- Uwalniają ze swoich gonad plemniki i komórki jajowe. W wodzie komórki się łączą, powstają larwy, a po spełnieniu swojej życiowej roli, ciała meduz są wyrzucane na brzeg - wyjaśnia dr Agnieszka Szlauer-Łukaszewska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
fot. ikamien.pl
Taka liczba meduz na plażach to normalne o tej porze roku zjawisko, związane z ich rozmnażaniem - uspokajają naukowcy.
- Uwalniają ze swoich gonad plemniki i komórki jajowe. W wodzie komórki się łączą, powstają larwy, a po spełnieniu swojej życiowej roli, ciała meduz są wyrzucane na brzeg - wyjaśnia dr Agnieszka Szlauer-Łukaszewska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
fot. ikamien.pl
Ciało meduzy, czyli chełbi modrej w 95 procentach składa się z wody. Chełbie są drapieżnikami, żywią się zwierzęcym planktonem. Jad chełbi żyjących w Bałtyku nie jest groźny dla człowieka.
2014-11-06, 08:00 Autor: Sławomir Orlik
źródło: www.radio.szczecin.pl
>>Jad chełbi żyjących w Bałtyku nie jest groźny dla człowieka.
Galareta już jest a jutro piąteczek i seta się znajdzie
Głupie komentarze pisd..tych oszołomów.
Ponoć sam Tusek ma przylecieć z Brukseli awionetką, żeby te meduzy wyzbierać i przekazać je biologom na badania bo krążą pogłoski, że meduza jest rybą. A lądować będzie na plaży zaraz koło Malibu.
A ja się pytam, co PO robi w obliczu zagrożenia?
Mniam mniam