Zwierz wpadł na klatkę schodową przed północą. Zobaczyła go jedna z mieszkanek. Gdy próbowała przegonić nieproszonego gościa, ten uciekł do piwnicy. Borsuk był nadspodziewanie duży. Przerażona mieszkanka zadzwoniła po pomoc na policję. Powiedziano jej, że to sprawa dla schroniska dla zwierząt. To było jednak o tej porze zamknięte.
Ze wsparciem pospieszyli nasi strażacy. Widok przyczajonego w kącie zwierza zrobił na nich spore wrażenie. Borsuk był całkiem solidnych rozmiarów. Miał też niezłą kondycję, co pokazał wdrapując się po ścianie. Hałas, jaki przy tym powodował, mógłby wiele osób przyprawić o palpitacje serca.
Strażacy wyposażeni w profesjonalny sprzęt, już mieli schwytać borsuka, gdy zwierz niespodziewanie przemknął obok nich i zwiał na klatkę schodową. Ponieważ drzwi do bloku były otwarte, dalsza ucieczka przebiegała już bez żadnych utrudnień.
Teraz informacja, której nie powinni zlekceważyć właściciele mniejszych psów. Borsuk jest wszystkożercą. Swoje menu dostosowuje do tego, co ma w otoczeniu. Niby powinien się żywić roślinami i dżdżownicami, ale nie pogardzi też nornicą, kretem czy jeżem. Niewykluczone, że zwierzę tych rozmiarów może być zagrożeniem dla psów i kotów wielkości yorka.
W wakacje mieliśmy sygnał od jednego z mieszkańców, że borsuka widziano między dawną rzeźnią a sklepem Kaufland.
- To chyba był borsuk, bo na kota był za wielki – opowiadał nam świnoujścianin.
to nie borsuk to skuks
Fajny orzełek z tego borsuczka i wara wam od niego!Niech se żyje spokojnie.
borsuk kuchenny..
Marnie poszła ta akcja. I policja i strażacy powinni mieć na wyposażeniu broń z zastrzykami usypiającymi, może wtedy udałoby się zwierzę bezpiecznie obezwładnić.
Kolego od wyrzucania śmieci. Ja swoje wyrzucam, gdzie przykazano aczkolwiek jest tak niewiele śmietników do publicznej dyspozycji, że nie dziwię się wielu ludziom, że wyrzucać mogą gdzie popadnie. Wszystko zakratowane, prawo narzucone. Nie sądzę tak czy inaczej, że przychodzą specjalnie po resztki rozrzucone w mieście. Nie sądzę, że niegdyś ludzie bardziej przestrzegali czystości i że śmietników było więcej plus ludzi nauczonych kultury, a jednak zwierzaki siedziały, gdzie powinny.
widzialam pare dni temu na grunwaldzkiej 28
Oooo misio kochany.ja chce takiego:-)
odwalić dla bezpieczeństwa ludzi, powinni a nie bawić się w łapanie, ciekawe jak zatakuje małe dziecko to znów powiecie że rodzice nie upilnowali...
Osiem miliardów ludzkiej szarańczy ograbiło, zdewastowało ziemię !! za mojego życia ludzkość podwoiła swoją liczebność, dzika przyroda praktycznie nie istnieje po za małymi wyjątkami, człowiek powinien za to pokornie łeb zwiesić a nie jeszcze ciągle coś się nie podoba a to dziki, koty, kundle, ptaki... pomoc im to powinna być namiastka za tę resztę !!
Borsuk nie robi kupy w swojej norze a na dodatek wykopuje dziury (latryny) w ziemi gdzie robi kupe i zasypuje, jest wszystkozerny, ma spore pazury, gdy siedzi w norze i sie broni, gryzie i drapie to wilk nie ma szans a nawet niedzwiedz
>" My włazimy do lasów to i one się przemieszczają w poszukiwaniu pożywienia, a miasto coraz większe i bardziej zurbanizowane." - no i co z tego przemieszczania się ma niby wynikać? Ciągle Ś-cie jest słabo zabudowane i składa się głownie z lasu. Nie śmiećcie tak wokół siebie, zwierzyna nie będzie wchodzić między budynki. Śmieci wynosi się do koszy, resztek nie wyrzuca się przez okna. Należałoby napisać poradnik dla mieszkańców.
Widziałem jakoś z miesiąc temu jednego w parku - aż zwątpiłem, ale nie zdążyłem zdjęcia zrobić bo zwiał w kanał melioracyjny ;
Dla mnie żadna nowość. Sam widziałem już dwa w mieście. Jednego na przechodzącego wzdłuż Konstytucji, był nawet większy i to sporo, a jednego przy Promenadzie. Spłoszone zwierzę, ale trzeba pamiętać, że to drapieżnik i jakieś małe dziecko mógł zaatakować w szale. My włazimy do lasów to i one się przemieszczają w poszukiwaniu pożywienia, a miasto coraz większe i bardziej zurbanizowane.
Widziałem go jak przebiegał przez 11-go listopada. Kawał borsuka :)
Czy pani Agatowska już odwiedziła gdzieś tam w piwnicach Borsuka? Udzieliła mu pogadanki na temat programu ideologicznego Kongresu Kobiet? Borsuk musi znać swoje prawa, np.do aborcji, in vitro, wyboru płci, ma prawo do plakatu z Anną Grodzką.
Tyle żarcia co ludzie wyrzucają na dwór to ściągnie cały zwierzyniec z lasu. W lesie ścigają myśliwych to mają swoje safari w mieście.
JA SIĘ TYLKO POLITYKIERÓW BOJĘ. BORSUKA DA SIĘ POGŁASKAĆ I NIE PODNIESIE WIEKU EMERYTALNEGO.
To nie borsuk, takie futro można kupić w każdym sklepie. Wladimir P.
21:28:08 pseudo myśliwych należny wbijać na pal by jeszcze trochę pocierpieli.
Może borsukowi uda się trochę przetrzebić populację puszczanych samopas kundli czego mu serdecznie życzę
Kompetencje policji i pomoc obywatelom zawsze na poziomie ;)
To nie był borsuk, to Żmur w przebraniu testował czujność służb miejskich
duzo yorkow ma co jesc :)
Dobry borsuk, może zrobi małą selekcję z wałęsającymi się kotami, niech przetrzepie im futerka
do gościa z 235***, zapomniałeś dodać że należy zamykać przede wszystkim drzwi do sypialni.