Kompetentny personel zapewne był na obiekcie. W boksach u psów lub u kotów. Przecież tam się nie siedzi, tylko pracuje u zwierzaków. Telefon na szybie nie jest p. Celniak, nie wiem, jak ta pani mogła go odebrać??W sprawie przebywani tej pani na obiekcie, to nie pytanie do nas tylko do władz miasta...Mimo wszystko, zapraszamy do obejrzenia kociaków.

Ten zwierz na 1 zdjeciu ma troche duze zeby jak na swoja wielkosc.

bylam w recepcji, pusto, glucho, nikogo sie nie doczekalam przez dluga chwile, dopiero po wykonaniu tel na nr przyklejony na szybie w okienku odezwala sie wspomniana p.C Dalej nie rozumiem co to znaczy ze trafilam w rece p.C?To co ta pani tam robi jesli nie pracuje i nie ma zielonego pojecia na temat zwierzatek? Gdzie byl w takim razie ten kompetentny personel? nic z tego nie mozna zrozumiec P/S Weszlam nie przez plot, tylko glownym wejsciem i pustostan zastalam wlasnie na recepcji..Mowimy chyba o dwoch innych schroniskach...

Wszystko jest w porządku. To nasze schronisko i nasze kociaki. Zapewne trafiła Pani w informacyjne i usłużne ręce p. Celniak, która kotów nie ma. Nic się z kotkami nie stało, są, i czekają na nowe domki. Zapraszamy do głównego wejścia, do recepcji, z pewnością zobaczy Pani nasze kotki. Pozdrawiamy.

skad to schronisko na zdjeciu?bo na pewno nie nasze.Bylam w sobote przed dniem kota a tam kotow brakTo jakas paranoja, ktos se zarty z ludzi robiTylko martwie sie o koty, gdzie one wszystkie sa i co sie z nimi stalo?Moze ktos powinien to sprawdzic...

koty to najcudowniesze istotki na swiecie, czyste i nie trzeba z nimi wychodzi na spacer gdy leje i wieje i jest i zimno i jest szara noc :) miseczka jedzonka, kuweta i duzo milosci tyle potrzeba by kotek byl szczecilwy, mam dwa, gdybym miała wieksze mieszkanko i 3 by u nas mial miejsce

Ten czarny z białymi łapkami na zdjęciu poniżej musiał być domowy bo tak jak moje chce na ręce.

Sami szczota, srota i rąk nie myjota, a potem na kota roznoszenie chorób zganiota." Bóg stworzył kota, aby człowiek mógł głaskać tygrysa" (Victor Hugo).

Wzięłam kota ze schroniska, i teraz mam pięknego syberyjskiego kocura. Ludzie wiadomo że koty wzięte ze schroniska trzeba odrobaczyć i wyleczyć. Po co rozsiewać ból dupy ?!

Nie piszcie głupot ludzie w chinach czy w Japonii są restauracje i kawiarnie dla miłośników kotów i można tam pójść z kotem pomału to można zauważyć w europejskich co bardziej kulturalnych krajach, Tam można wypożyczyć kota za grubą kase w celu TERAPII i wziąść do domu na godziny za dolary.Tak powinno być też w polsce.wszak jesteśmy katolickim Krajem o wysokiej kulturze?

"Nie ma ludzi którzy kotów nie lubią są tylko ci co ich nie znają""

Mam w domu dwa koty, jeden z nich jest wzięty z ogłoszenia, które było 3 lata temu na iswinoujscie, kiciuś miał wtedy 4 miesiące, dziś ma 3 lata i jest przekochany! :)

Warto wziasc kociaki sa cudowne.

Ten kotek na pierwszym zdjęciu jest jakiś nie wymiarowy ma dużą głowę i mały tułów oraz krótkie łapki.

nie tak dawno wzielismy pieska ze schroniska, mala suczke kudelek 5 miesiecy, kotka tez bym wzial ale nie ma warunkow, od czasu zmiany pani kierownik powiem ze schronisko jest utrzymywane w czystosci i ladzie i wszystkich chetnych bardzo zapraszam do ratowania zycia tych zwierzatek, nasz piesek jest teraz szczesliwy i bardzo wszyscy dbamy o to zeby mial cieply dom a Bafi potrafi sie odwdzieczyc uratowaniem zycia

Ten kotek z pierwszego zdjęcia wygląda tak, jakby jego mamusia miała okoliczność ze szczurem

Widać że co nie którzy tutaj są bardzo inteligentni co do swoich wypowiedzi

no właśnie..uparłam sie na psa, a przecież moge miec kicie:)

potwierdzam koty ze schroniska mają wszystkie choroby świata

ludzie roznoszą ból dupy taki jak IP: 62.69.203 ma wszystko

koty roznoszą toksoplazmoze a te ze schroniska mają wszystko

Za mało jest takich dni zdecydowanie ja dzisiaj nie miałem szansy przyjśc, praca ale chętnie przyjde :)

w chinach juz dawno by je przerobili na nuggetsy :)i po problemie

Ta, a ja całkiem niedawno poszukiwałem kota z dziećmi. Udałem się w pierwszej kolejności do schroniska i przywitała mnie kobita twierdząc, że nie ma ŻADNYCH kotów, są na domu tymczasowym i postara się coś załatwić na później. Wzięła do mnie telefon i tyle, koniec końców okazało się że to była stara kierowniczka, która robi pod górę nowym władzom schroniska. Kota wzięliśmy z ogłoszenia, dzieci mają piękną małą kotkę.

Przyjdź, oddaj kundla i weź kota. Uszczęśliwisz siebie i sąsiadów mających już dość szczania po oponach i ujadania.

W domu moich rodziców i moim zawsze były zwierzęta – teraz mam 2 koty, wszystkie te zwierzęta zostały wzięte z ulicy, bowiem tylko tak miłość jest bezwarunkowa. Polecam wszystkim!