W tej chwili w przyszłej sali ślubów przygotowywane są posadzki i ściany. Kolejnym krokiem będzie instalacja techniczna i sanitarna. Uzupełnione mają być stropy. Powstaną ścianki działowe. Po zakończeniu tych prac rozpocznie się aranżacja wnętrza. Sala w budynku przy ulicy Wyspiańskiego 35 c ma być gotowa na przełomie września i października.
Wykonawcą prac remontowo-budowlanych jest Zakład Budowlany „Efekt” J.D. Dziedziccy ze Świnoujścia, który wygrał przetarg nieograniczony. Umowa została podpisana całkiem niedawno, bo 1 lipca. Inwestorem jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Projekt aranżacji nowej sali ślubów wykonała firma „Nowa Pracownia” W. Waszkiewicz, M. Waszkiewicz z Koszalina.
Aranżacja i wyposażenie sali ślubów mają kosztować ponad 100 tys. złotych.
- W Świnoujściu dominują śluby pozakonkordatowe - informuje Robert Karelus rzecznik prezydenta miasta. - W ubiegłym roku na 159 wszystkich zawartych małżeństw w Świnoujściu, tylko 54 stanowiły śluby konkordatowe. Zawarcie związku małżeńskiego to wyjątkowy, ważny dzień w życiu dwojga ludzi. Jednym z elementów składających się na miłe wspomnienia z tego wydarzenia jest otoczenie, sala, w której pobierają się Państwo Młodzi. W nowym miejscu warunki będą zdecydowanie lepsze, niż te w obecnej sali USC.
Czy nowa sala spowoduje, że w Świnoujściu przybędzie ślubów? Zobaczymy.
Pierwszego ślubu w nowej sali udzieli prezydent Janusz Żmurkiewicz.
Oczywiście trole siedzą i plują jadem, że brzydko..co za buractwo!a co lepsze dywaniki sriki, świeczniki i inne dupiki??sala ładna, nie krzykliwa, elegancka.GRATULUJĘ POMYSŁU!
no niczym znajomy plac wolnosci, czy to ten sam architekt??brzydko!!wspolczuje nowozencom!!
no bo zawsze wygodniej jak jest klęcznik, kolana tak nie bolą
Może przy Wiatraczku będzie można zorganizować ceremonię ślubną? Uroczo by to wyglądało.
wnętrze jest eleganckie i ponad czasowe, oczywiście nie wszystkim musi się podobać, ja chętnie wezmę ślub w takiej sali, a komu się nie podoba niech się uda do innego miasta
Piątek [11.07.2014, 16:05:59] • [IP: 88.156.234.***]..." I oby!Gorzej, jak jest skromny Ślub a huczny rozwód...są ludzie co lubią rozgłos...dobrze czy źle, ważne, żeby ludzie mieli o czym mówić!
Do IP: 92.42.116.** : a po co klęcznik w USC? Wystrój mi się nawet podoba. Jest po prostu nowocześnie, choć liczyłam, że będzie w starym stylu. Na pewno dużo, dużo lepiej niż było do tej pory. Teraz to mogę brać ślub! :)
Moja babcia mówi:" Nowe to ładne, a jakie ma być?" Ja powiem tak: warunki laboratoryjne. Przecież to powinno być z gustem, z ciepłem oddającym KLIMAT UROCZYSTOŚCI. Dlaczego tak się wydaje pieniądze ??
ludzie!! przecież to wygląda jak prosektorium!!
Zawsze marzyłam o ślubie gdzie będę miała tren 9-10 m a takim pokoiku to co? Gdzie się zmieści? No może z 2 metrowy się zmieści ale nie taki jak widziałam na ślubie księżnej Kejt więc odpada. A poza tym jak ślub to powinien być jakiś klęcznik a tam nie ma miejsca.
Oby klimatyzację dali, bo w starej salce można się udusić.
Będą głośne śluby, a potem..ciche rozwody !
Co za ludzie, tylko narzekać potrafią...
młody w ciemnym, młoda w jasnej wtopieni-nie widzę ich w tym wystroju
236, rzeczywiscie, takie odnosi sie pierwsze wrazenie.
cytuje" Katolicy biorą Ślub u siebie w Kościele" tak pisza tylko polaki cebulaki na zaproszeniach slubnych. Kulturalni Polacy pisza z malej litery hehe
Stary budynek, więc niezrozumiały jest taki pomysł.Kolorystyka, oświetlenie i te niewygodne krzesła z pionowym oparciem.Kto zatwierdził taki wygląd?Biurko, wygląda jak katafalk...jakby za moment miała stanąć na nim trumna lub urna.Jeśli to jest" tylko" projekt, może jeszcze są szanse by go zmienić!
Fajne, estetyczne, dosyć już tych dywanów, chodników gdzie pełno roztoczy...
Katolicy biorą Ślub u siebie w Kościele
Jezu- to wygląda jak kaplica pogrzebowa. Dobrze, że ja już po ślubie, tu można wpaść w depresję. Nie kojarzy się przyjemnie. No cóż, po ślubie też nie musi...
Estetyczne, bardzo ładnie.BARDZO DOBRY POMYSŁ !
Bardzo trafne porównanie z g.8:44 - jak w kostnicy. A może jak w zarządzie firmy" Hades".
Jaki Ślub takie życie, szarość, kłopoty i w końcu rozwód bo brak perspektyw na założenie rodziny. Co najwyżej można iść do więzienia za niedopilnowanie dziecka.
Chłodnia.
Straszne to jest! Wygląda raczej jak kostnica. Nigdy w życiu nie wezmę tam ślubu!! Okropne miejsce!