Nasz Czytelnik twierdzi, że doskonale rozumie że jesteśmy miastem przygranicznym ale obawia się, że niedługo na naszej poczcie polskiej będziemy mówić po niemiecku.
fot. Czytelnik
Nasz Czytelnik napisał do redakcji w sprawie poczty polskiej znajdującej się przy ulicy Piłsudskiego. - Korzystając z usług naszej poczty polskiej natknąłem się na samym wejściu na stojak z gazetami, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że na samej górze znajdowały się gazety po niemiecku.
Nasz Czytelnik twierdzi, że doskonale rozumie że jesteśmy miastem przygranicznym ale obawia się, że niedługo na naszej poczcie polskiej będziemy mówić po niemiecku.
fot. Czytelnik
- Może zmienimy nazwę na Pocztę Niemiecko -Polską- dodaje Czytelnik.
Z tą sprawą zwróciliśmy się do rzecznika poczty polskiej. Aktualnie czekamy na odpowiedź.
No i ? w czym problem ? to żadna nowość i nie tylko na poczcie. Jakieś uprzedzenia czy co ? Polskie gazety można kupić w innych krajach, to tak dla wiadomości tego pana.
Do czytelnika ktoremu przeszkadza niemiecka prasa :zlosci sie pan bo pewnie nie zna innych jezykow, ja znam niemiecki, rosyjski, angielski, hiszpanski, wloski, i polski.Czlowieku znajac inne jezyki jestes bardziej wartosciowy posrod ludzi, jestes przykladem dla mlodych ludzi ze warto sie uczyc. Dlatego nie rozpaczaj ze gdzies tam na stojaku leza niemieckie gazety , w innych krajach lezy tez polska prasa i nikt sie nie denerwuje z tego powodu.Mam Panu recepte na poprawienie humoru:Drei mal täglich lachen!!Danke schön.
i co z tego ?? jakie zdziwienie ?? w Szwecji tez są polskie gazety a szwedom to nie przeszkadza
Nie ma co narzekać, jak jeszcze ulice noszą polskie nazwy. ...
Za 10/20 lat polski będzie językiem na który krzywo się patrzy w tym mieście. Niestety. Ulegamy germanizacji pieniądzem, bronią przystawioną do głów im się nie udało, a banknotem tak. Przykre, że Polska na to pozwala.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
24.09.2014, 14:55:41] - wystarczy że ma kartę m.in. po polsku, nazwy restauracji nie muszą tłumaczyć na polski.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Jeżeli restauracja blisko Empiku jest niemiecka, to ponieważ jest w Polsce, powinna mieć też napisy po polsku.
Ale ksenofobiczne durnie. Wierzyć się nie chce! Zamiast korzystać z bliskości wyżej rozwiniętego sąsiada, to takie anonimy" obawiają się", że na poczcie będą mówić po niemiecku. Nie bój się anonimie, nigdy się nie nauczysz, nie grozi ci więc.
Żal.. ..
nie robię zakupów na tzw. rynku, , niemieckim'' nie dlatego, że mnie nie stac, tam się czuję jak w np.w RFN pływam na niemieckim statku-w polsce chcę słyszec naszą rodzimą mowę
Dobrze że Niemcy nie są tacy zasciankowi i mogę w Hamburg kupować polskie gazety...
oj, tam, oj tam, musi sie pan przyzwyczajać, wszystkie wroble w eurokołchozie ćwierkają o protektoracie Meklemburgi Pomorza wschodniego, cos na kształt przedwojennego Trójmiasta, Komorowski otwartym tekstem mówi o strefie euro, nie wiem czy będzie lepiej czy gorzej, ale napewno Polacy kolejny raz zostaną zdradzeni i wyrolowani!
13:50 - jeśli eutanazja kojarzy ci się z seksem...to...ty masz problem ze sobą. Nawet gender w ramach tematu" seks" nie można zmieścić. Nie wiem, czy do lekarza, ale do biblioteki radzę ci się udać, a także poklikac sobie, poczytać, poszerzyć horyzonty.
Ale polskie gazety do kupienia w kioskach w Niemczech, Anglii i wielu innych krajach pewnie się Panu podobają. ... Oj. .. Szkoda słów. ..
Może być i po rumuńsku, byle dali karetki, godziwe wynagrodzenie...itp, by człowiek żył normalnie.
sprzedawczyki
Czytam komentarze i jestem przerażona, ludzie co wy wypisujecie jak można swojego języka nie chronić.Napiszcie czy gdzieś zagranicą pisze po Polsku nigdzie nie znajdziecie.Pisze Polacy nie kradnijcie.Polak nigdy nie umiał szanować siebie i swojej mowy ojczystej.SWOJEGO POLSKIEGO JĘZYKA!!
Strasznie lękliwy ten czytelnik, aż dziw że z domu wychodzi, nie boi się świata? W domu pewnie w" czołgu" z koca i krzeseł się chowa! :P
cebula mocno :D
... a niemieckich czołgów jadących z Ahlbeck do Świnoujścia czytelnik nie widział? no to niech się już schowa do schronu i najlepiej niech stamtąd wcale nie wychodzi... świat będzie mu za to bardzo wdzięczny... i gratuluję Redakcji - znowu przez głupi i zaściankowy artykuł zwiększają jej się statystyki odwiedzających stronę... to taktyka tego portalu bazowaśna najniższych ludzkich instynktach...
Swoją drogą Poczta Polska uderza w bardzo" wymagającą" klientelę - Party, Flesz, Życie na gorąco, Bild-Zeitung. .. Focusa, Newsweeka czy Frankfurter Allgemeinzeitung to tam ze świecą szukać.
Zapewne wasz czytelnik nie jest w ogóle tego świadomy, ale zaprezentował nam tym artykułem popis swojej mega-zaściankowości. Może gdyby ruszył sie z tej polski i odwiedził kilka zachodnich kurortów wiedziałby że to normalna praktyka i tam nikomu nawet do głowy nie przyjdzie żeby sie nad tym dziwować. Sprawa jest prosta - miasta turystyczne walczą o klienta i stwarzają mu jak najdogodniejsze warunki. Tylko zakompleksiony Polak może podnieść larum po zobaczeniu obcojęzycznej gazety na poczcie, a na dodatek NIEMIECKIEJ!! Rozbawił mnie ten czytelnik, jak i całą reszte z tego co widze po komentarzach.
13:40:05] • [IP: 93.94.190.***] tobie się wszystko z seksem kojarzy, nawet widok niemieckiej gazety ?? może czas do lekarza? :) A restauracja ma szyld po niemiecku gdyż to niemiecka restauracja. W Hiszpanii widziałem na sklepie polskiej sieci szyld tylko po polsku i jakoś nie zauważyłem specjalnego poruszenia tym faktem...