Szczęście mieli tylko Ci widzowie, którzy zajęli miejsca tuż przed sceną. Tam dało się jeszcze zrozumieć wykonawców. W pozostałych sektorach do publiczności docierał niezrozumiały bełkot.
-”Miałam „dobre”miejsce, w sektorze D, blisko stanowiska akustyków. Nic nie rozumiałam, a od masy docierającego do mnie bełkotu bolała głowa”-relacjonuje pani Bożena, która jako pierwsza zadzwoniła z uwagami na temat akustyki amfiteatru do naszej redakcji. Mieszkanka próbowała znaleźć miejsce na widowni gdzie byłoby lepiej słychać wykonawców. Na próżno. „Był taki hałas, ze ludzi rozbolały głowy”-dodaje kolejny widz spektaklu.
„Znam się trochę na akustyce i jestem przekonany, że to wina źle dobranej wysokości kolumn. Może uda się to jeszcze skorygować?!”-usłyszeliśmy od kolejnego mieszkańca. Nawet jednak gdyby to była prawda to czasu na taką korektę nie ma zbyt wiele.
Koncert oficjalnie inaugurujący działalność amfiteatru po przebudowie zaplanowany został na 8 sierpnia. Impreza połączona będzie z oficjalnym nadaniem letniej scenie imienia Marka Grechuty.
Bylem i nic kompletnie nie slyszalem...to byla jakas masakra!
Moim zdaniem zadaszenie jest ok ale kompletnie nie pasuje to starej, rozklekotanej sceny. Chyba, że to scena nie pasuje do dachu. Ale to jest tylko moje, nic nie znaczące zdanie.
i po co to komu.. na dwa słoneczne miesiące w roku.. porażka!
tak, racja, byłem na wielu koncertach w amfiteatrze i było ok, ale wczorajszy występ KMN to porażka dźwiękowa choć to super kabaret, nie dało się zrozumieć tekstów, a to wielka szkoda, bo wykonawcy nic nie zawinili
Ważne że szmal został" wydany" i odpowiednio podzielony, a widzowie niech się cieszą że mają dach.
Interferencja fal dźwiękowych od zamkniętego dachu, to raz, a dwa, to akustyk z łapanki po przyśpieszonych kursach internetowych ufundowanych przez Unię Europejską.
a gdzie odebrac mozna darmowe wejsciowki bo nie wierze ze juz nie ma
kicha niesamowita
Warto dodać informację, że darmowe wejściówki na koncert w dniu 8 sierpnia zostały już rozdane i na próżno ich szukać.
Nie dosc ze ta czapa wyglada fatalnie i zupelnie nie pasuje do zabidzonej, komunistycznej sceny, to jeszcze nic nie slychac ze sceny. Brawo architekt!!