W wyborach 2010 roku o fotel prezydenta Świnoujścia ubiegało się 6 kandydatów. Ilu stanie w wyborcze szranki w tym roku? Nie wszystko jest jeszcze jasne. Od dawna walkę o powtórny wybór zapowiedział Janusz Żmurkiewicz. Pewnym kandydatem Platformy Obywatelskiej jest Elżbieta Jabłońska. Dziś możemy potwierdzić już również, ze do wyborczego wyścigu stanie Andrzej Szczodry. Na pytanie redakcji iswinoujscie.pl odpowiedział; „będę na pewno kandydował w najbliższych wyborach na prezydenta miasta.”

Andrzej Szczodry nie należy do żadnej partii, mógłby startować zatem w wyborach jako tzw. „niezależny kandydat”. Mógłby ale nie będzie.
-„Kilka dni temu uczestniczyłem w zebraniu, którego efektem jest powstanie wyborczego Komitetu Stowarzyszenia Grupa Morska „Cała Naprzód”- mówi portalowi iswinoujscie.pl Szczodry. „Nowopowstały komitet zdecydował, że w zbliżających się wyborach przedstawi moją osobę jako pretendenta do objęcia funkcji prezydenta.”-wyjaśnia.

Mieszkańcy na pewno skojarzą tę nazwę z grupą, która wystawiła swoich kandydatów w poprzednich wyborach do Rady Miasta. Rzeczywiście, pewne priorytety, które znalazły się w tamtym programie są dla nas do dziś aktualne. Wciąż są mi bliskie sprawy morskiego Świnoujścia i mieszkańców, którzy żyją z tej gałęzi gospodarki. Mam jednak świadomość, że jako kandydat n prezydenta muszę mieć znacznie szerszą perspektywę spraw ważnych dla miasta. W początkach pracy Żmurkiewicza jako prezydenta, Andrzej Szczodry zaliczał się do jednego z jego najbliższych współpracowników. Z upływem czasu jednak, panowie coraz częściej różnili się w poglądach na różne sprawy. Nigdy nie przeszedł jednak na stronę „wojującej opozycji”, wolał pozostać raczej głosem rozsądku. Z drugiej to jego osobistemu zaangażowaniu ekipa obecnego prezydenta zawdzięcza sukcesy związane z inwestycjami, na które pozyskano środki z programu operacyjnego „Ryby”.

Andrzej Szczodry zdaje sobie sprawę, że może mówić na razie jedynie o ogólnych zarysach programu wyborczego. Aby przedstawić konkretny i szczegółowy potrzebuje jeszcze trochę czasu. „Wraz z najbliższymi współpracownikami przystępujemy do intensywnej pracy”- podkreśla. Mam grupę ludzi, którzy zajmują się organizacją kampanii wyborczej. Ja muszę myśleć znacznie bardziej już perspektywicznie. Nie chciałbym żeby sukces wyborczy, o który chcę zabiegać mógł zaskoczyć mnie w czymkolwiek… .”-podkreśla.

źródło: www.iswinoujscie.pl