iswinoujscie.pl • Sobota [06.09.2014, 21:10:17] • Świnoujście
Handlowcy z Zielonego Rynku pod Zegarem: Nasze obroty spadły trzykrotnie

fot. Marta Konczalska
- Niemiec odpowiada, że on tu nie chce przychodzić to nie jest rynek tylko market, Polak nie chce przychodzić ze względu na to, że jest mu nie po drodze- tak o nowym targowisku przy ulicy Kołłątaja mówi Pani Elżbieta ze stoiska z odzieżą. Jak się okazuje przychodzi tu mniej klientów, niż na poprzednie targowisko przy ulicy Grunwaldzkiej. - Problem stanowi też brak komunikacji autobusowej- mówią handlowcy. Byłoby to szczególne ułatwienie dla osób starszych. - Gdyby wróciła tu linia autobusowa to na pewno byłoby więcej osób, niby jest niedaleko od tamtego targowiska ale jednak nie ma tu jak dojechać. Ciężko jest starszym osobom dźwigać zakupy- mówi pan Andrzej ze stoiska mięsnego.
Handlowcy uważają, że na nowe targowisko pod Zegarem przychodzi mało klientów, przez co obroty spadły trzykrotnie.
- Teraz jest o wiele mniej Niemców, nasze obroty spadły trzykrotnie, jest gorzej niż było, nie możemy wyrobić na opłaty, w sezonie letnim nie jest jeszcze tak źle przez dwa miesiące było na opłaty chociaż, teraz gdy zaczął się wrzesień jest już ciężej. Opłaty są dużo wyższe niż były na targowisku przy ulicy Grunwaldzkiej. Można zauważyć dużo pustych stoisk bo ludzie rezygnują- dodaje Pani Elżbieta.
Podobne zdanie ma pan Jan, właściciel stoiska z odzieżą.
- Jest dużo gorzej niż było, ludzie nie przychodzą, nie wiem dlaczego, może nie to miejsce, opłaty są wysokie, mało Niemców tu zagląda. Może jest słabo rozreklamowane- mówi pan Jan.

fot. Agnieszka Puszcz
Rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus informuje, że informacje o nowej lokalizacji tzw. zielonego rynku były wielokrotnie szeroko opisywane w różnych lokalnych mediach. Były też rozpowszechniane przez Miasto poprzez rozdawanie ulotek w języku polskim i niemieckim. Informuje o tym również baner wiszący w miejscu, gdzie wcześniej znajdował się rynek. Dodatkowo miasto ustawiło dwie tablice informacyjne przy wjeździe na nowe targowisko.
- Nie ma chyba osoby w mieście, która nie wiedziałaby, gdzie znajduje się targowisko. Wiedzą o tym również mieszkańcy sąsiednich niemieckich miejscowości, którzy przyjeżdżają do Świnoujścia. Świadczy o tym ich liczna obecność na rynku, szczególnie w sobotnie przedpołudnie. Dla zwiększenia promocji zielonego rynku został tam przeniesiony Pchli Targ.
Dziś zresztą inni handlowcy zarzucają nam, że miasto promuje tylko jedno targowisko, na którym swoje stoiska posiadają również prywatni przedsiębiorcy. Jeśli natomiast chodzi o przedłużenie linii komunikacji autobusowej, to sprawa ta jest aktualnie rozważana przez dyrekcję Komunikacji Autobusowej i niewykluczone, że w pobliżu targowiska powstanie przystanek autobusowy- dodaje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
zielony rynek jest niekonkurencyjny. zgadzam sie z wczesiejsza opinia, wolę kupowac w marketach, biegac po atrakcyjnych promocjach i dobrych warunkach. nikogo juz nie interesuja budy z ulicy grunwaldzkiej. ten czas sie zakonczył. czas pomyslec w kategoriach rynku i ruszyc z porządną ofertą i dobrymi cenami. musicie ludzie to zrozumiec.
pomysl michalskiej, nikmomu nie przeszkadzal rynek na grunwaldzkiej ale jej tak. bo w drodze do pracy z domu z konca grunwaldzkiej nie mogle podziwiac nowoczesnego miasta wiec je sobie same stworzyla. wyburzyc sprzedac pod apartamenty i wtedy bede sie czula w drodze do pracy jak przewodniczáca. reszta slamsy moga byc ale moja droga z domu do pracy ma byc reprezentatywna...
co turysci haha żądze
Trzykrotnie to coś może wzrosnąć (wielokrotność czegoś - czyli jakiś zysk) . ... spać to może o połowę. ... 70 %.
