Szpital ma własną karetkę Renault Kangoo. Do tego do godziny 15:00 w szpitalu na oddziałach powinna być pełna obsada lekarska, tzn. nie tylko sam lekarz dyżurny, który de facto nie może opuścić oddziału, ale reszta lekarzy pracujących na oddziale - czytamy w przesłanym nam liście.- Czy w tej sytuacji dyspozytor nie mógł poprosić o wsparcie szpitala w Świnoujściu, który wysłałby do Hotelu Interferie jednego z lekarzy swoją karetką transportową, która dotarłaby na miejsce o wiele szybciej niż karetka z Międzyzdrojów czy śmigłowiec z Goleniowa?
Nasz Czytelnik odnosi się do opisywanej przez nas sytuacji, w której z powodu braku karetki i zbyt późnej pomocy, w Hotelu Interferie Medical Spa zawału nie przeżył obywatel Niemiec.
Oczywiście rozwiązanie to w żadnym razie nie zastąpiłoby pomocy systemowego zespołu ratownictwa, ale w tej wyjątkowej sytuacji człowiek ten miałby zapewnioną fachową pomoc lekarską do przyjazdu profesjonalnego zespołu ratownictwa - czytamy dalej w liście. - Druga możliwość to wsparcie marynarki wojennej. Z tego co się orientuję, Port Marynarki wojennej dysponuje Sanitarkami, może pogotowie ratunkowe mogłoby liczyć w tak ekstremalnych sytuacjach na pomoc zespołów ratunkowych marynarki wojennej? Straż pożarna bardzo dobrze współpracuje z jednostką marynarki, może dałoby rade zawiązać podobną współprace między pogotowiem ratunkowym?
Propozycje Czytelnika przedstawiliśmy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
- Nie ma możliwości prawnych ani organizacyjnych wykorzystania ambulansu typu A jakim jest ambulans zabudowany na bazie Renault Kangoo - informuje Elżbieta Sochanowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.- Ambulans służy wyłącznie do przewozu osób oraz materiałów. Szpital Miejski w Świnoujściu nie jest jednostką współdziałającą w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. Nie dotyczy to Izby Przyjęć szpitala. Bardzo ważnym jest to żeby Izba Przyjęć przyjmowała od zespołów ratownictwa medycznego dowożonych pacjentów oraz by w Izbie Przyjęć był obecny stale odpowiedni personel. Każda odmowa przyjęcia pacjenta wiąże się z wyjazdem do Szczecina lub Gryfic a czas realizacji zlecenia z kilku minut (gdy pacjent pozostaje w Izbie Przyjęć szpitala w Świnoujściu) wydłuża się do 4-5 godzin. W tym czasie w rzeczywistości może zabraknąć zespołu. W naszym przekonaniu bezpośrednio do ośrodka referencyjnego powinni być dowożeni pacjenci z ostrym zespołem wieńcowym lub świeżym zawałem mięśnia sercowego zakwalifikowani do leczenia w ośrodku kardiologii inwazyjnej oraz pacjenci ze świeżym udarem mózgu zakwalifikowani do leczenia litycznego w oddziale udarowym. Pozostali pacjenci powinni być przyjmowani w stan chorych Izby Przyjęć. Pacjent który nawet wymagał będzie leczenia w ośrodku referencyjnym i leczenie to może być odroczone w czasie nie musi być transportowany zespołem ratownictwa medycznego. Wykorzystanie zasobów Wojska Polskiego w tym Marynarki Wojennej jest ściśle określone przepisami prawa.
karetka karetce nie jest równa. Szpital ma karetkę przewozową, do ratowania życia musi być karetka specalistyczna różni się nie tylko sprzętem, ale także często wyksztąłceniem załogi np: w zwykłej przewozowej kierowca nie musi być ratownikiem, w pogotowiu najczesniej też ratownikiem jest.
W maju tego roku Wojewodzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie przekazala (dala) drugi ambulans dla Iwano-Frankowskiego Wojewodzkiego Centrum Medycyny Ratunkowej na Ukrainie oraz w Miedzyzdrojach odbyli lekarze ukrainscy szkolenie , jak ratowac ludzi. ..Wicie, rozumicie, Polska to nie tylko Polaki. Jest duzo Polakow ale pochodzenia Ukrainskiego, Zydowskiego i innych narodowosci.Dlatego decydenci sa nieraz dziwnie chojni w pomocy dla zagranicy. Ciekawe ilu prawdziwych Polakow z dziada pradziada piastuje w tym kraju wazne stanowiska.Moze tu jest czastka odpowiedzi dlaczego zyje sie coraz gorzej i bez poczucia bezpieczenstwa zdrowotnego i ogolnie.
Nie ma możliwości prawnych ani organizacyjnych ratowania ludzkiego życia.
