iswinoujscie.pl • Piątek [27.06.2014, 08:23:41] • Świnoujście
Marynarka świętuje, a nasz Czytelnik wspomina

Tak wyglądały nieistniejące już trałowce bazowe. Na zdjęciu: Mój okręt “603” podczas wykonywania zadań w morzu! Łza się kręci w oku! – pisze pan Tadeusz. (fot. Czytelnik
)
Czas mija szybko i zmienia się spojrzenie na przeszłość – pisze do nas, z okazji Święta Marynarki Wojennej, pan Tadeusz. – Teraz niektórzy “mędrcy” z IPN-u, twierdzą, że Wojsko Polskie w tym Marynarka Wojenna z tamtych lat, to była “organizacja przestępcza o charakterze zbrojnym”!
Z okazji Święta Marynarki Wojennej, na poczytnym portalu iswinoujcie, przesyłam serdeczne życzenia wszystkim oficerom, chorążym, podoficerom i marynarzom! - pisze pan Tadeusz, nasz Czytelnik.- Każdego roku w ostatnią niedzielę czerwca ten rodzaj sił zbrojnych RP obchodzi swoje święto. Nie wszyscy pamiętają o tym dniu!

Święto MW. Na fotce parada okrętów 2 Brygady Okrętów Desantowych w dniu święta -lata siedemdziesiąte.(fot. Czytelnik
)
Zdaniem pana Tadeusza, Marynarka Wojenna bazująca na terenie Świnoujścia pozytywnie zapisała się życiu miasta.
Od zakończenia działań wojennych ten rodzaj sił zbrojnych zaznaczał swoją obecność w naszym mieście – czytamy w liście. – Tu bazowały i nadal bazują okręty wojenne. W pierwszych najtrudniejszych latach powojennych okręty “specjalistyczne”, takie jak trałowce, wykonywały jak na owe czasy prace na rzecz rozwijającej się gospodarki morskiej. Priorytetem było przetarcie toru wodnego do Świnoujścia. Zachodziła uzasadniona obawa o tzw. ”czystość” toru, czyli wyeliminowanie ewentualnego zagrożenia ze strony postawionych na nim różnego rodzaju min morskich. Akwen morza Bałtyckiego był naszpikowany minami postawionymi w czasie działań wojennych tak przez “Kriegsmarine” jak i przez lotnictwo alianckie, a w szczególności angielskie. Trałowce bazujące w porcie wojennym Świnoujście przez tysiące godzin trałowały szlak wiodący do portu. Nie na darmo te okręty nazywano “oraczami morza”. Trałowania bojowe nie należało do zbyt przyjemnych zadań. Trałowano w dzień i w nocy. Wielki wysiłek włożyli w tej morderczej pracy marynarze tych najmniejszych jednostek czyli 14 dywizjon trałowców redowych. Te dzielne jednostki, dowodzone przez doświadczonych podoficerów dokonywały nadzwyczajnych wyczynów. Mała jednostka holowała większy trał od siebie! Cześć i chwała tym ówczesnym załogom. W sukurs pospieszyły im trałowce bazowe z 12-tego dywizjonu TRB. Kilka lat trwała ta praca, ale zaowocowała tym, że wyeliminowano ewentualne zagrożenie dla jednostek zawijających do portu Świnoujście i dalej kanałem do Szczecina.Za tę heroiczną pracę minister żeglugi /tak, tak/ było takie ministerstwo, odznaczył wielu marynarzy odznakami “Zasłużony Pracownik Morza”, a wojewódzka rada narodowa odznaczyła także odznaką “Gryf Pomorski”. Oprócz typowych zadań przypisanych okrętom marynarki wojennej, znalazł się również czas na pracę dla gospodarki morskiej. Przez wiele lat marynarze z jednostek MW na terenie Świnoujścia brali aktywny udział w pracach na rzecz miasta. O tych działaniach można dowiedzieć się przeglądając księgę “Zasłużonych Dla Świnoujścia”.
Czas mija szybko i zmienia się spojrzenie na przeszłość – pisze pan Tadeusz. – Teraz niektórzy “mędrcy” z IPN-u, twierdzą, że Wojsko Polskie w tym MW z tamtych lat, to była “organizacja przestępcza o charakterze zbrojnym”! Nic dodać, nic ująć! Ja, jako były “członek” tej “organizacji” jeszcze raz przesyłam serdeczne pozdrowienia wszystkim, byłym członkom tej “organizacji” oraz aktualnie pełniącym zaszczytną służbę w jednostkach MW, szczególnie pozdrawiam załogi trałowców! Jednocześnie, życzę im, aby nigdy nie zaliczono ich jako “przestępczą organizację o charakterze zbrojnym”! – kończy pan Tadeusz.
źródło: www.iswinoujscie.pl
do Mariuszek 11ma Pan zupełną rację to typowi zazdrośnicy i nieudacznicy w spodniach typu rurki rozporkiem na wysokości kolanSerdecznie pozdrawiam
ci którz tak szkalują i wyśmiewają trałowce w Świnoujściu znają morze i okręty z widokówki z Zapiecka.Rezerwista z ORP Foka nr burtowy 609 nr bojowy 171 jesień 1971 -1975. Pozdrawiam cały 12 dywizjon i Świnoujście
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A czytelnik p.Tadeusz cyklicznie publikuje swoje wypociny w mediac ostatnio w tygodniku Angora
Za czasów Kriegsmarine w Swinemünde, to była marynarka
Przykro jest jak się widzi, że rządzący naszym krajem zapomnieli, że jak kraj leży nad morzem to nie wolno się od niego obracać. A nasza gospodarka morska została rozpieprzona, (szczególnie przemysł stoczniowy), z floty handlowej zotała 1/4 a obecna Marynarka Wojenna nie ma co się porównywać jeżeli chodzi o siłę bojową do tej z tzw. okresu socjalistycznego. Jesteśmy dumni, że jesteśmy w NATO ale jest takie przysłowie, , umiesz liczyć to licz na siebie a jak jesteś słabeuszem to nie szukaj wrogów blisko a przyjaciół daleko.