Prawdziwe rynki byly dawno temu, kiedy ludzie zwozili wlasne plony i wyroby. Byly swieze i dobre jakosciowo, a do tego o wiele tansze niz w sklepie. Taki rynek mial wtedy sens. Dzis" rynek"to po prostu zlepek sklepikow, ktore kupuja towar w tych samych hurtowniach. Wole wiec kupic w markecie
JAK MAM TAM KUPOWAĆ SKORO CENY NIE RAZ SPRZEDAJACY BIORA ZKOSMOSU. KPINA
Jaja sobie robicie przecież tam teraz jest mnóstwo ludzi kupujących, jest parking a na starym nie bylo niemiaszki podjeżdżają i workami pakują. ostatnio jak podeszlam do warzywniaka to facet do mnie po niemiecku gada. Ludzie przecież my w polsce jesteśmy, wyglądu niemry też raczej nie mam, więc na co oni liczą. Ubrania jak z ciuchlandu a ceny jak z exkluzywnego sklepu. Wole pójść na rynek przy wojska polskiego tam przynajmniej lepiej są zaopatrzeni. Narzekają bezpodstawnie niech opuszczą trochę ceny, ale i tak mimo cen jest dużo ludzi bzdura że nie zarabiają
Kupujących tam mało, jak i na starym rynku. Ludzie forsy nie mają to idą do marketów. Obroty na rynku spadły trzykrotnie a oni jeszcze nie zbankrutowali? To mamy w mieście prawdziwy cud!
Czy sadzicie państwo handlowcy że bedziemy kupowac na ryneczku po cenach które nie wiadomo dlaczego windujecie ?przecież te warzywa i owoce niczym się nie różnia od tych ze straganów a sa droższe. Miejsce ich pochodzenia to samo - hurtownie. Odpowiedź jest prosta pomyślcie tylko.
Juz biadola latem zarobili na niemcach a teraz juz dobry Polski klijent aby do nastepnego sezonu
oj handlowcy, handlowcy - sami sobie odpowiedzcie dlaczego obroty spadły?! REWELACJI TO TAM NIE MA !! Warzywa i owoce ceny jak na zachodzie ale gatunkowo wiele do życzenia!!. Mięso i wędliny ceny ciągle w górę - bez umiaru, a rewelacja żadna. Jak chcenie ceny dla Niemca handlujcie pod granicą !! jak ceny dla nas to zastanówcie się !! CZYNSZ to SLDowcy mogliby wam trochę obniżyć, to jest fakt.
Skoro nie rozumiesz prostych słów to może zapisz się do zerówki, chyba opuściło się parę klas a może w ogóle do szkoły się nie chodziło hehe tata fritz?? Hehe przykro mi
Przede wszystkim jest za DROGO! Obnizcie ceny na warzywa i mieso to ludzie przyjada.
Najbardziej jest zmonopolizowany rynek mięsny przez rodzinę Z i ich kuzynów. Taniej więc nie będzie.
Obroty spadły he, he ciekawe gdzie urząd skarbowy powinien sprawdzić dlaczego ci wielcy kupcy nie mają kas fiskalnych zwykłe oszustwo.
Pazdzioch a może bys tak kiedy napisał coś po polsku ? bo nic jak zwykle nie można pojac z tej twojej pisaniny
JA ZNAM BABSKO, KTÓRE TAM PRACUJE. KUPUJE WEWŁOKA W KAUFLANDZIE WARZYWA I ODSPRZEDAJE NA TZW. RYNKU. NA RYNKU CENY POWINNY BYC REGULOWANE.
NAJLEPSZA REKLAMA JEST...Z UST DO UST...NO I FAMA POSZLA-DROGO!! I USMIECHY TYLKO DO NIEMCOW...SKACZA PRZY NICH JAK FRYGI, WIEC DZIEKUJE, IDE NA PROMOCJE DO MARKETOW.W BIEDRONCE PAPRYKA PO 2 ZL, WINOGRONA PO 3, JABLKA PO 90 GR TO PO CO MA ISC NA RYNEK GDY DOSTAWCY CI SAMI, A TOWAR Z TEJ SAMEJ HODOWLIPONADTO NIE MA PRZEMYSLU, NIE MA ODRY I STOCZNI, KTO ZARABIA W TYM MIESCIE?CI CO WPADAJA ODWIEDZIC RODZINY ZAOPATRUJA SIE W MARKETACH, NA PEWNO NIE PRZYJDA NA RYNEK, A PRZECIEZ O KLIENTA TRZEBA ZAWALCZYC I WYROBIC SOBIE OPINIE, BO PRZECIEZ MALA LYZECZKA USYPUJE SIE GORY!!RAJCOWIE POWINNI POMOC MIMO WSZYSTKO, PRZECIEZ WYSTARCZY ZMNIEJSZYC HANDLOWCOM DZIERZAWY, MOZNA POOBSERWOWAC ICH RACJE, SZKODA LUDZI!!
