iswinoujscie.pl • Piątek [07.11.2014, 09:15:24] • Polska
Zimą mniej wypadków, ale łatwiej o kolizję
fot. Organizator
Więcej wypadków zdarza się zimą – w takim przekonaniu z pewnością żyje większość polskich kierowców. Jednak statystyki Komendy Głównej Policji pokazują, że większość wypadków zdarza się w trakcie dobrych warunków pogodowych.
W całym 2013 roku na polskich drogach odnotowano 35847 wypadków drogowych. W porównaniu z rokiem 2012, kiedy to miało miejsce 40065 wypadków, liczba ta spadła o 10,5 proc. Na ich skutek na polskich drogach zginęło 3357 osób, a 44059 odniosło rany. W 2013 roku na policję zgłoszono także 355943 kolizje drogowe.
Wymowną statystyką jest to, że do największej ilości wypadków dochodzi w okresie od lipca do października. Te cztery miesiące odpowiadają za nieco ponad 40 proc. wszystkich wypadków w ciągłu całego roku. Z kolei najmniej przykrych wydarzeń na drodze zdarza się w okresie od stycznia do marca, czyli teoretycznie wtedy, gdy na ulicach panują najtrudniejsze warunki i dużo łatwiej o poślizg. Te dane mają także odzwierciedlenie w liczbie zabitych oraz rannych.
Komenda Główna Policji podaje także informacje na temat tego, w jakich warunkach pogodowych dochodzi do największej liczby wypadków. Dane po raz kolejny potwierdzają, że większość tego typu zdarzeń na miejsce w dobrych warunkach atmosferycznych. Aż ponad 22 tys. wypadków zdarzyło się, gdy na drodze nie leżał śnieg, nie było mgły i nie padał deszcz. Zaledwie 1643 wypadków ze wszystkich zanotowanych w 2013 roku miało miejsce w trakcie opadów śniegu lub gradu. To zaledwie 4,6 proc. wszystkich wypadków. Jednocześnie zginęło w nich 110 osób, co stanowi nieco ponad 3 proc. wszystkich zabitych na drogach w ubiegłym roku.
fot. Organizator
Powodów takiego stanu rzeczy nie trzeba szukać daleko. Kierowcy zdają sobie sprawę z tego, że zimą warunki – pomimo zastosowania odpowiedniego ogumienia – są jednak trudniejsze i zdejmują nogę z gazu. Przy opadach śniegu, gradu lub przy oblodzonej drodze jeździmy bezpieczniej i jesteśmy bardziej skupieni na drodze. Przy świecącym słońcu i suchej nawierzchni mamy wrażenie, że nic złego nie może się stać i tym samym nasza noga na pedale przyspieszenie staje się dużo cięższa.
Nie oznacza to jednak, że teraz możemy zacząć jeździć zimą szybciej. Gdy na drogach leży śnieg, błoto pośniegowe lub ulica jest oblodzona, jest aż 6 razy wyższe prawdopodobieństwo uczestnictwa w kolizji drogowej. – Nie jest tajemnicą, że opony zimowe zapewniają przy minusowych temperaturach lepszą przyczepność niż letnie i krótszą drogę hamowania, ale nawet one często nie uchronią nas przed stłuczką, dlatego zawsze trzeba zachować ostrożność – mówi Filip Fischer, Kierownik Działu Obsługi Klienta w Oponeo.pl.
Może i nie ma ofiar, ani nawet rannych, w końcu do zderzenia dochodzi przy mniejszych prędkościach, ale uszkodzone zostają auta, a to zawsze nerwy i niepotrzebne koszty dla kierowców.