają z terminem" wirusówka jelitowa" względnie" grypa jelitowa". Właśnie zbiera swoje żniwo wśród dzieciaków.
jak sie je zmielona swinie z koscmi i racicami to sie nie ma co dziwic ze sie wymiotuje... pozatym polecam kurczaka z rozna z polo;)
W polo standard zamieniaja i przebijaja daty nie kupujcie tam!!