dlaczego sie dziwicie?przeciez wiele warzyw kupujecie w marketach i podbijacie ceny.przyklad?ten starszy pan, ktory handluje z auta wchodzac na rynek po lewej stronie, w markecie ogorki gruntowe po 2.99, a u niego 1 euro lub 4 zl, i do tego beszczelnie klamie, że z wlasnego pola.z pola to mial przed laty, ogorki w wworkach stoja pod samochodem, z takich samych workow zaparowane czesto ogorki wysypuja w marketach.my znamy sie na tym, ktore ogorki sa z pola, z ktore ze spacjalnych upraw!!ponadto w godzinach poludniowych w wiekszosci na rynek chodza emeryci i nie beda przeplacac cwaniakom!podobnie jest z miesem i wedlinami, jezeli nie wwprowadziei konkurencyjnych cen tanszych o 1 zl czy 2, to niestety bedziemy kupowali np.wolowine w marketach, bo kupujac tylko np.5 produktow zaoszczedamy dziennie 10 zl.czasem trzeba stracic, by zyskac klientow.wedliny i mieso na rynku sa za drogie!!jezeli w markecie piekny schab w promocji kosztuje 12 zl a na rynku 17 to kto bedzie przeplacaL?powodzzenia i przemyslen!
Odpowiedź jest prosta: urzędnicy pozwolili na wybudowanie marketów typu Lidl czy Kaufland więc lokalni przedsiębiorcy upadają. Poczekajcie na otwarcie galerii. Ale prosty urzędas tego nie zrozumie- nigdy nie musiał nazbierać na zus, podatek, przetrwać zimowe miesiące w handlu...
Prawdziwe rynki byly dawno temu, kiedy ludzie zwozili wlasne plony i wyroby. Byly swieze i dobre jakosciowo, a do tego o wiele tansze niz w sklepie. Taki rynek mial wtedy sens. Dzis" rynek"to po prostu zlepek sklepikow, ktore kupuja towar w tych samych hurtowniach. Wole wiec kupic w markecie.
SZCZERZE TO JA TEŻ RZADKO ZAGLĄDAM TAM - NA GRUNWALDZKIEJ BYŁAM CODZIENNIE I COŚ KUPIŁAM. A TERAZ NIE PO DRODZE-A DROGO TEŻ!
SZCZERZE TO JA TEŻ RZADKO ZAGLĄDAM TAM - NA GRUNWALDZKIEJ BYŁAM CODZIENNIE I COŚ KUPIŁAM. A TERAZ NIE PO DRODZE!
Co oni tacy zdziwieni, na rynku wisza same szmaty, zadnej gwaracji jak w sklepie, ceny z kosmosu, wiekszosci nie maja kas fiskalnych, wole isc do sklepu czy marketu, bo jakosciowo warzywa czy owoce takie same, mieso maja drogie
Robię zakupy na tym rynku kilka razy w tygodniu bo mimo wysokich cen niektóre produkty warto kupować. Uważam, że handlowcy zawsze będą narzekać więc nie należy przywiązywac do tego zbyt dużej wagi. Jesli dla nich najważniejsi są niemcy to niech wykupią sobie miejsca na Wojska Polskiego to moze będą wtedy zadowoleni.
No tak, ale jak przyszedłem o godz. 16.00 to tylko dwa stoiska warzywne były otwarte. To rynek dla emerytów, a nie dla pracujących.
W tym mieście robi się wszystko dla niemca i pd niemca taka jest polityka obecnie rządzącej sitwy w Świnoujściu.
stary rynek na Grunwaldzkiej był zielony i tetnił życiem mimo że były stare brzydkie budki.
Linia autobusowa przydałaby się również kolo lidla bo tam tez nie ma czymdojechac do miasta
Prawdziwy rynek to był przy ul. Dąbrowskiego.Niemiec ma rację.
