Na miejscu pojawiała się policja. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 11.00.
fot. iswinoujscie.pl
Prawie 2 promile alkoholu we krwi miał 71- latek, który jechał ścieżką rowerową przy ulicy Grunwaldzkiej. Pijanego mężczyznę zatrzymali inni rowerzyści, którzy zauważyli, że 71- latek jedzie wężykiem.
Na miejscu pojawiała się policja. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 11.00.
fot. iswinoujscie.pl
- W niedzielę, około godziny 11.15 w rejonie skrzyżowania ulic Grunwaldzkiej i Krzywej interweniowaliśmy w stosunku do nietrzeźwego rowerzysty, który został ujęty przez innych rowerzystów jadących po drodze dla rowerów. Rowerzysta jechał tzw. wężykiem i stwarzał zagrożenie dla innych uczestników drogi. Badanie na zawartość alkoholu 71- letniego rowerzysty wykazało 1,8 promila w wydychanym powietrzu. W związku z popełnieniem przez niego wykroczenia skierujemy wniosek o ukaranie do sądu- informuje st. asp. Beata Olszewska.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Przecież jechał na rowerze, a nie w czołgu, a zagrożenie stwarzał tylko dla siebie.
Niedawno zmieniono klasyfikację tego postępku, jest to już tylko wykroczenie. Właściwie harmonizuje to z postępowaniem państwa, które wiele robi, by upijać swoich obywateli, a potem karało za występki pod wpływem alkoholu. Państwo lekko odpuściło ofiarom swojego zarobku, zmniejszyło wagę przewinienia. A w naszym mieście jakieś 10 lat temu było ok.96 punktów sprzedających alkohol, dziś pewnie znacznie więcej.
A co z wężykiem?