- Podleciał niemiecki wojskowy helikopter i wystrzelił racę nad wodą. Dzięki temu widać było, gdzie jest samolot – opowiada mieszkaniec Świnoujścia, który przyglądał się akcji służb poszukiwawczych.
fot. Jacek Lewandowski
W pobliżu klifów niedaleko Kamminke znaleziono awionetkę, która spadła do Zalewu Szczecińskiego. Samolotu szukano od wczoraj, gdy niespodziewanie zniknął z pola widzenia radarów. Zaginął 58-letni mieszkaniec Heringsdorfu.
- Podleciał niemiecki wojskowy helikopter i wystrzelił racę nad wodą. Dzięki temu widać było, gdzie jest samolot – opowiada mieszkaniec Świnoujścia, który przyglądał się akcji służb poszukiwawczych.
fot. Jacek Lewandowski
Awionetka leciała wczoraj wieczorem. Za sterem siedział 58-letni mieszkaniec Heringsdorfu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzna prowadził aptekę w Ahlbecku. Był doświadczonym pilotem.
fot. Sławomir Ryfczyński
Niespodziewanie, około godz. 22.00 samolot zniknął z pola radarów. Poszukiwania wszczęły służby polskie i niemieckie. Bez efektu. Trwały do godz. 4 rano. Akcję wznowiono dziś rano, o godz. 8.00
fot. Sławomir Ryfczyński
Niemieckie służby znalazły awionetkę dopiero dzisiaj około godz. 16.00. Samolot znajduje się w wodzie na Zalewem Szczecińskim, koło klifów, około 500 metrów od lotniska Heringsdorf.
Aktualizacja na godz 8.00. Pilot nie żyje 58 lat właściciel apteki w Ahlbecku siedział we wraku możliwe że zasłabł tak mówi niemiecka Polizei.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zaktualizowano: Poniedziałek [27.10.2014, 08:11:48]
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
21:19:14 - Uczcijmy minutą ciszy głupotę tej osoby, nic nie rozumiesz, a mądrzysz się jakbyś kacze gówno zjadła.
"Akcję wznowiono dziś rano, o godz. 8.00" Ha ha A dopiero jest 7.30. Wiadomosci" na czasie" ;)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
jak by junkersem latal to może by nie zginal
@ 21.34 - nie irytuj się tak, słowo" zginął" zostało poprawione na" zaginął" po uwagach internautów. I do osoby poniżej - w takich wypadkach dopóki się nie znajdzie ciała, mówi się o" zaginięciu" właśnie. Nie chodzi o to, czy ma szanse przeżyć czy nie, tylko o to, że póki nie ma ciała, póty nadzieja się tli i trzeba uszanować uczucia bliskich, więc się tu nie wymądrzaj bez sensu.
Ludzie czytac zapewne potrafia, dla osoby z ponizszego postu.Ile ten czlowiek przezyje w wodzie gdy mamy lato 30° w cieniu, a temperatura wody ma 20°.Hahaha. Kompletny brak jakiego kolwiek logicznego rozumowania i logiki. Wiec twierdzenie (czlowiek zginal) jest dla nas stwierdzeniem adekwatnym do warunkow atmosferycznych panujacych obecnie.Naucz sie myslec.pozdrawiam Lew.. mam ukonczone szesc lat podstawowki.Panie swiec nad jego dusza (*)
hahaha. chyba wszyscy co pisza komenty sa naje.ani bo takich bzdur juz dawno nie czytalem
zaginą ćwoki nie zginą może jak spadł poszedł do domu
w tych warunkach, w nocy nie ma szans na przezycie w wodzie bez specjalistycznego sprzetu ratunkowego. jesli ktos mysli, ze facet zyje to zapewne w sw. mikolaja tez wierzy.
Ludzie nauczcie sie czytac jest napisane ze ZAGINAL a nie Zginal 58 letni itd..
Gość • Niedziela [26.10.2014, 20:32:45] • [IP: 31.19.183.**] - sam jesteś złom, taki zabytkowe Sea King do pięt nie dorasta Mi-14. Poczytaj sobie jakie Niemcy mają problemy ze śmigłowcami ratowniczymi, w sumie dziwne, że jakiś był zdolny do lotu.
Gość • Niedziela [26.10.2014, 20:31:54] • [IP: 50.7.78.***] Zginął 58-letni mieszkaniec Heringsdorfu- CZYLI INACZEJ ZMARŁ ĆWOKU! TROCHĘ SZACUNKU!
Narzekacz sie objawił
No, to jest smigłowiec do ratownictwa morskiego! A nie te ruskie złomy z Gdyni.
Pilot jak wytrzeźwieje, to sam się zgłosi.
Przecież tam jest tylko aż dwa metry głębokości.
Gość Niedziela [26.10.2014, 20:05:46] [IP: 92.42.114.**] ----> skąd się biorą takie ćwoki jak ty?
Dlaczego piszecie ze zginął skoro pilota nie znaleźli
Polska szukała by go 2 miesiące..