Zielony rynek" Pod zegarem" to wspaniala inwestycja, nie wiem skad te wieczne narzeknia...zawsze widze tez sporo klientow, miejsce bardzo dobre, estetyka bardzo dobra, klienci tez sa...prawdopodobnie chodzi wlascicielom tam sprzedajacym aby zmniejszyc cene za wynajem...i dlatego te ciagle biadolenie.Obroty wszystkim spadaja...no moze prawie wszystkim, kto uczciwie pracuje...takie czasy.
Moje obroty też spadły.
to prawda, nie ma dojazdu, a dojść za daleko, brakuje mnie rynku, ale dojscie tam z konca Matejki to prawie" wyprawa"
taki rynek nie jest w stanie walczyc cenami z sieciowymi sklepami które kupują setki ton kiełbasy rocznie, dlatego piwinien miec inne produkty, np. kiełbasa domowej roboty, wędliny o innym smaku, warzywa ekologiczne, miód ekologiczny, itp.
„Zastanówcie się dlaczego. Gdyby małego sklepikarza nie obciążono dużymi podatkami, to mógłby i chciałby sprzedać taniej i dalej się rozwijając, mógłby mieć mniejszą marżę, ale większe obroty. Obecne firmy zazwyczaj na 10 lat zwolnione są z kilku podatków, które musi płacić polski sklepikarz, który i tak ma mniejsze obroty z racji wynajmowanej mniejszej powierzchni. Niestety to wina rządu, który nie szanuje obywateli.”
"Nasuwa się pytanie, kto jest odpowiedzialny za katastrofalny stan naszej gospodarki?! Kto jest odpowiedzialny za wyjątkowo niskie ceny truskawek?! Eksporterzy duszą w skupie, a rolnicy grożą, że zaorzą! Kto jest winien?! Odpowiadam! Bolek i Lolek! Te pornograficzne grubasy i ich klika! Tak! Nie ja, a oni! Te wstrętne kupemony wyżerające karmę z Państwowego żłobu przeznaczoną dla emerytów i rencistów."
To nie jest rynek, tylko bardziej pasaż.
Zróbcie bardziej przystępne ceny dla przeciętnego człowieka a obroty się zwiększą. Zobaczcie jakie są ceny na targowiskach np. w Szczecinie. Zauważcie że w Świnoujściu nie tylko są Niemcy ale także Polacy którzy mają znacznie mniej w portfelach. Warto o tym wszystkim pomyśleć !
Czytam artykuł, czytam komentarze i coś mnie trafia, bo nie ma niemca, bo niemiec nie wie gdzie jest nowy rynek, bo niemiec ma za daleko, za ciężko. Dajcie handlowcy ceny pod rodaka nie pod niemca to może i będzie większy obrót , a tak towar leży, nikt go nie chce kupować, lepiej będzie wywalić jak się zacznie rozwalać niż zmniejszyć cenę i oczywiście zwalić winę na innych, na opłaty, lokalizacje, komunikacje miejską, opady deszczu, śniegu, przeciągi i diabli wiedzą co jeszcze.
Targowisko powinno byc miejscem gdzie ceny sa nisze niz w handlu, i moge sie potargowac. Sprobujcie to zrobic na naszym ryneczku. Ceny sa sztywne u wszystkich handlowcow. Dlatego i kupujacych mniej, a przyczynil sie do tego Kaufland.
Gość • Niedziela [07.09.2014, 07:30:43] • [IP: 79.188.222.***] W MAŁYCH SKLEPIKACH MARŻA WYNOSI NA MIĘSO OD 10%, WĘDLINY TO 20 %, NIEKTÓRE SPOŻYWCZE TO MAX 25 % WIĘC NIE PISZ BZDUR IDIOTO. MARKETY NIE PŁACĄ PODATKÓW WYPOMPOWUJĄC PIENIĄDZE Z TEGO KRAJU, STUDZĄC GOSPODARKĘ WIĘC KUPUJ TAM DALEJ ALE JAK PADNIE TWÓJ ZAKŁAD PRACY MIEJ PRETENSJE DO SIEBIE.
turysci wjeżdżający do miasta widzieli od razu rynek na Grunwaldzkiej a o lokalizacji nowego rynku wiedzą tylko mieszkancy, raczej zbankrutuje,
Mięsko i warzywa kupuję tak jak zawsze i tam gdzie zawsze. Dla mnie nic się nie zmieniło, jest OK, za to czyściej, estetyczniej i nie ma tłoku jak na starym rynku. Szkoda, że trudniej znaleźć działkowców i panie sprzedające jagody, grzyby itp które kiedyś stały na chodniku, a teraz nie ma dla nich dobrego miejsca.
no i dobrze bo i ceny macie większe jak w sklepach, a za buble nikt nie będzie płacic.
