Wydzielona działka ma powierzchnię 2.267 metrów kwadratowych. Przeznaczono ją na obiekt mieszkalno-usługowy. Miasto planuje, ze zostanie sprzedana w przetargu w przyszłym roku.
- Pozostały teren jest przeznaczony na przebudowę ciągu komunikacyjnego oraz budowę niewielkiego skweru – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.
Przy okazji zapytaliśmy, jak dziś magistrat ocenia przeniesienie rynku na plac przy ul. Kołłątaja.
- Ocenę funkcjonowania rynku pozostawiamy najbardziej zainteresowanym, to znaczy sprzedającym i kupującym - mówi rzecznik prezydenta.- Do nas docierają pozytywne opinie. Cieszy nas, że z dużym zadowoleniem mieszkańców i turystów spotkała się inicjatywa otwarcia w tym miejscu targu rybnego.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Zdjęcie mówi samo za siebie, tłumy klientów, że aż żadnego nie widać.
sama chemia na tym rynku !!
Karelus, facet, ODEJDŹ, ODEJDŹ nareszcie, bo to już nie jest nawet Dno, to jest DNO DEN!!
Karelus bardzo dobry rynek estetyczny na współczesnym poziomie, a czy ktoś tam zechce coś kupić to wyłącznie zależy od sprzedających i to jest prawo handlu.I tutaj to nawet Proboszcz nie ma nic do powiedzenia, ludzi przyciąga atrakcyjność towaru i cen, jeżeli tego brakuje to d..upa. A tak dla dobrego wizerunku miasta powinniście zlikwidować nielegalne zabudowy przy wojska polskiego i wydzielić w planie zagospodarowania przestrzennego miasta gdzieś na uboczu teren do wykupu przez handlarzy i niech tam sobie na własny koszt zbudują sajgon razem z bangladeszem dla ogłupiałych niemców byli NRDowcy lubią takie prowizoria.. A piękna ulica wojska polskiego będzie wreszcie wizytówką miasta bo teraz to aż wstyd patrzeć na ten brud. .
Ten twor umrze smiercia naturalna. Ja juz od dawna nic tam nie kupuje - ceny zdecydowanie za wysokie, towar z tych samych hurtowni co w supermarketach. Wiec po co mi gnac az na rynek??
Beton powinien zastanowić się nad otwarciem targowiska na którym będą sprzedawali emerytowani Niemcy oj to byłoby coś no w końcu Niemcom bez mydła w d...UM a Polak to śmieć, A może by tak odświeżyć jasiowi szare komórki i kar-cherem go na jego myjni :) przepłukać ten tępy mózg
Zielony rynek - chyba tylko z nazwy. Jedyne co tam można znaleźć zielonego to nać pietruszki. Reszta beton i plastik. Z ekologią to nie ma nic wspólnego, tym samym nie zachęca.
I p.Karelus powiedział:jest dobrze.Negatywne opinie nie są akceptowane.
Do Kryzysa nigdy nie docierają negatywne opinie tylko doskonale-no tak w tym mózgu nie ma nic poza sieczka wiec sie nie dziwie, a swoja droga Kryzys kiedy zawiniesz rajstopy i wyprowadzisz się do wawki bo już dość tych twoich bzdur
Gość • Wtorek [11.11.2014, 12:21:44] • [IP: 95.129.228.**] Mądrze piszesz ale czy ktoś tego posłucha. Ten rynek to zbiorowisko szmiry i tandety do tego drogiej.Przechodząc między alejkami aż oczy szczypią od dymu papierochów.Dla mnie może w ogóle ten rynek nie istnieć.
To już podzwonne dla miejskiego handlu w tym kształcie, nowe c.h wkrótce sprowadzi handlujących na ziemię.
Do Bajarza dotrze wszystko co potrzeba...władzy.
Nie pozytywne nie docierają.
Znawca Robert piszący o geodezji to zwyczajny burak. W przeciwnym razie wiedziałby, że geodeci mogą realizować (tyczyć) tylko to, co władzuchna z królikiem wymyśli...
Może '' deweloper ; Masa '' z Pruszkowa wykupi tą działkę ??
11 listopada Dzień Niepodległości a tu zamiast reportażu z obchodów tego święta w mieście Świnoujściu mamy reportaż z zielonego rynku na Kołłątaja, ale jaja. ...
To jest dziwne - przez wieki targ to było centrum miasta, bo pełnił funkcję dzisiejszego supermarketu. Dziś jest spychany na margines - podnosi się ceny dzierżawy, usuwa się dalej od centrum, wstawiając w centrum nową wielką galerię handlową przy Dąbrowskiego. Niby miało chodzić w kapitaliźmie o konkurencję, ale od początku ustawia się najbardziej niezależnych handlowców (nie sieciowych, a, że tak powiem, bardzo prywatnych) na gorszej pozycji. No owszem, ci prywaciarze to często zwykli spryciarze, wizytujący hurtownie, rzadko producenci, ale spryciarzami są też wg mnie wielkosieciowcy mający uprzywilejowane miejsca w mieście.
Skąd turysta może wiedzieć że jest takie targowisko przy ul/Kołłątaja?? Przy ul.Grunwaldzkiej było widoczne i każdy spacerując coś kupił a tam po co ma iść -jak tam nie ma nic do zwiedzania chyba że stara rzeżnia/ ruina/ ale to wiedzą tylko mieszkańcy.Pan Karelus jak zwykle widzi czubek swojego nosa.Wazelina pełna tyle w temacie
Prawda jest taka, ze jest zbyt krótko otwarty. Jak wychodzę z pracy to nikogo tam już nie ma. Więc do kogo żale. Aby mógł funkcjonować dobrze musi być dłużej otwarte przynajmniej do 16.30, Poza tym ceny z kosmosu
Władza niszczy handel rodzimych mieszkańców
Parking powinni pietrowy postawic
Więcej inicjatywy po stronie dzierżawców na Targowisku. Ludzie nauczcie się efektywnie zarządzać. Zapewniam Was, że nie polega to na siedzeniu z założonymi rękami. Nie przy takiej konkurencji. Zacznijcie działać, a macie szansę na rozwój. Trzeba tylko chcieć i nie oczekiwać, że wszystko zrobi się samo. Powodzenia.
Proszę to zweryfikować - słyszałem, że jest ogólnie DROŻEJ dla handlowców, tzn. opłaty za dzierżawę stanowisk są wyższe. Jeśli tak, to w kontekście szturmu sklepów wielkopowierzchniowych jest to dowód albo na głupotę włodarzy miasta albo na świadome sprzyjanie wielkopowierzchniowemu handlowi, może nawet nieoficjalnie opłacone.
Karelus bo ty zyjesz pod kloszem i juz nie sluchasz zwyklych ludzi z ulicy !!