Od pewnego czasu nie poznaję naszego miasta. Jest totalnie zapuszczone - pisze nasz Czytelnik. - Nikt nie pilnuje wycinki suchych gałęzi drzew (przykład: ul. Wojska Polskiego), podlewania, przycinania trawy, krzewów. Gdzie jest miejski ogrodnik?
- W urzędzie miasta nie było i nie ma etatu miejskiego ogrodnika – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Był natomiast i nadal jest urzędnik w wydziale eksploatacji i zarządzania nieruchomościami, który zajmuje się zielenią w mieście. Określenie jego stanowiska mianem „miejskiego ogrodnika” było jedynie skrótem, używanym w rozmowach, a także mediach.
Zdaniem rzecznika, w ostatnich latach nasze miasto pozytywnie się zmieniło.
- Zdecydowanie zyskało, także, jeśli chodzi o kwiaty i ogólnie roślinność – uważa Robert Karelus. - Jeszcze jakiś czas temu zarzucano nam sadzenie mało estetycznych roślin i obsypywanie ich korą. Teraz to się zmieniło. W Parku Zdrojowym powstał piękny plac z kolorowymi od kwiatów klombami. Coraz więcej kwiatów, często w efektownych kompozycjach, w sezonie, pojawia się również na promenadzie oraz w wielu miejscach w centrum miasta. Dość wymienić chociażby plac Wolności, deptak Józefa Piłsudskiego, deptak Bohaterów Września i Monte Cassino, plac zabaw przy ulicy Malczewskiego, pas zielenie wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej. O tym, jak pod względem kwiatów i zieleni, na plus, zmienia się Świnoujście świadczą nie tylko opinie wielu mieszkańców, ale przede wszystkim gości, którzy odwiedzają nasze miasto. Takie opinie wypowiadane są zarówno w prywatnych rozmowach, jak i mediach. Docierają też do urzędu. Świadczą o tym tegoroczne rankingi. Nie dalej jak dziś był w urzędzie pan Jarosław, mieszkaniec Krakowa, który zachwycony był zmianami jakie dokonują się w naszym mieście ,także pod względem zagospodarowania zielenią.
Rzecznik nie zgadza się z opinią, że kwiaty nie są podlewane, a trawa nie jest przycinana.
- Gdyby tak było, to przy takim upale, w donicach i na klombach zamiast kwitnących kwiatów mielibyśmy suche badyle, a trawa sięgałaby już chyba po pas - mówi rzecznik.- Być może czytelnik miał na myśli tereny, które nie należą do miasta. Jeśli tak, to swoje zarzuty powinien skierować do ich właścicieli, a nie za wszystko obwiniać miasto. Jeżeli natomiast chodzi o drzewa, to systematycznie przeprowadzana jest inwentaryzacja drzewostanów pod kątem wycinki w pasach drogowych. Zgodnie z przepisami, na usunięcie potrzebna jest najpierw zgoda Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wyjątkiem jest, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie zdrowia bądź życia. Wiele drzew rośnie na terenach nie administrowanych przez miasto. Podcinka pielęgnacyjna drzew trwa od sierpnia i przypuszczalnie zakończy się pod koniec roku. Uzależnione jest to od gatunku poszczególnych drzew i okresu, kiedy najlepiej znoszą tego typu zabiegi. I tak naprawdę czasami chciałoby się powiedzieć: „ Cudze chwalicie…..”
A jaki syf przy Wyspianskiego kolo" katolika" - chaszcze, krzaczowisko i kupa śmieci.
czy do urzędu docierają też ludzie, KTORZY PODZIWIAJĄ I ZACHWYCENI SĄ PUNKTEM GASTRONOMICZNYM NA plaży, który to z estetyką się gdzieś minął./ wejście od Trentowskiego/ Po prostu szopa podparta szopą. Super reklama miasta szczególnie jak TVN pokazuje z kamery ten odcinek plaży.
proponuję aby ta osoba zawiedziona wzięła się sama do pracy.NIE BĘDZIE MIAŁA CZASU PISAĆ GŁUPOT
Jak mawia gość spodświnoujskiej wsi. ... owinie w papierek i powie że to cukierek.
W sumie Międzyzdroje nie są dobrym przykładem, bo tam wystarczy pięć doniczek, żeby Międzyzdroje były całe ukwiecone.
Ten o suchych gałęziach, a ten wali propagandę o kwiatuszkach. Prędzej by się bocian z żabą dogadał.
Niech sie pan nie kompromituje p.karelus jako rzecznik. Troszeczke wiedzy i taktu.Park po rewitalizacji ?Wyrzucone pieniadze z kasy unijnej ktos powinien rozliczyc za park.Wstyd a wy z urzedu sie chwalicie tylko czym ?Marnotrawieniem pieniedzy.Miedzyzdroje wydaja o wiele mniej pieniedzy na zieleni a wygladaja o niebo lepiej. Tam jest osoba odpowiedzialna za zieleñ i to z pasja. Wstyd p. rzeczniku
BZDURA JEST OSKARZANIE FIRMY SADZACEJ KWIATY, ZE NIE PODLEWA DONIC I KLOMBOW-CODZIENNIE RANO ICH MIJAM I WIDZE JAK CZESTO WLASCICIELKA SAAMA PODLEWA GAZONY WISZACE NA UL.M.CASSINO I BOH, WRZESNIA, PODLEWA ROWNIEZ KLOMBY NA KTORYCH SA KWIATY, A GDYBY NIE MIALY WODY NA PEWNO BY USCHLY W CIAGU 30CH DNI.GDZIE JEST TEN PIEKNY KRZEW TAMARYSZKA, KTORY WYKOPANO Z PLACU WOLNOSCI, JAK PIEKNIE BY KOMPONOWAL Z TA BIELA CALEGO PLACU, DAWALBY CIEN OD STRONY POCZTY.JAKIS TOTALNY BEZMOZG WYKOPAL I PEWNIE ZNISZCZYL TE ROSLINE, KTORA LATA CALE ZADZIWIALA, W OBECNEJ KOMPOZJI NIKOMU BE NIE PRZESZKADZALA, A POD TAKIM KRZEWEM BYL CIEN I UROK!!POLECAM PRZYJRZEC SIE UL.GRUNWALDZKIEJ NA ODCINKU OD KARSIBORSKIEJ DO KRZYWEJ-SUCHE DRZEWA, KTORE NALEZY NATYCHMIAST WYCIAC, A POZOSTALE PRZYCIAAC.ULICA KRZYWA ODPOCZATKU DO KONCA-STERCZACE ODROSTY Z PLOTOW DZIALEK ROD GRANICA POWODUJA TO, ZE JADACE AUTA ZJEZDZAJA DO SRODKA WASKIEJ JEZDNI BY NIE DRAPAC KAROSERII.ALBO MIASTO JE WYTNIE, ALBO ZOBOWIAZAC ZARZAD DO UPORZADKOWANIA.GROZI TO ZDERZEN