Po około 10 minutowym poszukiwaniu chłopiec został znaleziony pod wodą na wysokości stanowiska ratowniczego nr 3.
fot. iswinoujscie.pl
W niedzielę około godziny 14.00 ratownicy dostali wezwanie od opiekunów 8-letniego chłopca o jego zaginięciu. W poszukiwaniu chłopca wzięli udział wszyscy ratownicy obecni na plaży, którzy chwycili się za ręce i weszli do wody szukając zaginionego.
Po około 10 minutowym poszukiwaniu chłopiec został znaleziony pod wodą na wysokości stanowiska ratowniczego nr 3.
fot. iswinoujscie.pl
Natychmiastowo został on wyciągnięty na brzeg gdzie udzielano mu pierwszej pomocy medycznej przy pomocy defibrylatora. Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, policja oraz pogotowie lotnicze. Niestety mimo wielkich starań wszystkich służb ratowniczych chłopca nie udało się uratować.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Mam łzy w oczach. W zeszłym roku wybrałam się na plażę z dziećmi i przez 4h non stop gapiłam się na nich w strachu, że nie zauważę kiedy się oddalą. Po powrocie do domu doszłam do wniosku, że to nie odpoczynek tylko harówka. Pamiętam wypadek z zeszłego roku, kiedy chłopca zabrały fale na oczach rodziców, a morze oddało go dopiero po kilku dniach : (Tragedia. Strasznie mi przykro :(
Lzy same kreca sie w oku...serce boli
Wielka tragedia, ale nie można tutaj winić tylko ratowników.Opiekunowie powinni stać przynajmniej na brzegu i obserwować dziecko przez cały czas. Ratownik ma do obserwacji około 100 osób, to jest po prostu nierealne by móc obserwować wszystkich, a wiadomo że wystarczy kilka sekund aby pójść pod wodę. Wyrazy współczucia dla rodziny.
To po co są plaże strzeżone?
To dopiero dziwne, piszemy o tragedii, a pod spodem artykułu-facbook-lubię to-no i dwie osoby to lubią
ratownicy się przykładają ale do lasek i telefony ogarniają
Najlepiej żeby byli ze szczecina ci ratownicy. Tam wszystko jest najlepsze. Gdzie byli przede wszystkim rodzice, ktorzy mieli się opiekować dzieckiem teraz wszyscy winni tylko nie beztroscy i bez wyobraźni rodzice.
Wielka tragedia dla rodziny i opiekunów. Współczuję serdecznie :-(
Najlepeiej teraz zgonić na ratowników gdzie byli i dlaczego go nie uratowali. Gdzie byli rodzice obowiązek do 18 roku życia pilnować własnego dziecka tymbardziej na plaży.Jak można puścić bąbla samego do wody w głowie się nie mieści. Rodzicę teraz dostali karę wyrok do końca życia tylko jak zawszę dziecka żal.
straszna tragedia brak słów a łzy cisną się do oczu. współczuję rodzicom.
i pomyśleć że kiedyś uratowała mnie przypadkowa przepływająca kobieta...
Niestety chwila nieuwagi rodziców.Niestety prawdą jest również, że ratownicy powinni bardziej przyłozyć się do pracy.Po co są stanowiska na wysokości skoro oni siedzą na dole. Chodzę po plaży od wiatraka po granicę i nie dalej jak w czwartek mijając jedno stanowisko widziałam dwóch ratownikółw pykających w telefony, a po chwili przy drugim było prawie to samo/rozmowa miedzy sobą/Przy kolejnym dziewczyny w bikini..Oczywiście, że nie zawsze uda sie ratownikowi zauważyć tonącego jeśli ten nie woła o ratunek, ale należałoby zrobić wszystko aby wyeliminować możliwość utonięcia.To wszystko, po prostu ratownik z wysokości obserwujący non stop kąpiących się, zakaz rozmów i esemesowania oraz kontaktów z dziewczynami.Na to jest czas po pracy.Myślę, że nie są to tylko moje spostrzeżenia.Miejsce ratownika jest u gory z lornetką. Teraz zapewne tak będzie przynajmniej przez jakiś czas...Szkoda dziecka.Rodzice już zostali ukarani.
To była straszna sytuacja byłem przy tym i widziałem jak zawiedli go w folię współczuję mamie dziecka spoczywaj w pokoju
ratownicy moze powinni tez plywac pontonem wzdlóz plazy, albo piesze patrole?
A gdzie byli opiekunowie...dlaczego nie z dzieckiem w wodzie ??!!
straszna tragedia, dzieci powinny miec obowiązek noszenia kolorowych czepków, wtedy moze ratownicy szybciej by zauwazali takie sytuacje, bo tonie sie bardzo szybko, wystarczy jeden chaust wody i znika sie pod wodą,
Potworne:(, co za tragedia! Pamiętam, jak byłam mała, jak się wkurzałam, że mama ciągle nade mną stoi, gdy byłam w wodzie..., a jednak miała rację! Pilnujcie ludzie dzieci!:(
80.245.184. gdybyśmy mieli dobrych ratowników nie doszło by tragedii. a czemu nie ma ratownik na łódce w wodzie?? nie chce się bo foczek nie ma??
Ratownik powinien nie spuszczać oka z ludzi kąpiących się. Rodzice natomiast powinni mieć ograniczone zaufanie. Stala się straszna tragedia z czyjejś nieuwagi. Prokurator rozstrzygnie kto zawinił. Ale wszyscy pwinni wyciągnąć wnioski z tej tragedii.
Straszna tragedia w tej rodzinie - Wyrazy współczucia.
Tragedia.Współczuję alę z drugiej strony nie wyobrażam sobie puścić syna swojego do wody i nie mieć go przez cały czas na oku.
ps. obowiązkiem ratowników na plaży jest nie dopuszczenie do takich sytuacji, po to oni zajmują miejsce na wysokości, po to mają lornetki. Szkoda słów że przyjmują do takiej pracy nieudaczników, byle by tylko najniższym kosztem.
Jak dla mnie karę powinni ponieść także ratownicy, nie tylko opiekunowie. Zamiast pilnować, oglądają się za dupami...
co tam ludzie w wodzie, ważniejsze bajerowanie foczek na lądzie ;-)... a czy jeden ratownik jest tylko na stanowisku Danielu ?? żałosne to są tłumaczenia odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kąpiących się po takiej tragedii...
[*]