Próbkę takiego protestu kierowcy mogli odczuć w miniony piątek. Kolejki przed przeprawami w centrum i Karsiborze były tak duże, że trzeba było czekać godzinę żeby dostać się na prom. Pracownicy Żeglugi skrupulatnie przestrzegali przepisów np. zamykali wjazd i wyjazd z promu bramkami (w efekcie na jednostkę wjeżdżało o kilka samochodów mniej), a jednostki kursowały regularnie co pół godziny pomimo dużych kolejek. Świnoujscy radni zajmą się sytuacją w firmie na najbliższej sesji 10 stycznia.
trzeba było najpierw wybudowac most lub tunel a dopiero otworzyc przejscie samochodowe a co będzie w sezonie letnim??
Zablokować miasto może w koncu ktos z Rządu się zainteresuje co sie tutaj dzieje...
niech zakorkuja te przeklete miasto:-)
i tak zawsze o trzy auta mniej wjeżdża na prom, bo nie umią ustawiać ale chleb ibułeczki to rano potrafią brać za to że wpuszczają cieżarówki z Ż..., A POWINNY KASIBORAMI!!