"W konwencji ramsarskiej mokradłami czyli obszarami wodno-błotnymi, nazywane są tereny bagien, błot i torfowisk lub zbiorniki wodne zarówno naturalne jak i sztuczne, stałe i okresowe, o wodach stojących lub płynących, słodkich, słonawych lub słonych (łącznie z wodami morskimi, których głębokość podczas odpływu nie przekracza 6 m)."

9:52- Poniżej wklejony tamten post - gdzie tu deprecjonowanie Świrów?: Gość • Środa [02.07.2014, 14:40:27] • [IP: 46.113.160.**] Trasa dobrze - na pamięć wręcz - przeze mnie znana, objaśnię 2 fotografie: pierwsze od góry zdjęcie - mokradła (zmeliorowane) Thurbruch, 11 km od przejścia Ahl/Świ, na zachód od Zirchow i Korswandt, akurat rowerzyści sa na niewyremontowanym odcinku betonówki, niebezpiecznej dla rowerów, bo są tam wystające pręty, wykruszenia (wcześniej, bliżej Kachlinu gładziutkie nowe pasy betonu, ach jak miło); drugie zdjęcie - ulicówka Ulrichshorst odległa od przejścia granicznego Ahl/Świ ok.7 km. Dalszych nie kojarzę, może nad jeziorem k.Benz, może za Pudaglą nad rozlewiskami Zalewu----Dalszych zdjęć nie rozpoznałem, na fotce była NOWA wieża widokowa (w Nepperminie), jeździłem przez rok WOKÓŁ Nepper.(zresztą, jeżdżę sportowo bardziej niż turystycznie, dla wież) Ale w ogóle - jak można odczytać złą wolę z mojego postu?Dlaczego zaczynać od agresji rozmowę?Zniechęca to bardzo do waszej grupy.

Pisałeś cyt"Trasa dobrze - na pamięć wręcz - przeze mnie znana" a dalej z treści starałeś się zdyskredytować działalność" ŚwIR"-ów po czym piszesz, że dalej nie wiesz co to za miejsca. To czemu służyć miał ten wpis. Nie rozpoznałeś tak charakterystycznej wieży widokowej w Neppermin, która tam jest od kilku lat, a oficjalną nazwę Bagna Thurbruch zamieniłeś na mokradła Thurbruch więc nie tylko w moich oczach skompromitowałeś się. Jeżeli jeździsz tak dużo i tak wiele znasz terenu to alko przyłącz się do" ŚwIR"-ów i Twoja wiedza zostanie spożytkowana albo stwórz własną grupę i zrób coś pożytecznego dla innych. Krytykować to każdy potrafi. Gorzej jak trzeba zakasać rękawy i coś samemu zrobić dla kogoś. Mimo wszystko życzę Ci szerokiej drogi, wspaniałych tras - nie tylko po Uznamie ale i po całej Polsce - oraz zadowolenia z tego co zrobisz dla innych. Więcej pogody ducha i radości z życia a mniej narzekania.

nie zapomnijcie o cewnikach zapasowych, świry

Zachowujecie się Świry tak, jakbyście Wy jedyni na świecie jeździli na rowerach.

19:33 - To właśnie ta osoba, z tym samym IP, która na początku lipca zaczęła polemikę ze mną od" po co się kompromitujesz", z góry zakładając, że jak ktoś chce objaśnić 2 z 5 zdjęć, to jest pyszałkiem, na niczym się nie zna, nawet na prętach wystających z betonowej drogi polnej, na których sobie złapał flaka, a nie zna się też dlatego, że nie skorzystał z oświecenia, jakim jest jazda ze" Świrami" - no i objaśnia zdjęcia z najbliższych miejsc od Ś-cia, więc na pewno nie jeździł nigdy dalej (no oczywiście - ze Świrami!). Znam osoby, które dwa-trzy razy dalsze dystanse robią, sam do nich należę, ale nie przyszło mi do głowy, by mówić im" kompromitujecie się".

Nazwa OK i inicjatywa OK. Oby więcej takich. Ale jak ktoś woli na ławeczce sączyć piwo z Biedronki za 1, 79 to jego sprawa. Pozdrawiam !

Pozdrowienia dla Świrów.Precz z z zazdruściochami i z malkontentami.Siedźcie na swych tłustych dupach przed komputerami i nie zawracajcie innym głowy!

Malkontenci szukają dziury w całym. A Świry się bawią i dalej jadą. Tak trzymać. Brawo!! Pozdrowienia Świry!

Nikt nikogo nie zmusza aby dołączał do" świrów". Natomiast wszyscy chętni są mile widziani. Z nazwą to tak jak z potrawą. Nieważne jak ona się nazywa. Ważne jak ona smakuje. Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział. Nazwa" ŚwIR" jest to skrót od ŚWINOUJSKIEJ INICJATYWY ROWEROWEJ. Jeżeli chodzi o nazwę bagien (mokradła) to imię własne jest BAGNA THURBRUCH i żadne synonimy nie mają tu zastosowania.

Dziadki leśne w poszukiwaniu bursztynowej komnaty ;-D

Ten pomysł rowerowy to WSPANIAŁA!! i potrzebna mpreza. Tak trzymać!

Nabrałem dystansu do tej grupy o pozytywnym zacięciu po tym jak jedna z nich napadła na mnie na forum, gdy powiedziałem, że objaśnię 2 zamieszczone zdjęcia, ale dalsze nie i że jeżdżę bardzo dużo po wyspie Uznam. Zaczęła od" Dlaczego się kompromitujesz?" Wg niej skompromitowałem się tym, że nazwałem BAGNA Thurbruch mokradłami (to określenie synonimiczne, też podane w słowniku - moor=bagno, mokradło), że wcale nie jest taka trudna droga betonówka wiodąca przez nie (pisałem, że na pewnym odcinku pokruszona z wystającymi prętami), że opisałem tylko bliskie Polski tereny (jeżdżę na KRAŃCE wyspy, ale nie rozpoznałem nowej wieży widokowej, więc nie opisałem tego zdjęcia).I na końcu zadowolona z siebie zaprosiła na jazdę. --Zatkało mnie, jak można być tak pysznym i rozmawiać od razu w tonacji" skompromitowałeś się". Czy pożyteczna turystyka, grupowe działanie musi uderzać do głowy i czynić pysznym? {zob.polemika obok art."Świry zapraszają na kolejną wycieczkę rowerową" z 2 VII 14}

Rowerowe leszczyki...

Zmieńcie nazwę, bo Świry ma oddźwięk pejoratywny i dlatego do Was nie dołączę

Znowu Świry się spotkały. By po pedałować w kupie. By podeptać te pedały. Nie samemu, ale sympatycznej grupie. Tak pedały poszły w ruch. Już opony trą o żwiry.. W lesie powstał dziwny ruch. Pewnie przez las jadą Świr-y. Koła rama pedały dwa. Jadą kręcą równo wszyscy. Uśmiech zapał każdy ma. Żeby poznać uroki wyspy. A gdy dojadą gdzieś na polanie. Z rowerzystów na turystów jest pasowanie. Śmiechy zabawa, dyplomów rozdanie. Każdy Świr-a szanuje Świr. A gdy przygoda jest w podróży. By spędzony czas najmilszy był. Świr Świrowi pomocą służy. A by utrwalić ten miły czas. Świry na zdjęciach -- jest każdy z nas. I UWAGA która każdego Świra dotyka. Prowadzi WIESIEK, ALICJA zamyka

Dziękujemy za nową nazwę...:):):):)

ta nazwa swiry jakoś nie pasuje, dziadki leśne było by jak w sam raz

dziadki lesne