Między godziną 12.00 a 15.00 zapraszamy wszystkich chętnych na Plac Wolności - "Słowianie u źródeł". W programie między innymi wicie wianków, Prasłowiańskie SPA, postrzyżyny.
fot. Organizator
Już w najbliższą niedzielę 22 czerwca O!środek Teatralny MDK w Świnoujściu zaprasza na dwa ciekawe wydarzenia.
Między godziną 12.00 a 15.00 zapraszamy wszystkich chętnych na Plac Wolności - "Słowianie u źródeł". W programie między innymi wicie wianków, Prasłowiańskie SPA, postrzyżyny.
fot. Organizator
Wieczorem od godziny 21.00 czekamy na Was na polanie przed Fortem Anioła. Będziemy poszukiwać kwiatu paproci, wić i puszczać wianki na wodę a także bawić się i tańczyć przy ognisku. Można wziąć ze sobą kiełbaski i inne przysmaki do przygotowania nad ogniem.
13:49 - mała poprawka - religia chrześcijańska i pogaństwo w pewnym momencie jednak odchodzą od siebie jak dwa tory na początku blisko siebie, ale ostatecznie odległe, w 2 kierunkach - chrystianizm to było odrzucenie wróżb, magii, naiwnych wyobrażeń Boga, niczym urzędnika, którego trzeba przekupić. Dziś obserwujemy zabawne usiłowanie zawrócenia kijem Wisły, utyskiwań na odrzucenie pogaństwa dawno temu, to wpływ satanizmu rockowego z Norwegii, tam rozpoczęto kontestowanie chrystianizmu jako błędnej drogi od rzekomo właściwego pogaństwa, spalono sporo kościołów w ostatnich 20 latach.---Ale to nie zarzut wobec ODT MDK, choć warto sobie uzmysłowić i taki kontekst powrotów do historii pogaństwa, do prehistorii Słowian.
Nie chciałbym być źle odebrany... pomysł bardzo mi się podoba i chylę czoła przed organizatorami! Powodzenia!
religia i" poganskie" rytualy od wieków łączą sie ze sobą.Wiele jest tego przykładów, ale nie chodzi o to aby je wyliczac i krytykowac. To jest nasza historia nasze dzieje wiec powinniśmy je na zasadzie zabawy pokazac naszym dzieciom, (tak kiedys bylo) a dzieci powinny przyjsc przebrane i dobrze sie bawic.My oswieceni dorosli tylko krytykujemy jak ktos coś zorganizuje, nie potrafimy uszanowac pomysłu, zaangazowania innych.
Zamiast z nudów krytykować, dołącz do grupy, pokaż ze robisz lepsze zdjęcia.
12:55--Jakie było to" zakazywanie" obrzędów słowiańskich przez Ottona, który ledwie uszedł z życiem z rąk kapłanów pogańskich w Wolinie? działał bez wojsk... Jeśli o zakazie może być mowa, to tylko o zakazie kapłańskim, skoro przyjąłeś Chrystusa, to porzuć sprawy szatana, bożki pogańskie, to oczywiste, to konsekwencja wyboru.Tylko UWEWNĘTRZNIENIE wiary mogło zaowocować takimi wzlotami geniuszu sztuki europejskiej, promieniującej na cały świat do dziś - sztuki romańskiej, gotyku, literatury, muzyki gregoriańskiej no a potem potomstwa pokoleń średniowiecznego chrystianizmu -baroku, renesansu, baroku (Bach, Haendel, ksiądz Vivaldi), klasycyzmu (Mozart - 'Requiem', Beethoven z jego 'Missą solemnis')---itd.
Sw. Otton zakazywał obrzędów słowiańskich a to już nie jest tylko inspiracja. Inspiracja idzie w parze ze zlotem... podobnie jak teraz media są w rekach postkomunistycznych tak i wtedy były w rekach silniejszego/bogatszego. Jaki architekt stałby się sławny po zaprojektowaniu kąciny? Zresztą nie tak one powstawały:)
12:03 ---Ja mogę spróbować wyjaśnić. Przypuszczam, że te głowy niekoniecznie są z wyspy Wielkanocnej, bo głowy podobne były rzeźbione przez Słowian VIII, IX, X wieku. Do dziś można znaleźć niektóre takie rzeźby w Polsce. Wprawdzie te ze zdjęcia rzeczywiście sa dziwnie podobne do" Wielkanocnych"... - niedawno widziałem fotografie słowiańskich, były mniejsze, z mniej wyodrębnionymi elementami twarzy, ale duże, w kamieniu.
Wyjasni mi ktos korelacje pomiedzy slowianami, a wyspa Wielkanocna?
10:50 - polecam coś więcej niż jeden rysuneczek, książkę (wiem, że tu dopiero zaczynają się schody w naszym niepiśmiennym świecie bluzgających internautów - książka! książkaaa!-wymaga kilkugodzinnej lektury!!)- Gracjana Bojar-Fijałkowskiego" Swięty Otton z Bambergu", wyd.ODiSS, W-wa 1986 lub późniejsze - tam jest scena, jak synowie możnowładcy pogańskiego ze Szczecina znużeni wróżeniem wedle ruchów konia wróżebnego, zafascynowani postacią wielkiego świętego, odwiedzali go w tajemnicy przed ojcem - a efekt? Nowa religia nie utrzymałaby się, nie inspirowałaby pisarzy, malarzy, architektów, gdyby nie wielka jej atrakcyjność i głębia duchowa - i tak działał św.Otton, bez wojsk, co najmniej raz cudem uniknął śmierci z rąk Wolinian, ale ruszył zwrotnicę dziejów - i - spójrzmy na zabawną codzienność nam bliską -dziś normalnych ludzi śmieszą występy. ..wróżbitów. ..w postkomunistycznej stacji Te Fałsz eN.
Pewna glebie... nie. może lepiej zorganizować imprezę która opowiadała by w pełni o przemianach w tamtym czasie. W jaki sposób i jak chętnie przyjmowano te prawdziwa religie... jak co okrutniejszych braciszków wyprowadzano na bagna by nikomu do głowy nie przyszło uczynić sadysty świętym. Tak na dziś polecam kościół w Mellenthin (jakieś 20 kilometrów od Świnoujścia)- na suficie jest namalowany braciszek pracujący nad niewiernym.
Jak to, a kult Prusaka w pickelhaubie? A gdzie radosne śmichy-chichy z figli nie za bardzo wykształconych młodziaków pracujących na fortach, przyodzianych w pruskie mundury?------------I sugestia do księży - a może zorganizować coś podobnie" słowiańskiego", nawiązującego do historii słowiańszczyzny na tych ziemiach z okresu przyjmowania chrześcijaństwa? I tym korzystnie by się wyróżniało od powierzchownych wianków i postrzyżyn, że ukazałoby pewną głębię - wymiar nowej i prawdziwej religii przyjmowanej w XII wieku na tych ziemiach...
zdjęcie idiotyczne wianki na tle posągów z wyspy wielkanocnej...