iswinoujscie.pl • Wtorek [22.07.2014, 13:25:52] • Świnoujście
Polsko- niemiecka wyprawa rowerowa. Wyruszyli z Frankfurtu nad Odrą, dojechali aż do Świnoujścia

fot. Marta Konczalska
Grupa młodych ludzi z Polski i Niemiec, w wieku od 15 do 25 lat wyruszyła w trasę prowadzącą z Frankfurtu nad Odrą do Świnoujścia. W sumie w wyprawie udział wzięło piętnaście osób. Uczestnicy nie tylko przejechali kilkadziesiąt kilometrów na rowerze, ale także wzajemnie uczyli się od siebie języka polskiego i niemieckiego próbując łamać utarte stereotypy.
Dziennie przemierzali średnio od 50 do 60 kilometrów, brali udział w warsztatach ekologicznych i językowych. Uczestnicy przeprowadzali wywiady z mieszkańcami regionu przygranicznego. Wyprawa była współfinansowana ze środków Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży.

fot. Agnieszka Puszcz
- Cała akcja ma służyć wzajemnej integracji młodych Polaków i Niemców, którzy szukają dialogu pomiędzy Polską a Niemcami, interesują się alternatywą do transportu takiego jak pociągi, autobusy, czy samoloty. Chcemy naszym projektem pokazać, że można też podróżować rowerem i dobrze się przy tym bawić, śpiewać, uczyć się od siebie. Jak widać języków można uczyć się nie tylko w szkole, ale także na takich wyjazdach. Projekt jest dotowany z polsko- niemieckiej współpracy młodzieży i dzięki temu mógł się odbyć- mówi Adrian Fijołek jeden z organizatorów przedsięwzięcia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
To będzie chyba 200 km, niewiele, ale i to dobre, gdy przyświeca jakaś idea. Z tym że radzę Polakom, nie wstydźcie się tego skąd jesteście, w co wierzycie. Media polskojęzyczne wyrobiły pewien kompleks kandydata do Europy, a my w Europie jesteśmy od 1000 lat dzięki chrześcijaństwu i polityce oraz więzom (to efekt) kulturowym. W mediach często powtarzano:" Wróciliśmy do Europy" - po 2004. Bzdura. Nawet ten ohydny rodem z sowieckich bagnetów i ze sfałszowanych wyborów po wojnie socjalizm nie oddalił nas od Europy duchowo i kulturowo." Przyjaźń" ze Związkiem Sowieckim i wciskanie kitu pod nazwą walka klasowa i przodująca klasa robotnicza na fundamencie leninizmu - nie przyjęły się. Dzisiaj tylko jeszcze byli wojskowi w mieście miauczą za dawnym systemem, ale sprytnie, wyliczają złe strony Polski po 89 r. Nie śmią już wprost przyssać się do doopy Lenina i trąbić przez nią o swej miłości do komunizmu.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Uczestnicy nie tylko przejechali kilkadziesiąt kilometrów na rowerze, ale także wzajemnie uczyli się od siebie języka polskiego i niemieckiego próbując łamać utarte stereotypy.. ..A MAPY TO WY TEŻ NIE ZNACIE !! -WSTYD !!
Brawo!!Trzeba mieć odwagę by wybrać się w miejsce gdzie kończy się cywilizacja !!
Wyruszyli rowerami... do Świnoujścia... No to dobrze radzę nie zsiadać w ogóle z rowerów, bo drogę powrotną będą musieli pokonać z buta.
A o nas nikt nie pisze, bo się nie pucujemy.