Motywacją dla tej notatki jest potrzeba zwyczajnej kultury codziennej, ale i porządek, jakże obcy dla wielu z nas… - pisze Zbigniew Kasiarz, nasz Czytelnik. -Oczekiwanie w kolejce na prom samo w sobie jest dokuczliwe, zatem wszelkie dodatkowe, towarzyszące temu niedogodności należy wyeliminować.
Wjazd z kolejki na prom powinien ZAWSZE rozpoczynać pojazd stojący z prawej (lub lewej) strony – czytamy w liście. - Zawsze tak samo. A nie jak dotąd, że ten, który jako ostatni został, nie wjechał. Chodzi o to, że dla tych stojących w kolejce bliżej jest to bez znaczenia. I tak wjadą. Dla tych, którzy dojeżdżają, bardzo ważne i jasne jak się ustawić w kolejce. Teraz zdarza się, że samochód, który podjechał później, wjeżdża, a ten, który był wcześniej zostaje.
Kolejna propozycja:
Regulującym ruchem wjazdu należy zabronić „zblazowanych” min, wyrazów twarzy - pisze nasz Czytelnik.- Myślę też, że dobrze by było wyposażyć ich w tzw. lizaki lub inne narzędzie, tak by nadmiernie nie musieli eksploatować swoich paluszków. Często są pierwszymi mieszkańcami naszego miasta, których widzą nasi goście. Tenże sam osobnik powinien dbać, by w kolejce nie było „dziur”, by wszystkie samochody były jeden za drugim. Nie jak dotąd, po namachaniu się palcami zmykał gdzieś. Bo są „mądrale”, którym nie chce się dojechać i tworzą tym samym bałagan.
Marynarz pokładu MUSI dbać o odstępy między samochodami – czytamy dalej.- Powinien KAŻDY jeden samochód doprowadzić do właściwego miejsca. Teraz marynarz ogranicza się jedynie do wskazania pasa, co skutkuje tym, że albo, jeśli się jemu chce później „dociąga” samochody a częściej prom wiezie pustą powierzchnię pokładową. Marynarz MUSI być uprzejmy i wyrozumiały dla niektórych kierowców. Nie każdy jest Hołowczycem czy Kubicą.
Opisany temat byl juz wczesniej poruszany na portalu iswinoujscie. I nic to nie dalo, dyrekcja Zeglugi Swinoujscie nic w tej sprawie nie zmienila. Moze teraz po wyborach cos sie zmieni?
W tym mieście nikt i nic nie musi drogi czytelniku !! Takiego chamstwa jak w tym mieście nie widziałem jeszcze nigdzie, trzeba się z tym pogodzić...
A po co mają marnować paliwo, bez sensu odpalając żeby podjechać dwa metry. Na promie trzeba się ustawić w odległości bezpiecznej, nie ma nigdzie sprecyzowane jaka to jest odległość, dla każdego może być inna. Za to marynarza powinni zamykać bramki na dziobie i rufie, tak że zmieści się o cztery samochody mniej !
zapomniałeś dodać panie czytelniku o przymusie dla wpuszczających kłaniania się w pas każdemu mijającemu ich jaśnie wielmożnemu panu kierowcy
Do tej listy życzeń koniecznie trzeba by było dodać nieco uwag o zachowaniu pasażerów.Pchanie się na pokład mimo, ze nie wszyscy jeszcze zeszli, kręcenie się i otwieranie co chwilę drzwi kiedy jest zimno, a ludzie chronią się w przedsionku przed chłodem (po cholerę wychodzisz, skoro minutę temu wszedłeś?), namolne babska, które mogą sobie iśc z torbami usiąść na dół, a będą sapały nad głową, kiedy człowiek sobie siedzi na zewnątrz na ławce- jest masa miejsca w środku, krzyczące dzieciaki i walące pięściami po dystrybutorach z kawą i słodyczami- rozpuszczony motłoch(mamusie mają kilka minut spokoju, a dzieciak demoluje" szafę"), chcesz karmić mewy-idz na górny pokład (kto lubi mieć ozdobę na płaszczu lub kurtce?), jeśli ciągniesz ogromną walizkę-daj wyjśc z promu tym, którzy się spieszą i nie koniecznie schodząc za tobą z trapu potrzebują to robić przez 10 minut czekając, kiedy sie łaskawie wytoczysz. ..Ludzie stojacy przed przeprawą- dajcie innym zejśc, zróbcie im nieco miejsca...ech, szkoda słów