A może wreszcie będzie indywidualna odpowiedzialność urzędnicza za takie buble?

Przeciez mozna w amfiteatrze swinoujskim zrobic nieme kino i wszystko bedzie super.I nie trzeba bedzie wyrzucac dodatkowych pieniedzy, a i kino bedzie, bo to jednak wstyd zeby w takim miescie tyle lat kina nie bylo !v.

W związku z nieszczelnością dachu (pada deszcz na widownię) dach powinien być przerobiony, więc akustyka też się zmieni. Akustykę powinno się badać po przeróbce dachu, może się okazać że będzie dobrze, a koszt przeróbki może być znacznie niższy od kosztu specjalnego nagłośnienia. Prawdopodobnie wystarczy przyspawać okrągły fartuch z blachy wokół obrzeża pod kopułą, żeby woda nie wlewała się na widownię. Ciekawe czy dalej będzie upór żeby nic z tą nieszczelnością nie robić i zacząć myśleć dopiero jak w przyszłym roku ludzie zaczną żądać zwrotu za bilety, bo zapłacili za miejsce pod dachem.

W moim mieszkaniu tez słysze odgłosy i zastanawiam się, czy mi UM zrefunduje uszczelki do okien.

Gdzie odpowiedzialność urzędnicza.

Nie wiem o co tu chodzi ale teraz odgłosy z amfiteatru słyszę w moim mieszkaniu głośniej i wyraźniej (ok. 2 km od amfiteatru). wcześniej bez zadaszenia -odgłosy były" rozlane".

Czy może rzecznik coś napisać na temat nieszczelności tego dachu, kiedy będzie dach uszczelniony, bo wstyd żeby z parasolką siedzieć pod dachem za 6 milionów zł.

Jest dobrze czli ---do dupy

rzecznik dobrze kadzi przed wyborami, kurczowo trzyma się koryta.

Niestety w Polsce niewielu jest specjalistów od nagłośnienia, co słychać na większości koncertów. Ale projektowania takiego obiektu nie można powierzać konstruktorom mostów, tylko specjalistom, ktorzy znają się na problematyce akustyki. Jeśli trzeba poszukać za granicą-dlaczego nie. Wystarczy porównac sobie inne zadaszone amfiteatry na świecie...Panie Prezydencie!!

Może to dobry pomysł ze stałym nagłośnieniem ale musiało by byc naprawdę z górnej półki a to kosztuje naprawdę bardo dużo.

Cieszę się, że coś zrobią z tym dźwiękiem, taki piękny amfiteatr, więc wszystko musi być na szóstkę !

Czy w tym miescie wszystko robi sie odwrotnie niz powinno?? Najpierw zbudowano bubel, potem sie robi badania...

Zrobiono nam natomiast uliczne ekspertyzy akustyczne.Może w zaciszu domowym, ktoś z mieszkańców Świnoujścia, zatrudniony w UM podpowie nam, czemu służyć mają te badania?

Zrobiono nam natomiast uliczne ekspertyzy akustyczne.Może w zaciszu domowym, ktoś z mieszkańców Świnoujścia, zatrudniony w UM podpowie nam, czemu służyć mają te badania?

Sami udowadniają, że do rządzenia się nie nadają.

Czy w trakcie projektowania nie sporządzono ekspertyzy akustycznej? Rozsądek podpowiada, że powinna taka być. Tylko kto powinien ją zlecać - inwestor czy projektant?

Karelus, zanim zabierzeszswoj cenny glos to najpierw poszukaj w necie jakigos akustyka i z nim pogadaj. Potem wez sie ze zmurkiwiczem do roboty bo budzet miasta to nie oponiarnia." Trzy opony brakuje ale za to zostalo 50 wentyli". Kazdy obiekt architektoniczny uzytku publicznego ma rozdzial poswiecony akustyce. Jak inwestor tego nie dopilnuje to jest du.. a nie inwestorem. Moze w armii bylo Karelus inaczej... Znajac tych niedacznikow z urzedu spird... nawet te ekrany. Trzeba wspomniec ze bedzie to bardzo kosztowne. Dla przykladu adaptacja akustyczna sali konferencyjno-bankietowej w hotelu (1500 m3) to koszt w granicach 100 tys.zl. Amfiteatr to calkiem inna bajka. Kubatura jest z 10 razy wieksza. Niechlujstwo i niewiedza pracownikow urzedu jest porazajaca i moze kosztowac kilkaset tysiecy zl. Ale co to jest dla Zmura i SLD skoro zaciagneli juz dlugow na 100 mln zl. Splacac to beda nasze dzieci ale pewnie nie Karelusa i Zmurkiewicza. Stare trepy i partyjniacy - won ze stołków w urzedzie.

