Do tej interwencji doszło przed godziną 20.00. Dwie straże wjechały od strony balkonów pod budynek przy ulicy Witosa 10. Po drabinie strażacy weszli do mieszkania na drugim piętrze. Nie czekali na policję. Liczyły się minuty.
fot. iswinoujscie.pl
Do mieszkania w budynku przy Witosa 10 trzeba było wzywać strażaków. Ktoś powiadomił służby, że w środku jest domownik, któremu prawdopodobnie coś się stało. Obawy wzywającego, potwierdziły się. Wezwano pogotowie.
Do tej interwencji doszło przed godziną 20.00. Dwie straże wjechały od strony balkonów pod budynek przy ulicy Witosa 10. Po drabinie strażacy weszli do mieszkania na drugim piętrze. Nie czekali na policję. Liczyły się minuty.
fot. iswinoujscie.pl
Po chwili na balkonie pojawił się strażak. Do kolegów krzyknął, aby wezwali szybko pogotowie. Na miejsce dojechały karetka i radiowóz. Ratownicy medyczni weszli z klatki schodowej do mieszkania.
fot. iswinoujscie.pl
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, mieszkaniec, który potrzebował pomocy, miał najprawdopodobniej cukrzycę i zasłabł.
Interwencji przyglądał się tłum gapiów.
źródło: www.iswinoujscie.pl
widzę twarz pod strażakiem!!
a jak otworzyl balkon ?
jest twarz na oknie balkonowym waskim widze ja jak twarz jezusa
kto widzi pod strazakiem-w cieniu choinki twarz na dzwiach od balkonu twarz?
PRZYKRE ZE NIEURATOWALI. KONDOLENCJE DLA RODZINY+++++/. DLATEGO DIABETYCY OGOLNIE LUDZIE CHORZY NOSCIE OPASKI I MIEJCIE PRZYJACIOL SASIADOW NA KTORYCH MOZNA LICZYC A CZASY TAKIE ZE OTO TRUDNO.
to nasza Hanka Bielicka : (bardzo ja lubiałam szkoda
Ja aż wstrzymałem oddech czytając relację! Małom się nie udusił, bo wolno czytam.
Dziękujemy strażakom i ratownikom za szybką reakcję. Pomimo starań kobiety nie dało się uratować.[*]
niestety osoba ratowana nie przeżyła :(
NIE URATOWALI ŻYCIA !
O! Panie Redaktorze dziękuję, że Pan wreszcie mi pokazał zdjęcie nocnego Kauflandu.
Obserwowanie akcji ratunkowej to również nauka jak zapobiec, jak pomóc, jak zorganizować lepiej dojście do chorego a także, zapoznanie się z problemem osoby w sąsiedztwie. Nasza czujność może komuś uratować życie, rozmawiajmy, informujmy najbliższych sąsiadów, że mamy cukrzycę czy choroby serca, by w odpowiednim czasie zareagowali i ktoś przyszedł z pomocą na czas.
A ciekawskich gapiow na balkonach to cos okropnego
Brawo strażacy !!
WoW !! Ale sensacja !! Masakra...
nie ważne jak weszli ważne że uratowali życie szacunek dla strażaków
mozna bylo wejsc przez balkon sasiadow :) szybciej i latwiej :)
To jak remontują te zapyziałe klatki, to dlaczego tego wora z gruzem nie postawili na środku uliczki??
DUZE PODZIEKOWANIA P/BEACIE G ZA POMOC Z DOMOFONEM Z ZGM SWINOUJSCIE BO ROWNIEW TAK MOGLAM SKONCZYC, DZIEKI SZYBKIEJ INTERWENCJI WLASNIE URATOWALI DIABETYKOWI ZYCIE, LUDZIE Z CUKRZYCA POWINNI OBOWIAZKOWO NOSCIC OPASKI NA REKU, ALE UNAS JEST TO JESZCZE MALO POPULARNE LUB WSTYDLIWE A WALKA O WLASNE ZYCIE NIEJEST WSTYDEM WIEC NOSCIE OPASKI NA RTEKU INFORMUJACE O CUKRZYCY TO NIE WSTYD, DUZE BRAWA I SLOWA POCHWALY DLA SZYBKO ZAREAGUJACYCH SLUZB RATOWNICZYCH.
Teraz Ci wszyscy gapie powinni dostać wezwanie na przesłuchanie i osadzeni w areszcie tymczasowym za wścibskość.
Nie mieszkaniec a mieszkanka. Nie ktoś zawiadomił a rodzina. I niestety nie tylko cukrzyca. A worek stał bo są remonty klatek i nikomu nie przeszkadzał w ratowniu!
[*] ;(
Ludzie to hieny! Jak zwykle pełno szukających sensacji by potem móc obgadać tego i tamtego! Straszne i przykre.
tak worek z gruzem pierwsza klasa
Teatr nocny. Widownia dopisała.
Dzielne nasze pogotowie z drabiną, zuch sanitariusze w mundurach.
dobrze, że ktoś zareagował i wezwał służby...
Ktoś dość sympatycznie postawił worek z gruzem.
Zallll!
Jestem pierwszy :-) A kolezanka obcinala wsio przez lorynete.