Winę za kolizję ponosi rowerzystka. Wobec kobiety skierowany został wniosek do sądu o ukaranie.
fot. Sławomir Ryfczyński
57- letnia cyklistka jechała chodnikiem wzdłuż ulicy Wojska Polskiego, następnie wjechała na przejście dla pieszych i została potrącona przez nadjeżdżający renault laguna.
Winę za kolizję ponosi rowerzystka. Wobec kobiety skierowany został wniosek do sądu o ukaranie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do kolizji doszło w piątkowy poranek. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 50- letni kierowca renault i rowerzystka byli trzeźwi. Na miejsce przyjechała policja oraz pogotowie ratunkowe.
źródło: www.iswinoujscie.pl
A TYM AUTEM KIEROWAL KIEROWCA AUTOBUSU BYLY POLICJANT TAKI Z BRODA??
Selekcja naturalna.sam dużo roweruję i wkurzają mnie staruchy wjeżdżające na przejście dla pieszych.Ja zawsze zsiadam i przeprowadzam rower, ale te stare święte krowy nigdy.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Mi tak ostatnio wyjechał dzieciak na rowerze bez oświetlenia.Jechał po chodniku i chciał przejechać przez ulicę Kossaków a ja z niej wyjezdżałam na Wojska.Padał deszcz, godzina 19-20, słaba widoczność, dzięki Bogu zauważyłam go...A ludzie jeżdżą po chodnikach, bo ścieżka jest nie jest oświetlona!
W Nl. w każdym mieście, wsi rowerzysta nie schodzi by przeprowadzac rower i jest dobrze.Właśnie rowerzysta i pieszy ma pierwszeństwo!!.Polska to zupełnie inny kraj. Codziennie to widzę...I te komentarze...pożal się Boże...
Dwie rzeczy, których nie powinno być na chodniku: psie gówna i rowerzyści.
zeby przejechac rowerem przez pasy to trzeba byc szybko sprawnym tu jednak zabraklo tego spytu
Do zezowatych poniżej - wbrew waszym protestom uważna obserwacja fotografii oraz znajomość miejsca pokazują, że wszystko trzyma sie kupy, leży rowerzystka blisko pasów, wiadomo, że po uderzeniu przez samochód raczej na pasach nie pozostanie, bo działa siła, widać próg spowalniający prędkość samochodów - taki kostkowy, na nim pasy dla pieszych.--A co do jazdy po chodniku tam - owszem, wbrew przepisom, ale myślę tak: jeśli wyjeżdża rowerzysta z Fredry, a chce dojechać do następnej przecznicy, to obok nęci 60 m chodnika bez przekraczania ruchliwej W. Polskiego, a skoro nie, to -najpierw musiałby czekać, aż samochody przejadą, potem - na ścieżkę po drugiej stronie, jazda 60 m i znów - czekanie na samochody i w stresie przejazd znów przez W.Polskiego, by dojechać do wcześniej odległej o rzut beretem przecznicy. No ale nagły WJAZD na pasy - to już głupota.
Widocznie nie przyjela mandatu. Ale po sadzie nie bedzie juz jezdzila po chodniku i przejezdzala przez przejscie dla pieszych, kara grzywny ja tego nauczy.
bo żeby jeździć rowerem wystarczy ćwierć mózgu,
Gdzie rowerzystka, gdzie auto a gdzie przejście ? To sie kupy nie trzyma.
To tylko kobieta, pomyśleć już nie było kiedy, hulajnogę dać a nie rower żeby stwarzać zagrożenie
Zamienić proszę wyrażenie kierowca, rowerzysta na Polak, Polka.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Powinni przy okazji, zamknąć też tego, który zmienił prawo o ruchu drogowym i wpuścił rowery na chodniki i jezdnie. Powinien dostać dożywocie, za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia obywateli, oraz za sprowadzenie zagrożenia w ruchu lądowym. Swoją drogą, rowerzystkę do pudła za niebezpieczną jazdę i przejeżdżanie po przejściu dla pieszych.
Jechala chodnikiem, bo po sciezce wzdłuz Wojska spaceruja piesi i jeszcze sie obrażają, jak im sie mówi, że to sciezka rowerowa !!
To własnie sa barany na rowerach. Mysli taki jeden z druga ze jak dupe posadzi na rowerze to swieta krowa z niego. Od dawna wiadomo to to że po pasach sie przeprowadza rower a nie jedzie na nim. Pocierpi idiotka troche to nastepnym razem pomysli, a jeszcze wlasciciel auta powinien isc do sądu o odszkodowanie na naprawe uszkodzen, a jak baba nie ma kasy to komornika jej przysłac i bedzie bral z emeryturki.
Przepadek karty rowerowej - dożywotnio!! i z bucika - rozum powróci na właściwe miejsce
jest kilka przejść gdzie można rowerem przejechać no ale rowerzyści nie znaja przepisów i nie wiedzą gdzie można a gdzie nie
Brawo, jeszcze tylko czekam kiedy jakaś pierdoła jadąc po przejściu koło dużego kościoła będzie potrącona i narobi rabanu że kierowca auta nie zachował szczególnej ostrożności, jak nie rozumieją że nie jeździ się po przejściu i chodnikach to trzeba chyba w taki sposób uczyć niedzielnych rowerzystów.
A co to za różnica, czy przez pasy się przejeżdża, czy przeprowadza? Wystarczy ogarnąć czy nic nie jedzie i można dalej galopować. Te przepisy są tyle warte, co obiecanki złotoustej kopaczowej
A dlaczego jechala po chodniku kiedy po drugiej stronie jest sciezka? Zauwazylam ze rowerzysci nagminnie jezdza ul. Konstytucji i W.Polskiego po chodniku a policja i straz miejska nie reaguje!
ze zdjęc wynika że rowerzystka nie wjechala na zadne pzrejście dla pieszych, ciekawe
Powinna mieć zakaz dożywotni jeżdżenia rowerem
doskonała lekcja, zapłaci za remont auta i zapamięta do konca życia ta bolesna lekcje !! oby częściej !