Byłem na koncercie Maćka Maleńczuka a amfiteatrze - pisze nasz Czytelnik.- Sam wykonawca jak i zespół bez zarzutu -zawodowo i na poziomie. Amfiteatr prezentuje się okazale, pod kopułą nowego dachu, natomiast zmieniła się akustyka. Masakra. Cały koncert całkowicie nieczytelny, jeden chaos i bełkot. Prosi się konsultacja z fachowcami od akustyki i dźwięku (ekrany pochłaniające pogłos itp.) W przeciwnym razie organizacja koncertów w tej konstrukcji nie ma żadnego sensu.
- Podczas koncertu Maćka Maleńczuka za dźwięk , sprzęt nagłaśniający odpowiadał akustyk artysty - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Bardzo często kabarety, zespoły,artyści mają , ze względu na znaczną ilość koncertów, bardzo mało czasu , aby dostosować przywożony ze sobą sprzęt do specyfiki danego obiektu. Różnicę widzieli chociażby ci mieszkańcy i goście miasta ,którzy uczestniczyli w koncercie inauguracyjnym, poświęconym pamięci Marka Grechuty. Aktualnie,biorąc pod uwagę wszystkie koncerty,które odbyły się pod nową kopułą, w przygotowaniu jest projekt akustyczny amfiteatru, który zniweluje wszystkie niedociągnięcia w tym względzie.
nic nie było słychac komus Tobie słoń na ucho nadepnął jesli cos słyszałes!!
malenczuka nie było słychac
Efekt uboczny namiotu nad amfiteatrem-kakofonia.Dobrze ja tlumia wytlaczanki po jajkach. Jak sie nie myslalo wczesniej to teraz bedzie trzeba improwizowac panowie inzynierowie z magistratu.Mowie wam najlepsze wytlaczanki po jajkach, ale te papierowe.
Ekrany dźwiękochłonne będą kosztowały tyle co dach.
Rzecznik ma racje
Jaki artysta taka muzyka.Wszystko zależy od tego jaki sprzet artysta sobie załatwi.Ja bylam na koncercie otwarcia i było bardzo dobrze.
Byłam na koncercie w zeszłym roku rewelacją a koncert w tym roku to tylko kilka piosenek powtarzanych i nic. Panu Maciejowi chyba nie chciało się śpiewać i nie była to wina dachu.
malkontenci, jak zawsze. ...
byliśmy na otwarci amfiteatru i było wszystko ok z akustyką
to niech czytelnik idzie do laryngologa. Jeden głuchy na 2000 widzów i już afera.
Ciekawe czy pierwotne zadaszenie tez było gładkie, ktoś zrobił oszczędności nie biorąc pod uwagę akustyki.W mieście mamy paru dobrych akustyków trzeba było przed podjęciem decyzji spytać i o zdanie a tak znowu piękne ale do niczego. zadaszenie amfiteatru to nie instalacja sanitarna !!
Kto był raz to drugiraz nie pójdzie
Karelus to już na wszystko ma odpowiedź no po prostu drugi Macierewicz zna się na wszystkim nawet na akustyce, no skąd tego gościa wzięli ??
Nie wszędzie było dobrze słychać na otwarciu.
[IP: 88.156.234.**] -, ale żeś wyskoczył z dźwiękiem przestrzennym. Ze stereo, to masz chyba do czynienia z jamnikiem monofonicznym firmy" First". Oni ledwo opanowują dźwięk mono, a ze stereo mają problem, a Ty wyskakujesz z dźwiękiem 3D - Jean'a Michel'a Jarre się spodziewasz? Słabi akustycy, a mają jakby nie było dobry sprzęt do ogarnięcia: procesory dźwięku, equalizery, miksery, atraktory, itd. Kiedyś akustyk miał do dyspozycji Eltron'y, Forte, Peave i inny sprzęt produkcji Zakładów Doskonalenia Zawodowego i dawali radę. Ci teraźniejsi, to są po przyśpieszonych internetowych kursach, ufundowanych przez Unię Europejską.
Albo dach albo akustyka prosta matematyka ja stawiam na tolka banana!!
Taki utalentowany czytelnik powinien zatrudnić się w tym zespole jako akustyk. Będzie po kłopocie i z pożytkiem dla słuchaczy.
Malenczuk tak samo zle zabrzmi w OPERZE. Po to sa proby, aby sie zgrali akustycznie. Do uprawiania takiej chaltury prob nie potrzeba i potem jest taki efekt jak bylo slychac.
prawda jest taka ze komary gryza wiec po co ten dach? wiec nalezy kazdemu dac opakowanie offa albo barbituranu stary sprawdzony sposob a co do dzwieku to psu na buty te glosniki kazdy musi posiadac odzielne sluchawki i po klopocie a dzieki temu jakie fajne slodki fotki beda z dziubkami
O dość dawana wiadomo, że Maleńczuk za bardzo śpiewać nie potrafi. chyba, że przy piwie do kotleta. Trudno go uznać za wybitny talent muzyczny.
8:25:41-100/100 tak na koncercie inauguracyjnym siedzący wyżej nie rozumieli tekstów, niektórzy wychodzili po angielsku - bolała głowa!
Jestem muzykiem i podczas koncertu inauguracyjnego akustyka była o niebo lepsza od tej podczas występu Macieja Maleńczuka, więc nie piszcie proszę, bzdur -.-
Też byłem na koncercie Maleńczuka, jest pewne że artysta ten ma świetną dykcję, nawet gdy jest wzięty.Na tym koncercie pomimo pięknego obiektu, nie wiele słów było zrozumiałych, szkoda.Myślę że do poprawy akustyki należałoby pomyśleć o dzwięku przestrzennym.
Współczuję słuchaczom ! To samo było na kabarecie Ani mru, mru. Jedynie na koncercie otwarcia nagłośnienie było idealne. Osoby odpowiedzialne za amfiteatr koniecznie muszą coś z tym zrobić ! Inaczej szkoda uszu i pieniędzy wydanych na bilety !!
"Prosi się konsultacja..."Prosi się świnia a nie konsultacja