Komary atakują w różnych miejscach miasta. Turyści walczą z komarami także na świnoujskiej promenadzie. Przy stolikach trudno było w ostatnich dniach delektować się pysznymi deserami. Ręce pracowały nie z łyżeczką. Potrzebne były przede wszystkim do zabijania bzyczących potworków.

Atak komarów spowodował, że – mimo upału- najbardziej poszukiwanym towarem przy promenadzie nie były lody czy napoje lecz.. spray przeciwko komarom. Były nawet takie lokale, w których do rachunku można było otrzymać gratis buteleczkę sprayu!

Atak komarów to niemiłe zaskoczenie przede wszystkim dla przyjezdnych gości. Mieszkańcy narzekają choć do podobnych sytuacji zdążyliśmy się już przyzwyczaić podobnie jak do kolejek przed promem. Dla wielu jednak chmara komarów nad miastem to niemiłe zaskoczenie o tyle, że przez pewien czas wydawało się, że powtarzane co roku akcje odkomarzania zaczynają przynosić oczekiwany skutek. Nic z tego. Przypomnijmy, że Świnoujście było już parę lat temu polskim miastem-rekordzistą wydając ponad milion na akcję zwalczania komarów. Tegoroczna miała być skuteczniejsza ale i znacznie tańsza.

Już w marcu władze podpisały umowę z firmą Pestokil z Brzegu, która zwyciężyła w przetargu oferując najniższą cenę-177 tysięcy złotych. Umowa obowiązuje jeszcze do 30 września. Warunki tego kontraktu przewidują kary dla wykonawcy o ile nie wywiąże się z przyjętych zobowiązań. Te zaś przewidują, że kilka razy w miesiącu, w wyznaczonych miejscach, członkowie komisji będą na sobie sprawdzali, czy i jak dużo jest komarów. Jeśli w ciągu 15 minut na jednym z członków komisji usiądzie ponad 10 tych owadów, wówczas odkomarzanie zostanie uznane za nieskuteczne i miasto naliczy wykonawcy karę. Będzie to 8 procent z ogólnej miesięcznej kwoty wynagrodzenia.

Niezależnie jednak od poświęcenia naszych urzędników i wyników ich organoleptycznej kontroli, wybierając się w plener, radzimy mieć w kieszeni flaszeczkę jakichś nielubianych przez komarzyce perfum.

Ostatnią kontrole przeprowadzono w piątek na prawobrzeżu, gdzie ilość komarów przewyższyła normę ujęta w umowie jaką miasto zawarło z firmą, która prowadzi odkomarzanie.

- Ostatnia kontrola była przeprowadzana w piątek w prawobrzeżnych dzielnicach, ponieważ zgodnie z opinią mieszkańców i gości miasta to właśnie na tym obszarze Świnoujścia występuje najwięcej komarów. W połowie kontrolowanych punktów okazało się, że ilość komarów przewyższa dopuszczalną, określoną w umowie normę. W związku z tym, firma zostanie ukarana i pozbawiona 16. procent miesięcznego wynagrodzenia. Zgodnie z opinią przedstawicieli firmy, nowy wylęg komarów nastąpił na terenach leśnych, nie administrowanych przez miasto, a więc tam gdzie instytucje nie prowadzą planowej walki z tą plagą.

Działania związane ze zwalczaniem owadów zostaną zintensyfikowane: firma zastosuje też nowy, silniejszy środek, a także sprowadzi do Świnoujścia już dziś, nowoczesną, samobieżną maszynę do zwalczania komarów. Nie widziałem jeszcze tego urządzenia, ale miejmy nadzieję, że okaże się skuteczna i w zdecydowany sposób poprawi komfort wypoczynku w naszym mieście - informuje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.

źródło: www.iswinoujscie.pl