Cześć.Mam dziesięć lat.Mam także, dość złożoną grę, oczywiście na kompa.Wczytałam zarys lądu, wodnych akwenów.Buduję to moje miasto od podstaw.Zespół specjalistów, którzy przez kilka lat, tworzyli tą gre, wyposażyli mnie w argumenty, sposoby organizacji miasta, typowe dla sprawdzonych rozwiązań miast, które funkcjonują kilka setek lat.To moje komputerowe Świnoujscie jest bardzo przyjazne mieszkańcom.Dodam, z mostem, obustronnie podnoszonym.
czytelnik niech sie sam sie usprawni i najlepiej umyslowo
a gdzie byl lekarz ktory ma opieke interferii i prosze podac jego nazwisko
pani sochanowska poprostu broni swojej i dyrektora palki d... nie prawda jest ze nie mogla szpitalna karetka przewiesc lekarza np anastazjologa do roku 1999 tylko takie karetki jezdzily i nie bylo tyle zgonow tak ze prosze nie sluchac glupot tej pani poprostu musi bronic pogotowie ma za to duzo piniedzy placone
To mi przypomina odpowiedź rzecznika policji sprzed 12 lat, gdy dziennikarka tygodnika" Świnoujście Dzisiaj" zapytała, czy obywatel może z własnej inicjatywy zasypać dziurę w jezdni, grożącą wypadkiem, uszkodzeniem samochodu. Rzecznik odpowiedział:" NIE- bo to będzie wykroczenie". Zatem dziury w jezdni nie są" ścigane", a ci, który by chcieli je zasypać, tak. Chorzy mogą pozostawać bez transportu aż do sytuacji zagrożenia życia, ale użycie wojskowej karetki byłoby złamaniem prawa. - Wyrzuca się z pracy prof.Chazana za to, że nie chciał zamordować dziecka w łonie matki, pozostawia tych, którzy nic nie robią dla zapobieżenia sytuacji groźnej dla życia chorych w służbie zdrowia.
do" Gość • Piątek [08.08.2014, 08:49:32] • [IP: 80.245.176.**]" masz rację do kompletu jeszcze batyskaf, łódż podwodną, samolot i balon
Świnoujscie jest Oknem na Świat Często Turyści z Niemiec proszą o Karetkę z Heringsdorfu bo nie chcą do polskiego jechać szpitala
Zgadzam się z wypowiedzią z IP 235. Przynajmniej w okresie letnim powinno być więcej karetek.
Czytelniku, nie wymyslaj. Po to jest pogotowie ratunkowe aby niesc ludziom pomoc w zagrozeniu zycia. Nawet krowy w wiejkowie ryczaly ze smiechu, gdy uslyszaly ze w takim miescie, miedzynarodowym kurorcie sa 2 karetki pogotowia !!.W miescie, gdzie w sezonie przebywa ok 150 000 ludzi . A wlaczanie pojazdu szpitalnego do potrzeb pogotowia to nieporozumienie.Rownie dobrze mozesz czytelniku zabrac do swojego pojazdu ciezko ranna czy chora osobe i wiezc do szpitala, migajac swiatlami i buczac klaksonem . Nie o to w tym wszystkim chodzi W tym miescie, z racji swojego polozenia, liczby mieszkancow i gosci musza byc co najmniej 4 -5 kartek i pogotowia ratunkowego w tym napewno -2 Reanimacyjne. . Dziwie sie radnym z prawobrzeza ze nie zadaja powolania fili pogotowia na Warszowie.Lata leca, zdrowko moze w kazdej chwili zaszwankowac, a karetka z Miedzyzdrojow nie zdazyc... W swinoujsciu powinien nawet stacjonowac, chocby w porcie wojennym smiglowiec ratowniczy. To z racji polozenia tego miasta i odleglosci do Szczecin
W pelni sie zgadzam z 176 z godz.08;49.. Tego jako mieszkancy wyspiarskiego miasta powiatowego powinnismy sie od wladz domagac a nawet wrecz rzadac. To zadna laska, ze wlodarze wojewodztwa zgodza sie aby w Swinoujsciu mniej ludzi umieralo !. Czytajac klepsydry, nie dziwi nikogo ze tak duzo ludzi odchodzi z tego swiata i do tego tak mlodo ?? !!. Co jest w tym miescie i kraju grane ??.
Wystarczyło niemca podwieźć do granicy i zadzwonić na niemieckie pogotowie. A tak serio, skoro rząd podpisał ustawę o o możliwości" pomocy" służb mundurowych obcych państw na terenie PL, to niech taką samą ustawę napiszą odnośnie pomocy służb ratowniczych.
Pogotowie w Świnoujściu ze względu na swoje położenie (wyspy) powinno powinno posiadać swój śmigłowiec i łódź ratunkową
Najważniejsze są procedury. Jeśli śmierć nastąpi zgodnie z nimi mimo, że można było uratować pacjenta wbrew procedurom to jest OK. Miał po prostu pecha, sam sobie winien.
Prośba do czytelnika, zajmij się może kolego czymś w rodzaju pielenia ogródka albo posprzątaj mieszkanie.
Każde sanatorium i prawie każdy ośrodek wypoczynkowy, który przyjmuje tzw. kuracjuszy, w tym niemieckich na podstawie umowy z ich kasą chorych, zatrudnia lekarza, który bada ich podczas przyjęcia do sanatorium/ośrodka. Podejżewam, że Interferie stosują tą samą praktykę i mają podpisaną umowę z jakimś lekarzem. Moje pytanie brzmi: czy ten że lekarz nie mógł zacząć ratować tego Niemca do czasu przyjazdu pogotowia? A, zapomniałem, pewnie w tym czasie" badał" za kasę następną grupę kuracjuszy w innym ośrodku wczasowym...
i tak wlasnie przepisy prawa decyduja o ludzkim zyciu lub niestety smierci, te czasy kiedy ratowalo sie bez wzgledu na wszystko juz bezpowrotnie minely, teraz mamy STANDARDY I PROCEDURY, ktorych lepiej nie przekraczac
Tak nie ma żadnych możliwości !!ludzie umierajcie na ulicy nikt i tak wam nie pomoże!!Banda urzędasów za nasze pieniądze!!