30 października około godziny 13 wracałam z synem do domu ul. Grunwaldzką w stronę ul. Kołłątaja. Po drodze przechodziliśmy przez Centrum Handlowe Uznam, następnie udaliśmy się jeszcze na rynek – pisze pani Dorota. – Po powrocie do domu przytulanki już nie było. Gdy tylko zorientowaliśmy się, że jej nie ma, ruszyliśmy na jej poszukiwania. Mimo dwukrotnego przejścia danej trasy, przytulanka nie odnalazła się, więc zwracam się za pośrednictwem Państwa portalu do uczciwego znalazcy o zwrot zguby.
Kontakt 501649737
Ale Wy ludzie jestescie nie mili, brak słów na nie które komentarze
Prędzej czy później i tak zaśnie. nie da się nie spać w nieskończoność.
Nie liczyłabym na to, że się znajdzie : (Naszą też ktoś" życzliwy" przygarnął :(
Wy młodzi rodzice to już naprawdę przesadzacie z tymi dziećmi i z igły robicie widły. Takie małe dziecko naprawdę szybciutko jest w stanie przytulić inną nową przytulankę. Pozdrawiam.
Taki duży i dorosły mężczyzna i zasypia z przytulankami.
lUDZIE TO SĄ SKĄPI... Jedz Pani do sklepu i kup taką samą... a nie robisz siebie męczenników w internecie...
współczuję moja córeczka ma 6 lat i też ma maskotkę do spania kotka raz gdzieś zapodziała nie mogłam jej znaleść to był tylko płacz bo bez niej nie zaśnie do tej pory ale na szczęście się znalazła mam nadzieje ze Pani uda się odnaleść pozdrawiam
A ja wczoraj zguniłem skarpetki, tygodniowe.Proszę uczciwego znalazcę o zwrot, będzie nagroda.
WIEM ZNAM TEN SAM BÓL .