W tym temacie popieram całkowicie uwagę: [12:01:30] • [IP: 178.238.246.***] Mozna tylko mnożyć zastrzeżenia dla pracownikow UM.

Jest jak zwykle, czyli ANORMALNIE. Czy w tym mieście nic nie może być dopięte na ostatni guzik? Przykłady można mnożyć, dzięki NIEUDACZNIKOM. Wystarczy przypomnieć SCHODY w BETONPARKU, słynne RONDA miejskiego labiryntu i wielokrotnie nagradzany, dzięki KOLESIOM w województwie i w Warszawie, " cudo" architektury przestrzennej, znany" w kraju i za granicą", BETONPLAC, zawierający szczególne" piękno i harmonię", dzięki krzywym masztom latarni i wysokim brzozom, dodającym smętnego uroku i inności, tego pełnego kontrastów miejsca. Trudno zrozumieć ludzi, którzy nie potrafią, wydając duże pieniądze, dopilnować wykonania DOBREJ ROBOTY. Do kiepskich wrażeń wizualnych, w innych miejscach, doszedł jeszcze DŹWIĘK w amfiteatrze.

Czy ta ekipa władzy nie potrafi nic zrobić od razu poprawnie.Wszystko poprawiają a przy otwarciach zadęcie godne mistrzów.Dobrze, że 16 listopada można w wyborach dokonać zmiany.Każdy będzie lepszy i nie ma co kupować ich tekstu, że są niezastąpieni i najlepsi.

Niech rzecznik usiądzie w centralnej części widowni jak pada deszcz, może zrozumie że dach trzeba poprawić, gdyż przy niewielkim deszczu w czasie koncertu Famy kapało na głowy widzów, a przy ulewie i wietrze będzie się lało na widownię. Chyba, że to taki standard UM, podobnie jak na stadionie, dach raczej dla tzw 'parady". Tylko, że w tym przypadku dotyczy to również turystów, którzy będą obśmiewali taki standard poza granicami miasta.

"Dach jest nie do ruszenia" to trzeba było wcześniej o tym pomyśleć jak się projektowało dach że na 100 procent wpłynie na akustyke. A tak zamówili najtańszy projekt w kształcie półkuli w ogóle nie przystosowany do warunków amfiteatru i zdziwieni że sie roznoszenie dźwięku kompletnie zmieniło. I zaczyna się kombinowanie z jakimiś półśrodkami bo przecież dach już jest, miliony poszły a amfiteatr teraz nie zdatny do użycia. I pójdzie kolejna kasa w błoto na ekrany akustyczne. A można było poprostu przed zaprojektowaniem kształtu dachu zamówić ekspertyzę akustyczną która by wskazała najlepszą formę dachu. No ale to trzeba mieć mózg by się domyśleć że takie coś wpłynie na akustykę takiego miejsca jakim jest amfiteatr.

A na razie, póki dźwięk w remoncie, polecam przejście się promenadą, między pływalnią a południkiem ulicy Nowowiejskiego, czyli w stronę Muszli, ale blisko pływalni, tam koncertuje moim zdaniem muzyk zawodowy, półfinalista Must Be the Music, wokalista i gitarzysta zespołu Backstage Acoustic, wczoraj wyjątkowo grał sam, a to duet. Niezwykle czysto śpiewa, ma znakomite poczucie rytmu, głos w pełni zawodowy, panuje nad nim w każdym calu i co mnie zadziwiło znakomicie gra na gitarze akustycznej wzmocnionej nieco" prądem".Sprzedaje tam płyty, czasem ktoś sobie zrobi zdjęcie z owym blondynem, weźmie autograf. Ja bym mu (im) doradził wyjście z coverów i sięgnięcie po własne utwory, dodanie jakiegoś" brudu" do muzyki (wokalista tak doskonale technicznie śpiewa, że chce się czegoś nieokrzesanego w muzyce).

Ja tam mam porządny sprzęt w domu i chyba lepszą tubę w samochodzie niż cale nagłośnienie amfiteatru. Zapraszam na impry Konst.47 sąsiedzi wiedzą gdzie dokładnie.