- Komary tną w Łunowie i okolicach, nawet pomimo założonych moskitierów. Tak jest od piątku i nie idzie wytrzymać - opowiada Pani Monika.
Jak informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta obecna plaga komarów to wylęg, prawdopodobnie ze względu na pogodę.
- Zgodnie z opinią ekspertów, którzy prowadzili na zlecenie miasta badania, nie wylęgają się one na terenie administrowanym przez naszą gminę, lecz przylatują z terenów leśnych: od strony Wolińskiego Parku Narodowego lub naszych zachodnich sąsiadów - tłumaczy Karelus. - Dziś trwa właśnie akcja odkomarzanie w prawobrzeżnej części miasta, wieczorem zostanie ona zintensyfikowana na Warszowie.
O sprawie poinformowaliśmy również Nadleśnictwo Międzyzdroje. Czekamy na odpowiedź.
co za roznica czyje komary?!! tna nas, gości, lokatorow i nasze dzieci, zrobcie cos z nimi! sliczny malenki, no szkoda, ze go tak zjadają : (mi tez jest ciężko się wybrać z dziecmi na spacer na plaze cz dookoła wioski, najgorzej jest przy krzaczorach, psikanie się nie pomaga! szkoda, bo takie mamy piękne babie lato...
nie wiem skąd przyleciał, ale nawet na plaży nie można spacerować.
To jakaś przesada z tymi komarami czy miasto nie potrafi poradzić sobie już od kilku lat z tym problemem.
Pewnie te komary też zostały przywiezione w teczce jak Michalska, Żmur, Karaluch i ich klika.
Jedni twierdzą, że komary przyleciały z Niemiec, inna pyta czy ma czekać aż komary wrócą na zachód. Jak może coś przylecieć z Niemiec czego tam nie ma? A więc i wrócić nie może. Ciekawe, że w WASZYM mieście stałym problemem od lat są komary a parę kilometrów dalej tego problemu nie ma. Wyjeżdżałem w ubiegłym roku z Sw-ujścia autem i po załadowaniu bagaży (o 4-tej rano) zastałem w środku wielką ilość komarów, z którymi mój pasażer walczył przez conajmniej godzinę co nie uchroniło nas od pogryzionych rąk i nóg. Od tego czasu omijam to miasto (kurort?) i wolę jechać do Kołobrzega.
Pani Moniko, szkoda mi Pani dziecka i ma Pani rację, praktycznie nic co działa nie powinno być użyte na tak małym dziecku. Ale mam małe ale...Mieszka Pani w Łunowie!! To tak jak Ci ze wsi mieli by pretensje, że po zmroku jest cisza i nikogo na ulicach.
Ta rodziną powinna zająć się opieka społeczna. Matka najwyraźniej nie potrafi opiekować się dzieckiem.
Wszędzie są komary panie karaluchu - i na Warszowie i w Przytorze i w Świnoujściu i tak wytresowane do gryzienia, że widać iz są NASZE, mają tabliczkę ZSW
mieszkam w ahlbecku panie karelusie. ..i tutaj przez cale lato i teraz tez nie widzialam komara!!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ten rok był łaskawy dla firmy odkomarzajacej generalnie było mało komarów ponieważ nie było zimą dyżo śniegu. Dlatego pierwsza połowa lata mineła spokojnie. Następnie pojawiły sie komary aedes które jaja składaja do gleby a wylegaja sie po deszczach lub podniesieniu sie wód gruntowych i tu juz była lipa. Widziałem jak odkomarzano w godzinach popołudniowych ulice miasta co jak ktoś napisał miało zgubny wpływ na inne gatunki owadów takze pozytecznych- profesjonalisci tak nie robia. panowie spakowali sie w 3 tygodniu sierpnia i adios ale sezon sie przeciej jeszcze nie skonczył komary wróciły...
Drogi Panie i Panie B ! Zabezpieczylam moje dziecko roznymi srodkami, ale jak Panu zapewne wiadomo na 5 miesiecznej dzidzi nie mozna stostowac tudzez probowac wszystkich srodkow. Komary gryza o kazdej porze dnia. Nie mysli Pan chyba ze bedziemy koczowali moze tydzien a moze 2 w domu i czekali az komary wroca na zachod...Dziecko zostalo pogryzione mimo moskitiery bo jeden czy dwa owady zawsze sie tam gzies zaplacza!! Smialkow zapraszam do Lunowa na ul. Sztormowa wezcie ze soba nie tylko srodki przeciwko komarom ale i garsc nerwow!
odkomarza firma kogucik 2 osoby kto za to płaci? oczywiście miasto!
A jak się rozpoznaje nasze komary od nie naszych?
tak mógł odpowiedzieć tylko UM który jest idiota czyli Kryzys
Jestem działkowcem z ul. Szkolnej i jak dotąd komarów nie spotkałem, oby tak dalej.
łżą jak mogą bo koryto zaczyna wymykać się z pod rąk, ale już za miesiąc wybory, należy wybrać innych całkiem nowych, bo tym należy podziękować.
masakra, mam nadzieję, że pan zażartował sobie, chcociaż żart godny idioty, jak się patrzy na pogryzione dziecko, mieszkam w miescie prawie 50 lat z tego dużą cześć na Warszowie, poprostu pan obraził nas byłych mieszkanców Warszowa i okolic!
To jest komar wędrowny łac.kareluskarelus, przywędrowal na wyspy Uznam, Wolin i Rugie z okolic Trzebiatowa.
To o tym mówił Pan Tusk nasi wracają na zieloną wyspę bo on sam wyjechał
Wynika ze skargi tej pani Moniki, że władza jest winna pokąsania jej dziecka przez komary! A czy pani nie wie że istnieją środki -rozmaite przeciw komarom i innym insektom ? i że trzeba je stosować jak się wychodzi z dzieckiem na spacer? Wszystkiemu winne miasto? - niedługo dojdzie do tego, że pokazywać będziecie na tym forum, że dziecko się zsusiało, nie zostało przewinięte bo mama za długo musiała załatwiać sprawy w UM. W tym roku odkomarzanie w mieście się udało ale przy okazji widać, że tez załatwiono pszczoły, motyle i wiele innych pożytecznych owadów! Wytruć wszystko? Może jednak trzeba by coś zostawić takim bobaskom bo gdy dorosną to motyla albo pszczołę będą oglądać tylko w książkach na obrazkach
na lewobrzeżu też jest pełno komarów ale te pewnie z niemiec jak zwykle pan rzecznik mija się z prawdą ale w tym jest najlepszy
Rzeczywiście to nie nasze komary, można je rozpoznać po tablicach rejestracyjnych.
Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem. Rzecznik cytuje opinię ekspertów. Pani Moniko, powinna pani zabezpieczyć swoje dziecko przed komarami, wystarczy pójść do apteki po odpowiednie środki.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin