- Przy wysiadaniu autobus tak przyhamował , że uderzyłam całym ciężarem ciała o wystający próg - opowiada o wypadku pani Jadwiga. - Wynieśli mnie z autobusu, bo nie byłam w stanie sama wyjść. Poprosiłam pana, który akurat przechodził, żeby mi pomógł dojść do domu.
I dopiero tam pani Jadwiga zorientowała się, że coś jest nie tak.
- Plecy miałam całe we krwi - opowiada.- Następnego dnia bardzo źle się czułam i trafiłam do szpitala. Okazało się, że uszkodziłam kręgosłup i rozbiłam głowę. Do dnia dzisiejszego ledwo chodzę. Kierowcy nie liczą się z ludźmi, wożą nas jak kartofle - mówi.- Nie dojeżdżają do krawężników. Robią to dopiero wtedy, kiedy się im zwróci uwagę.
75- latka będzie teraz występować o odszkodowanie do Komunikacji Autobusowej.
- Przyjmuję kierowców do pracy z wszystkimi wymaganymi uprawnieniami i szkoleniami- mówi portalowi iswinoujscie dyrektor Komunikacji Autobusowej Kazimierz Reimus. - Kierowcy, którzy codziennie wsiadają za kierownicę, podpisują nasze odpowiednie rozporządzenia i regulaminy. Do mnie osobiście w ostatnim czasie nie docierały sygnały o podobnych zdarzeniach. Oczywiście zdarzają się takie przypadki, że kierowca nagle zahamuje... Niekiedy sytuacja w ruchu drogowym powoduje, że takie sytuacje powstają. Czuwamy nad tym, aby pasażerowie czuli się bezpiecznie.
Dyrektor dodaje, że w autobusach jest monitoring. Zawsze więc można odtworzyć i zobaczyć, co się stało.
Ludzie starsi nie mają siły by trzymać się uchwytów poza tym i młody przy takich szaleńcach nie da rady. Wasze pouczania i głupie komentarze świadczą o braku wyobraźni, będziecie w wieku seniorów to zrozumiecie. Sami się wyprowadzcie do dużego miasta tam takie zachowania kierowców nie przeszły by.
Najlepszy z kierowców autobusów komunikacji miejskiej to ten brodaty gliniarz, którego wykopali z policji - burak nad buraki ze słomą w butach nadający się by jedynie wołami powozić.
Powodzenia pani Jadwigo!
@ 21.54 -Ja nie mogę! Jaki świat jest prosty dla ograniczonych podłych ludzi! poczekaj trochę, zestarzejesz się, to zmienisz zdanie, zobaczysz jak bardzo wtedy możliwość ruchu i siła jest ograniczona, nawet bardziej niż twoja mikra empatia i wyobraźnia. Ja jestem młodą osobą, a czasami utrzymuję się z trudem w autobusie, dla starszej osoby to może być niemożliwe, bo po prostu nie utrzymają uchwytu przy gwałtownym ruchu czy hamowaniu, a nie zawsze jest możliwość by siedziały, bo buraki nie ustąpią miejsca. Siedzieć do ostatniej chwili, gdy autobus podjeżdża do przystanku i potem się zrywać i lecieć do wyjścia, gdy już stoi i zaczynają wsiadać nowi pasażerowie to też nie jest dobre rozwiązanie! Całkiem niedawno moją sąsiadkę kierowca przyciął w drzwiach, bo się przed zamknięciem drzwi nie upewnił, czy wszyscy już wysiedli, miała w efekcie złamany obojczyk.
Proszę nie obrażać Pani Jadwigi może Ci co to robią sami wyludzaja pieniądze i potrzebują niani. Jechałem autobusem tez A i wiem ze kierowcy jeżdżą tragicznie, za szybko gwałtownie hamują, są nieostrozni i chamowaci taka prawda. Jechałem z rodziną i dwiema starszymi osobami i gdyby nie siedziały obie zrobiły by sobie krzywdę. Wszystko co pisze i o czym mówi Pani Jadwiga to prawda mogę poswiadczyc i mam sporo świadków. Dziwi mnie fakt ze tymi piratami i wariatami kierowcami są starsi Panowie bardzo dziwne. Współczuję seniorom i apeluje by wszyscy którzy byli świadkami takich brawur kierowców zgłaszali ten fakt. Wstrząśnięty i oburzony i żal mi tych pseudo ekspertów od opieki i wyludzania odszkodowania jesteście żałośni!!
