iswinoujscie.pl • Czwartek [14.08.2014, 20:36:37] • Świnoujście
Żeglarze Regat o Puchar Poloneza już na mecie

fot. iswinoujscie.pl
Zakończyły się tegoroczne Regaty Żeglarzy Samotnych o Puchar Poloneza i Załóg Dwuosobowych. Przez całą noc ze środy na czwartek jachty wpływały do mariny w Basenie Północnym. Nie było łatwo bo wiatr nie był w tym roku sprzymierzeńcem uczestników regat. Jakby tego było mało, w samej końcówce wyścigu nad Świnoujściem rozpętała się dodatkowo burza. Trudno było więc liczyć na rekordy. Według nieoficjalnych wciąż rezultatów Puchar Poloneza zdobył w tym roku Jerzy Jankowski na łodzi „Eljacht”
Jankowski, który jako pierwszy samotnik wpływał do mariny będzie na pewno zwycięzcą w klasie Single ORC – informowali członkowie komisji sędziowskiej. Gdy Jerzy Jankowski podchodził do nabrzeża mariny czekała już tu na niego wesoła grupa powitalna z megafonem i trąbkami.
-„Odtrąbienie zwycięstwa to jednak nie wszystko”- tłumaczą jurorzy. Komisja musi przeliczyć wszystkie parametry rejsu, uwzględnić postoje w drodze. Dopiero wtedy, ostatecznie będzie można gratulować zwycięzcy. „Eljacht” to typowa łódź typu Delphia 40. Jak widać ten typ najlepiej radzi sobie w trudnych warunkach. Na trasie regat najbardziej doskwierały żeglarzom długie chwile bezwietrznej ciszy.

fot. iswinoujscie.pl
W tych warunkach trudno było o rekordy. Gdyby wiatr dmuchnął lepiej to Zbigniew Gutkowski z Maciejem Karczewskim, płynący na szybkim jachcie Energa mieliby szanse na poprawienie rekordu trasy. W panujących warunkach nie było na to szans i Energa powróciła do Świnoujścia po 17 godzinach żeglugi, podczas gdy ubiegłoroczny rekord wynosi 14.

fot. iswinoujscie.pl
Przez cały czas trwania zawodów, na nabrzeżu mariny działało biuro regat. Tu można było na bieżąco śledzić pozycje jachtów. Panie z biura postarały się o fantastyczną atmosferę zawodów.

fot. iswinoujscie.pl
Odczuwali ja zwłaszcza powracający z regat żeglarze. Każdy witany był na brzegu miniaturką szampana, ciepłym uśmiechem. Od razu też uzyskiwał pełną informację o przebiegu regat.

fot. iswinoujscie.pl
Tegoroczne Regaty o Puchar Poloneza przejdą do historii także ze względu na udział w zawodach legendarnego jachtu „Polonez” pod dowództwem – honorowego gościa – kapitan Krzysztofa Baranowskiego. Nowy „Polonez”, który oglądaliśmy w Świnoujściu został niedawno zbudowany i ochrzczony w Szczecinie.

fot. iswinoujscie.pl
I choć ten słynny żeglarz od razu zapowiedział, że nie będzie ścigał się, a jego udział jest raczej symboliczny to trudno chyba sobie wyobrazić piękniejszy symbol w stawce Regat samotników.
źródło: www.iswinoujscie.pl
A ja widziałem wczoraj trzy polskie jachty w Kamminke, dwa Szkoły Żeglarstwa ze Szczecina, jeśli dobrze pamiętam nazwę patrona, długości ok.10-12 m były bez nadbudówek - i w związku z brakiem zadaszenia na obu rozpięto pałatki, tak że pojawiły się takie jakby dachy dwuspadowe. Załoga - głównie młodzi ludzie. Ale nieco dalej przycumował spory statek żaglowy długości ok.35 m holenderski" Jan Huygen", bardzo dla mnie osobliwy, taki biało-brązowy, a brąz jak holenderska czekolada, z wychodzącym ponad wodę ze 2 metry sterem, z dziwnie mało opływowym dziobem i długim bukszprytem. Jak wpiszecie jego nazwę w Google, to wam się ukaże jego dokładny opis i położenie oraz zdjęcie. Naprawdę, oryginalny statek (zresztą, bardzo łatwy do obserwacji, bo pokład ma dość niski).On płynie do Wolgastu, dlatego w Kamminke dziś może go nie być.
Jakby sobie zrobili żagiel turbo, to nie przeszkadzałby im wiatr.
JACHT, , POLONEZ szanowny panie redaktorze zostal odrestarowany a nie zbudowany a ochrzczony przy pierwszym wodowaniu,