Gość • Niedziela [07.09.2014, 11:00:45] • [IP: 80.245.180.**] Jak ceny będą niższe to i klienci będą przychodzić. Zawsze porównuje ceny warzyw i owoców w Lidlu, Kauflandzie oraz na rynku i dopiero kupuję. A POTEM NARZEKASZ ŻE W POLSCE JEST BIEDA - JEST, PRZEZ TAKICH IDIOTÓW JAK TY.
NIE IDĘ BO WSZYSTKO JEST DEOZSZE NIŻ W SKLEPACH NO I TE PRZEKUPY POD STOISKAMI MASAKRA
niech te sprzedawczynie przestaną palić papierosy pod zadaszeniem to ja będę przychodzić, ale wcale nie mam ochoty na zwiedzanie ryneczku omijając przekupy z fają w gębie i obrabiające d..y przechodniom!!
Byłam na rynku kilkakrotnie, ale ceny są z kosmosu. Wiadomo niższa cena więcej sprzedadzą i tym samym zarobią. Ale lepiej narzekać.
Rynek wygląda dobrze reszta zależy do dzierżawców niech się starają zadowolić klienta towarem i ceną
Na rynku powinno byc taniej. Skoro ceny warzyw np sa takie same jak w marketach (i pewnie zaopatruja sie w tych samych hurtowniach), to po co ma gnac na rynek, jak moge wszystko kupic w jednym sklepie?? Ten rynek to przezytek!!
Jak ceny będą niższe to i klienci będą przychodzić. Zawsze porównuje ceny warzyw i owoców w Lidlu, Kauflandzie oraz na rynku i dopiero kupuję. Od 30% do 80% ceny mięsa, warzyw, owoców na ryku są droższe. Gdyby obroty faktycznie spadły trzykrotnie to nie byłoby już na rynku żadnego handlowca.
A ja zaczalem tam kupowac. Gdy byli na ul. Grunwaldzkiej, to bylem tam tylko raz: brud, syf, bloto, brak miejsc do parkowania i ci menele pod kasztanem... Stare prawo rynku mowi, ze popyt ksztaltuje podaz. Moze wiec zamiast handlowac towarem, ktorego ludzie nie chca, zmienic asortyment i przestac narzekac? A co do cen - faktycznie, niskie to one nie sa.
a czemu drozej? bo czynsz wiekszy niz na grunwaldzkiej skoro czynsz wiekszy to i ceny musza byc podniesione chyba logiczne sieciowki typu kaufland biedronka itp biora takie ilosci ze ceny maja nizsze niz taki gosc z ryneczku ktory kupi ile kupi tylko ludzie widze znawcy handlu hehe kazdy jeden madrutki to czemu tyracie za grosze :) otwierac biznesy haha
Nowe targowisko jest estetyczne, ale ceny odstraszają klientów.Więcej towaru od działkowiczów i takiego, który na tyle będzie ciekawy, konkurencyjny, że wszyscy niezależnie od odległości będą odwiedzali to miejsce.
1- przystanek byl kiedys pod kollataja 13 i jest miejsce po postoju taksowek tuz przy wjezdzie na rynek POPROSTU NIECH POWROCI LINIA GRANICA KAPITANAT I ZPOWROTEM PRZEZ KOLATAJ TAK JAK KIEDYS BYL AUTOBUS A I TERAZ WCZESNIEJSZE DAC GODZ I MIESIECZNE DLA LUDZI DOJEDZAJACYCH DO PREACY DO NIEMIEC A JEST LUDZI BARDZO DUZO, MOZNA LINIE POSCICROWNIE PRZEZ KASIBORSKA W KOLO BIEDRONKI I CMENTARZA I ZPOWROTEM BEDZIE NAPEWNO KORZYSTNA I NA AUTOBUSIE NAPISAC TABLICE ZE JEDZIE NABAZAR, CO DO OPLAT TO FAKT TO MASAKRA ZACO TE OPLATY ZA BLACHE, ZIMA HULAJACY WIATR SNIEG MIEDZY HALAMI, CI LUDZIE I TAK NIEZARABIAJA KROCI JAK CI NA WOJSKA, A POZATYM CO MA BYC ZTYM PO BOKACH CO ZPRZEDAJA NA FRY ZAJAKIES MARNE OPLATY LUB WCALE A CI NA STOISKACH MUSZA I ZUS I SKAROWKA WIEC GDZIE TU SPRAWIEDLIWOSC I MADROSC NASZYCH WLADZ, NA TYM PARKINGU WESZLO BY PARE STOISK ALE NIE MUSZA STAC SAMOCHODY TO ALBO SAMOCHODY ALBO PARKING BEZ STOIS, LUB STOISKA A SAMOCHODY NA PARKINGU KTORY JEST DUZY.POZATYM WYSTAWIC PRZY WJAZDACH SZYLDY PO POLSKU I NIEM.