W takim małym mieście wszędzie blisko spacerkiem dla zdrowis
A od czego są uchwyty i rury, każdy wie że w autobusach nie ma pasów bezpieczeństwa.Ale jak ktoś myśli że można stać w czasie jazdy to jego problem i wina.To tak jak w taxi nie zapniesz pasa i w czasie wypadku coś ci się stanie to tylko twoja wina.
Taki siwy kierowca jeździ, jakby prowadził samochód wyścigowy. Na zakrętach ludzie prawie wypadają z siedzeń na przystanku hamuje aż opony piszczą.
Pani Jadwiga niech się przeprowadzi do większego miasta i wtedy narzeka na" szaleńczą jazdę kierowców"...
dobra metoda na wyłudzenie odszkodowania za swoje własne niedbalstwo i brak zachowania ostrożności...
Ale ameryke odkryła...
I sie dziwia ze nazywaja ich burakami albo kartoflami? A co do kierowcow, to czesc z nich na bajaderach w MPGEKU jezdzila dlatego taka ich technika jazdy.
Niektórzy dorośli potrzebują ciągle jeszcze niani 24h na dobę. Sami nie potrafią stawić czoła dorosłemu życiu. W autobusie też nie potrafią przyjąć do wiadomości, że muszą się mocno trzymać, by nie upaść, gdy kierowca będzie musiał wykonać jakiś nagły manewr. Przy wysłaniu trzeba się mocno trzymać i nie pchać się na chama do drzwi, by koniecznie wysiąść jako pierwszy. Za swoje bezpieczeństwo w autobusie odpowiedzialny jest każdy sam za siebie. A jak chce się osobistą nianie, to można wynająć np. taksówkę.
Fakt jest taki, ze duza wina tych" szalenczych jazd" zwiazana jest tez z nnymi uzytkownikami ruchu badz pieszymi. NIkoggo nie chce usprawiedliwiac ale jak taka paniusia z piesiuniem wlazi na jezdnie pod kola autobusu ktory wazy kilka ton to nie ma wyjscia - pedal hamulca w podloge i wszystko leci. Ludzie wiecej wyobrazni, autobus czy ciearowka to nie autko z plastiku. Ma swoja mase i wyhamowanie go w sposob bezpieczny wymaga MIEJSCA i CZASU.
Zgadzam się całkowicie z Panią Jadwigą. W ub. roku też miałem podobne zdarzenie, kierowca za blisko podjechał pod auto, które było przed nim a potem gwałtowne hamowanie... Kilku pasażerów upadło a kierowca zamiast zainteresować się czy nic się nikomu nie stało, wysiadł i zaczął oglądać przód autobusu. Kierowcy gwałtownie hamują, szarpią, są nieuprzejmi i można by tak wymieniać długo...
Dobry sposób na wyłudzenie kasiory, na tych emerytów to trzeba uważać.
ZNAJOMA PRZEZ TO SZARPANIE ZŁAMAŁA W AUTOBUSIE KOŚĆ UDOWĄ.JA JUŻ NIE JEDEN RAZ ZWRACAŁAM UWAGĘ KIEROWCOM, ŻE WOZI LUDZI.JEŻDŻĄ JAK SZALEŃCY, OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY, BO SĄ KIEROWCY KTÓRZY JEŻDŻĄ BARDZO DOBRZE
to prawda. Pani Jadwiga mówi prawdę. Wożą ludzi jak kartofle, ja też kiedyś upadłam w autobusie i noga bolała mnie chyba z miesiąc. nie zgłaszałam tego bo nie wiedziałam że można ale kierowca powinien uważać nie tylko co się dzieje na drodze ale również co się dzieje w autobusie. Kierowcy ludzi mają za nic i nie zwracają uwagi na to że mogą ludziom zrobić krzywdę a przecież to kierowca odpowiada za bezpieczeństwo ludzi których wiezie.