Na całym świecie, we wszystkich morskich miastach, ryba jest podstawowym daniem tamtejszych restauracji – napisał niedawno nasz Czytelnik o pseudonimie Yankes. - Kucharze wczesnym rankiem biegną na targowiska rybne, gdzie można zaopatrzyć się w najświeższy produkt, prosto od rybaka. Podejrzewam, że nasi rybacy chętnie sprzedaliby na takim targu część swoich połowów. Wtedy słynna już reklama telewizyjna „ Świeża hrybka” firmy Lisner, będzie miała bardziej polski akcent. Ja sam z przyjemnością wybrałbym się na taki targ i kupił świeżą rybę, wtedy rybak byłby zadowolony, a ja zdrowy i najedzony. A wnukom bym prawił, że ze wszystkich słodyczy najbardziej lubię śledzie.
Czy to marzenie ma szanse na realizacje? Świnoujski Urząd Miasta zapytaliśmy, jakie są szanse, by w naszym mieście działał taki targ?
- Idea rybnego targu powraca co jakiś czas – mówił niedawno Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. – Mieliśmy plany, aby postawić specjalne kamienne stoły na Wybrzeżu Władysława IV, na których mogliby sprzedawać świeżo złowione ryby nasi rybacy; jednakże ze względu na obowiązujące przepisy, które umożliwiają im sprzedaż dzienną bardzo małej ilości ryb, nie są oni tą formą sprzedaży zainteresowani. Natomiast kończy się okres, który na podstawie przepisów unijnych zabraniał prowadzenia na terenie bazy rybackiej, przez pięć lat od czasu oddania inwestycji do użytkowania - działalności komercyjnej. Dlatego w tym miejscu chcemy zorganizować punkty sprzedaży ryb – sklepy, które będą zaopatrywane między innymi przez naszych rybaków.
Okazuje się jednak, że rybki będzie można popróbować wcześniej. Już dziś na targowisku miejskim przy ulicy Kołłątaja rusza targ rybny. Jak informuje magistrat świeżą rybę sprzedawać będą ze specjalnych samochodów świnoujscy rybacy. Na osobnym stoisku dostępna będzie też ryba wędzona. Targ będzie czynny od poniedziałku do soboty włącznie, w godz. od 7.30 do 17.00.
Nareszcie nie będę biegał po rybę na Warszów.