Portalu, a może wykonasz taką oto prawdziwie dziennikarską robotę - poszukasz żołnierza (marynarza), który patrzy z dystansem nawet na kawał historii swojego życia widząc w nim element smutnej historii PRL i nie boi się tak zdystansować się do własnego życia. Dlaczego musimy wciąż jako głos Marynarki słyszeć sfrustrowanych, zakłamanych i zindoktrynowanych byłych wojaków?
ORP ŁOŚ !!To brzmi dumni!!
Miny na mulniku dobrze wpływają na węgorze więc co się czepiasz
Pozdrawiam wszystkich z MarWoj. 30 lat w marynarce szuwarowo-bagiennej.
Okręty obecnie cumujące w porcie Świnoujście nadają się tylko do muzeum i takim powinno się ogłosić port.Dobrze że na okrętach pracują młodzi ludzię, synowie i córki żołnierzy zawodowych lub ich pociotkowie mają bowiem możliwość oglądania starych wysłużonych eksponatów.Nie Marynarka Wojenna a Mużeum Wojskowe.
A rozminowaliscie już mulnik?? Oszuści i propagandowcy! Pamiętamy! IPN ma racje!
a sluzyl ktos na 611 lub 613 (rys, rosomak)?
Czasem mam kontakt z byłymi żołnierzami i poniżej widzę wyraźnie odciśnięty żałośnie na ekranie ślad ich mózgów - usiłowanie poprzez krytykę wolnej Polski wywyższania nędznego, satelickiego państewka stojącego na straży interesów ZSRR. Oczywiście, psychologicznie jest to zrozumiałe, oni tak bronią swojej młodości, ba, swojego całego życia. Trudno przecież uznać własne życie za poświęcone pyłowi na wietrze, ale niestety tak raczej było." Raczej", bo zachowaliśmy jakieś przybliżenie bytu narodowego i nie każdy żołnierz to był zdeklarowany komunista - nawet komuna w Polsce była ubijana tłuczkiem kultury chrześcijańskiej, naszą głęboko zakorzenioną mentalnościa Polski katolickiej trwającą przez 979 lat (do 1945 r.), a nawet właśnie i po tym roku trwała ta katolickość, bita tłuczkiem ateizmu i komunizmu.---Wolnej Polski do końca nie mamy, ona się z mozołem STAJE, ale żałosne kwiki zindoktrynowanego homo sovieticus są śmieszne - te ataki na IPN, powiększanie rzeczy mniej istotnych...ech...
w latach piędziesiątych, to nie jeden samolot wytrałowali, pozdrawiam:)
IP:79.184.174. - nie pisz nic więcej. Po prostu wywalą Cię z tej" ulubionej roboty" na zbity pysk. Faktycznie" żółć" się przelewa jsk się czyta wysokiej klasy specjalistę, któremu brakje podstawowych wiadomości z gramatyki języka polskiego.
Trałowce-oracze morza.Orałem Zat.Gdańską, wody koło Kołobrzegu.Zat.Pomorską.I tak przeorałem pola minowe, bo Trałowiec to okręt jednorazowy, wyszedł i zginoł albo jeszcze raz się udało kostuchę oszukać.Pozdrawiam marynarzy z lat 60-tych no i obecnych(tych za kase też)bo ja miałem żołdu 26zł i na dwa dni paczkę ALBATROSÓW(papierosy)
Mariórzkó, mósisz znuf siengnoc do podrencznikuf i pujśc do szkuł.
i co sie spinacie? ja pracę w wojsku sobie hwale, mam 4200 na miesionc i niczym sie nie przejmuje, wszystkim polecam taką robotę, ale większość z was się po prostu nie nadaje i wylewacie teraz rzółć na ogólnym, pozdrawiam
Ale afery minowej juz autor nie wspomnial, propagadna ala Putin ;)
Rok 1973 okręt dowodzenia 811 Fajne wspomnienia pozdrawiam wszystkich z MW
najwięcej mają do powiedzenia nieudacznicy, którzy nie potrafią sklecić normalnie zdania.O ortografii i interpunkcji nie wspomnę, a napracowali się strasznie.Żale możecie mieć jedynie do siebie, że tak pokierowaliście swoim życiem.Zresztą czego można wymagać od analfabetów z IQ na pograniczu debilizmu.Gdyby nie wojsko w waszej marnej mieścinie to zdychalibyście z głodu.
Wszyscy ci zblazowani młodzieńcy, którzy szwendają się po ulicach i niszczą np. przystanki autobusowe. Ta nie wyładowana agresja to wynik że młodzi panowie nie idą do woja. Tam kapral szybko by zrobił i pokazał jak trzeba żyć w grupie i co to jest dyscyplina. , , Ten nie zna życia kto nie służył w marynarce'' A tak mamy taką młodzież.
Gość • Piątek [27.06.2014, 20:19:34] • [IP: 178.238.252.*** Uje się nie kreskuje.
W wojsku nie byłem ale ten pan ma rację---Dzękójemy wam marynarze.. .../na morzu byłem prawi 40 lat.