Warzywa, owoce czy mięso kupuję np w Intermarche bo jest mi bliżej, ale jestem też zadowolona.
Ja mam daleko, nie byłam ani razu. Jakoś nie mogę się przełamać...
Problem jak widać mają handlarze tandetnymi szmatkami - najczęściej podróby. Co zaś do lokalizacji, to niech nikt nie mówi, że jest w tym wielki problem. W prostej linii nowe targowisko od starego dzieli jakieś 500 metrów a przystanki autobusowe są tuż obok na Grunwaldzkiej i na Matejki. Ja bym bardziej zwrócił uwagę na ceny... drożyzna jak nie wiem. Ot, i wszystko.
W uznamie rezygnuja bo czynsz za wysoki !!
Wziąć się trzeba będzie kuźwa do roboty zamiast stać cały dzień przy straganie. Brakuje sprzątaczy ulic albo dobrego hydraulika. Może lepiej zrobić kurs zawodowy w ZDZ (stolarz, spawacz, hydraulik) zamiast jęczeć bez końca. Ile można stawiać nowych sklepów i straganów ?? Ludzie weźcie się za jakąś produktywną robotę !!
A kogo to obchodzi?? Tez zle zarobilam nie placze tylko pakuje sie i mam robote juz zalatwioną w Norewgii
No to wynajmijcie busa, ktory bedzie wam niemców spod granicy dowozil, w czym problem/.
jak na Niemców do za plastikowo wygląda ten rynek błąd przy projektowaniu'jakby więcej drewna i zieleni to by chętniej wpadali chyba
Lokalizacja jest bardzo dobra, ceny towarów za wysokie a wędliny też się popsuły jeżeli chodzi o jakość mimo wysokiej ceny.
wczoraj w kauflandzie kupiłam pyszne polskie jabłka delikates po 1.50 za koligram na rynku te same sa po 3, 50 to chyba logiczne gdzie sie opłaca kupic :)
NIE LOKALIZACJA LECZ CENY SĄ PRZYCZYNĄ !! LUDZIE SĄ TYLKO NIE KUPUJĄ WIDZĄC CENY I PORÓWNUJĄC JE Z INNYMI... ZRESZTĄ OBSŁUGA TEŻ MOGŁA BY BYĆ MILSZA... ALBO NACHALNIE ALBO OPRYSKLIWIE... NA RYNKU POWINNO BYĆ ŚWIEŻE I TAŃSZE A CZY TAK JEST !! ODPOWIEDZCIE SOBIE SAMI HANDLOWCY...
Prosze zauważyć że przeniesienie rynku spowodowało że i w Uznamie ludzie rezygnują z punktów handlowych. Stoi dużo zlikwidowanych sklepików bo niestety nikomu jakoś nie po drodze.A jak był rynek przy Grunwaldzkiej ludzie wchodzili wszędzie było dużo dużo Niemców. Teraz pustka. I cóż bieda zajrzy tym handlującym.
Świetna lokalizacja...tylko ceny!!Ceny są wysokie.To nie jest winą ani Michalskiej ani Zmurkiewcza, to tylko pazerność tych handlujących nie zna granic!!Marża, jaką narzucają nam ci handlowcy, to 100-200%, a na niektóre towary nawet i 300%!!
poobklejajcie budy dookola zardzewiala blacha, na kostke brukowa wywalcie dwie wywrotki piachu z gruzem i klient wroci...
