Do Arlety C. wracającej z pracy do domu na wysokości budynku przy ul. Grunwaldzkiej 70 podeszło dwóch młodych napastników i wyrwało Jej torebkę po czym oddalili się w kierunku bloków 68,66. Natychmiast po zgłoszeniu policjanci spenetrowali miejsce kradzieży oraz pobliski lasek nie ujawniając żadnych osób podejrzanych.
W chwili obecnej trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawców.
Prosimy o kontakt osoby, które mogły być świadkami zaistniałego zdarzenia.
tez mieszkam na zach. i jest paru facetow ktorzy nic nie robia doslownie wiec wiadomo ze im sie nudzi, skoro za zadna robote sie nie wezma tylko rodzicom na karkach siedza.
To co ze tam jest taka grupa ? Znasz ich ze chcesz oceniac albo i oskarzac o to ? Cos zlego jest w tym ze wola sobie wieczorem posiedziec na osiedlu niz byc w domu i sie nudzic ? Bo jak byscie chcieli zauwazyc to na tym osiedlu nie ma co robic. Jedyne wyjscie to tylko posiedziec ze znajomymi. Wiem bo mieszkam na tym osiedlu.
Na tym osiedlu jest grupa chłopaków, którzy prowadza nocny tryb życia, a gdzie Policja?
Takie hojrali! Na samotna i w dodatku kobiete - napadac!Jak stac was na taka" odwage" to napadnijcie na jednostke wojskowa albo policjie, oni wam pokarza gdzie raki zimuja!Szkoda ze nie trafilo to na mnie!Dziewczyny wezcie sie za karate!To fajna sprawa i bardzo pomocna w dzisiejszych czasach.
To chyba chłopcy z jajami?-kupię sobie pistolet i odstrzele im jaja!