- Z inicjatywą takiej formy praktyki dla młodych adeptów wystąpiła Komenda Wojewódzka w Szczecinie, ale nie byłoby to możliwe bez uprzejmości Szkoły Policji w Słupsku i Komendanta Miejskiego Policji w Świnoujściu. – tłumaczy rzeczniczka świnoujskiej KMP Małgorzata Śliwińska. – Nie ukrywamy, że liczymy na to, że nie jest to ostatni tego typu przyjazd słuchaczy do naszego miasta. Nie potrafię jednak powiedzieć, czy współpraca będzie się rozwijała w kolejnych latach, gdyż pobyt naszych gości jest finansowany w całości przez Urząd Miasta. Słuchacze nie posiadają wprawdzie żadnego doświadczenia, ale za to mają ogromną wiedzę i w czasie patroli wykazują bardzo aktywną postawę, co zauważają mieszkańcy miasta – dodaje pani rzecznik.
Istotnie, świnoujścianie na widok ludzi w żółtych kamizelkach zdają się dokładniej przestrzegać przepisów. Stali się na tyle ostrożni, że spotkana przez nas w pobliżu Placu Słowiańskiego dwójka policjantów nie mogła pochwalić się wystawieniem żadnego mandatu.
- Zaletą tego projektu jest fakt, że po raz pierwszy mamy aż tak bezpośredni kontakt z obywatelami. Poza tym możemy także sprawdzić swoje umiejętności w praktyce, decydując, kiedy coś wymaga naszej interwencji, a kiedy jest to zbędne – mówi portalowi iswinoujscie.pl posterunkowy Janusz, pełniący swoją służbę z posterunkową Bożeną. - Co prawda nie wystawiliśmy jeszcze żadnego mandatu, ale parę razy nie obyło się bez pouczeń. Nasze zadania to ochrona porządku i bezpieczeństwa obywateli, obserwacja kierowców pojazdów pod kątem przestrzegania przez nich przepisów drogowych i inne czynności, które podczas godzin pracy pełnią policjanci. – dodają słuchacze Szkoły Policji w Słupsku.

Mieszkańcy co prawda nie mogą nadziwić się widokowi stróżów prawa na ulicach Świnoujścia (widok policjanta poza samochodem w zimę to u nas rzadki widok), ale na zmiany reagują pozytywnie. Jest przecież większa nadzieja na to, że potencjalnemu przestępcy przed popełnieniem zabronionego czynu zaświeci się lampka ostrzegawcza. Oby jednak nie zgasła ona po ukończeniu ćwiczeń praktycznych przez słupskich adeptów. Wniosek jest jeden: w Świnoujściu zdecydowanie powinno pojawić się więcej pieszych patroli.