Ceny na tym niby rynku z kosmosu w innych miastach tez palącą czynsze i tez niemale a cenny nizsze i jakoś się da ale u nas nie tylko na Niemca licz ceny podnieść 5 raz więcej towar i tak ten sam co w sklepach wiec poco tam chodzić
Lokalizacja ma ogromny wpływ. Nie było mnie w mieście jakiś czas, nie czytałem też pudelka* i gdy wróciłem to nie moglem znaleźć nowego rynku, dopiero gdy zapytałem to trafiłem. Na starym rynku był syf, jakieś pijackie budy, oraz 1001 drobiazgów, ciuchy za jakieś grosze. Jak widać po ruchu w budach na Woj.Pol. Niemcy kochają nasz syf i nie w smak im iść do nowego czystego bo zapewne nie jest tam tanio. A taki piękny przykład ze Szczecina na tacy; blaszany turzyn zmieniony w piękny murowany, piętrowy i co? Klapa, Targowisko bliżej cmentarza nadal jest w formie blaszanej i co? tętni życiem. Druga sprawa jest taka, że wybudowali w tzw między czasie dwa markety. Inter i Kaufland...
Obniżcie ceny to ludzie zaczną przychodzić jak mam płacić np za rzodkiewkę dwa razy drożej niż w Netto czy innym sklepie to niestety ale za rynek dziękuję :)
Jak będzie taniej na rynku to ja sam będe tam chodził
Niestety ta inwestycja jest jedną wielką klapą włodarzy miasta i wszelkie pomysły typu lokalizowanie przystanku obok, przenoszenie pchlego targu to tylko tzw. reanimowanie trupa. Tak się składa, że dawny rynek był związany ze swoja lokalizacją nierozerwalnie, tamto miejsce kojarzyło się od dawien dawna mieszkańcom z bazarkiem z warzywami. Komuś się uwidziało, żeby to ulepszyć, a dokładniej dokonac rewolucji. I co mamy?" Zielony" Rynek tylko z nazwy. Bo trudno nazwać zielonym to sterylne, betonowe i pełne sztucznych tworzyw miejsce raptem z 3ma warzywniakami :/ Niestety decyzja o przenosinach z grunwaldzkiej spowoduje, że Świnoujście w przyszłości utraci cos takiego jak Rynek i bedziemy zmuszeni zamiast świeżego mięsa kupować to sztucznie pędzone w supermarketach itp.
Waldek. ..musi otworzyć tam wedzarnie...to sie ruszy:)
Drożyzna, większość to kiepski, z hurtu towar a nie od rolnika ani z działki. Warzywa drogie , w miesnym tez z cenami wariuja DO NICZEGO, !! DRETWO I DROGO! Wole iść do marketu to chociaż nikt mi łaski nie robi i jest dużo taniej a towar dobry. np. jabłka 3-3, 50 zł kg - co za ceny! a w sklepie 90gr-1, 35 zł
Żeby chociaż urzędasy wyciągnęły z tej klapy jakieś wnioski. Rynek projektowo jest sknocony i zbyt drogi. Magistrat doi handlowców żeby sobie zrekompensować koszty tego poronionego pomysłu. Najśmieszniejsze jest to, że magistracki optymizm przewidywał przetargi na wolne stoiska, a chętnych brakuje nawet bez przetargu. Kolejnym głupim pomysłem jest przeniesienie pchlego targu. To ma uatrakcyjnić rynek? Niby dlaczego? Taka sama klapa będzie z rynkiem przygranicznym, jeśli ziści się chory pomysł przeniesienia go do hali na autodromie. Bo tak sobie urzędnicy wymarzyli? Większość ludzi handlujących na tzw. zielonym rynku robi to z rozpaczy, bo alternatywy nie ma, ale powoli ilość pustych stoisk będzie się powiększała. Nie trudno zgadnąć dlaczego. I pchły nie pomogą.
Trzeba dowozic kupujacych z zakladow pracy autobusami. Taki robotniczy czyn. Robotnicy - handlwcom. Stoczniowcy dla rynku lokalnego. Pielegniarki dla mas handlu polskiego. Od razu sie uda.
Mieszkam w innym mieście, u nas warzywa są tańsze na straganach niż w Kauflandzie, Biedronce, Tesco itd... tylko w Świnoujściu jest odwrotnie:)
Niech Handlowcy z rynku odpowiadają za jakość swoich towarów.Lokalizacja jest b.dobra
Apel do UMŚ:obniżcie opłaty, przecież rezygnacja ludzi spowoduje brak rentowności rynku, brak klientów itd.(tzw. efekt domina). Chyba że ten teren ma mieć inną funkcje w przyszłości. Apropos-miejsca magazynowego szukam na skład narzędzi.
