iswinoujscie.pl • Czwartek [24.07.2014, 07:33:09] • Świnoujście
Ubrania czy namioty? Elegancko? Zobacz film!

fot. Sławomir Ryfczyński
Ja za te pieniądze najka bym sobie kupił – mówi jeden ze świnoujskich dorożkarzy. Nowe stroje dorożkarzy są za długie i za wielkie. – Nawet Hades by takich nie przyjął – usłyszeliśmy od panów, którzy wożą bryczkami turystów.
- To i tak dobrze, że kolor zmienili, bo żółte to by było jak rybacy przy śledziach – mówi jeden z dorożkarzy.
Wiosną tego roku, mieszkanka Szczecina Zofia Beck wygrała konkurs na stroje dla świnoujskich dorożkarzy i wygląd ich dorożek. Według jej projektu, dresy i swetry miały zastąpić: żółta kurtka lub kamizelka, biała koszula i niebieskie spodnie oraz słomkowy kapelusz.
Jeden z dorożkarzy rozpościera dziś przed nami granatową płachtę, która bardziej niż kurtkę przypomina namiot.
- To jest ubranie za 370 złotych – mówi. – Poszewka dłuższa niż rękawy.

fot. Sławomir Ryfczyński
Pomysł przebrania dorożkarzy forsowała słynąca z eleganckich strojów zastępczyni prezydenta Barbara Michalska.
- Nikt nie ma chyba wątpliwości, że dorożki są elementem naszego miasta, ale też w większości raczej mało estetycznym – mówiła jakiś czas temu Barbara Michalska.
- Mówiłem, że po sezonie to chociaż na cmentarzu zarobię - komentuje swój dzisiejszy strój dorożkarz. - Kapelusz czarny wezmę i trumny będę nosił.
- Nawet Hades by takich nie przyjął – mówi inny. - Kurtki są niewymiarowe, niektórzy dwa razy się nimi owijają. Rękawy są za długie. Kurtki są nie na wymiar. Jeden człowiek, kawał chłopa, ma do pasa tę kurtkę. A inni szczupli- mają je po kolana. Może to według jednej matrycy było robione? Albo z Chin. Tylko bez metek. Materiał przemakalny. Miała być pelerynka nieprzemakalna. Ta jest z podszewką, ale u niektórych podszewka dłuższa jest niż peleryna. Rozmawialiśmy z kobietą, która to szyła. To mówi, że niektórzy pijani byli, jak ich mierzyli i to niby dlatego… Ale ludzie trzeźwi byli.
W tym wszystkim najdziwniejsze jest właśnie to, że z każdego dorożkarza brano miarę. Jakim więc cudem uszyto stroje tak niewymiarowe?
- Ja mam w tym zapraszać Niemców?! Jak to wygląda?- pyta retorycznie jeden z dorożkarzy.- To miał być rękaw, a nie przyszyta nogawka! Ja to jeszcze mam Gut, a inni to takie mają- pokazuje na swoje kostki.
- Jak nam przysłani kurtkę na wzór i żeśmy ją oglądali wszyscy, to taka względna była ta kurtka – mówi inny.- Ale teraz… U 90 procent dorożkarzy nie pasuje. Ja nosić jej nie będę. Nie przyjmę jej. Będę się zwracał do urzędników, którzy nam firmę polecili. Przecież były wymiary brane… każdego osobiście. Były panie. Specjalnie ze Szczecina przyjechały i wymierzały dokładnie. A teraz okazuje się, że to wszystko za długie, za duże, za szerokie. To jest nieestetyczne. I nie na dorożkę.
źródło: www.iswinoujscie.pl
troszke za długie rękawy ale tak to wygląd elegancki, poprzednie ich ubrania to tragedia!! każdy na swój strój!