A była miejscówka ryneczku stoi pusta pusta zECZYWISCIE od kąt jest nowy ryneczek ja, ani moja Rodzina ani razu tam nie była.. Jak to mówią jakoś dziwnie.. Wolimy iść do kauflandu niż ma.rynek metr obok.. Szkoda Świnoujście się sprzedało...
W mięsnym stoisku tylko Niemcy, Niemcy. ...
głosujcie dalej na jasia fasole on wam po wyborach zrobi dobrze.
autobus kuzwa takie dziury ze rowerem zle sie jedzie a jak pada to juz przerabane chlapie na wszystkie strony za malo macie reklam i dlatego mniej klijentow, ZROBIC REKLAME NA WOJSKA POLSKIEGO DLA NIEMCOW I NA GRUNWALDZIEJ Z MAPKA GDZE SIE ZNAJDUJE
Fasola nie jeździ autobusem to trzeba wszystkie zlikwidować.
DOKLADNIE MAJA DROZEJ NIZ W SKLEPACH, WIEC PO CO CHODZIC NA RYNEK. KIEDYS BYLO TANIEJ TO I LUDZI BYLO WIECEJ PROSTE.
Wyspiarze !!podatek dochodowy i vat płacony przez miejscowych przedsiębiorców zostaje u nas!! biedronkowcy i lidlarze zabierają gros kasy do Portugalii i Niemiec :-(
Nie ma co zarzucać, że lokalizacja jest zła. Często jestem na rynku i widzę bardzo dużo ludzi. To znaczy, że wiedzą gdzie jest rynek. Może z towarem na stoiskach jest coś nie tak. Jakoś nie zauważyłem żeby stoiska mięsne narzekały na brak klientów.
Pozbyli się Handlowców na stare miejsce mogę się założyć deweloper ostrzy sobie zęby.Tak samo jest z nowo wybudowanymi mieszkaniami komunalnymi na obrzeżach miasta najlepiej na karsiborzu nie daj Boże w centrum, bo wiadomo w centrum to tylko dla deweloperów z kasą!
Autobus z Niemiec powinien tu mieć swój przystanek oraz Niemcy się pytają gdzie tu cos zjeść na tym Bazarze
było to do przewidzenia, podziękować pani z Ałmaaty w jesiennych wyborach, nie wybierając fasoli jana.
I jeszcze się opłaca?
Poprzednia lokalizacja była lepsza pod każdym względem. Niestety Michalska uważa, że zna się na wszystkim a to w efekcie daje takie wyniki. Konsultowanie swoich pomysłów z mądrzejszymi to ponad jej siły.
A co takiego atrakcyjnego oferują sprzedawcy na rynku, czego nie ma w sklepach na terenie miasta? Czy są na rynku promocje? bonifikaty? przeceny? Większość artykułów AGD kupić można w specjalistycznych sklepach, towar jest markowy i o wiele tańszy niż na rynku! Kaufland, Lidl, Biedronki i inne gady oferują ten sam towar zielony w dobrym gatunku i wyborze, tyle tylko, że o wiele tańszy niż na rynku! Dlatego może kwękający sprzedawcy z rynku niech odpowiedzą na pytanie CZYM CHCĄ PRZYCIĄGNĄĆ KUPUJĄCYCH, CO IM ZAOFEROWAĆ, ŻEBY ZAKUPY ROBILI NA RYNKU!?
na rynku jest drogo i warzywa smakują tak samo jak z sklepu, pewnie z tej samej hurtowni.
mogli to zrobioc na starym miejscu...ale to przechodzi rozum michalskiej baby ze wschgodniej polski
No to niech się zrzucą i w Niemcach głoszenie w prasie wykupią i po sprawie :D. Trudno wolny rynek mamy jak otworzą nową galerię to w ogóle w mieście padnie cały ten kram małych sklepików. Przecież u nas jakoś się tak buduje na dole lokale usługowe a potem mieszkania i mamy efekt pustych upadających lokali. Samo życie.
Po co mam iść na rynek jak w Netto jest taniej tam nie ma nic od rolnika
Trudno te szmaty nazwać ciuchami, chyba tylko jedno stanowisko ma w miarę jakieś ubrania, to samo za niższe pieniądze można nabyć u chińczyka
To widać po tym co się u nich kupuje kiedyś wszystko świerze