iswinoujscie.pl • Środa [26.12.2007, 00:05:48] • Świnoujście
Zmienili znaki - kierowcy odetchnęli z ulgą

Poniedziałek 2007-12-23 15:51:00(fot. Sławomir Ryfczyński
)
Jeszcze w Wigilię przy granicy Świnoujście - Garz (po polskiej stronie) były znaki zakazu wjazdu dla autobusów do Niemiec. Chociaż po stronie naszych sąsiadów takie pojazdy mogły wjeżdżać (jest tylko ograniczenie dla samochodów ciężarowych do 3,5 tony). Kierowcy mówili, że to kolejny absurd. Na szczęście już pierwszego dnia świąt znak zakazu wjazdu dla autobusów przekreślono.
- I dobrze, bo chyba musiałyby te autobusy latać - mówi jeden z kierowców.
- Skoro stamtąd mogą jechać, tu już nie wolno było im wyjeżdżać.
- To powinno być wcześniej załatwione - dodaje inny z kierowców.
- Kto to widział żeby na jednej drodze były dwa wykluczające się znaki. I to w momencie jak weszliśmy do strefy Schengen.

Wtorek 2007-12-25 14:51:28(fot. Sławomir Ryfczyński
)
Mieszkańcy zastanawiają się kto stawiał znaki i ile kosztuje jeden.

Wtorek 2007-12-25 14:53:34(fot. Sławomir Ryfczyński
)
- Przecież w sobotę je postawili, postały przez weekend, i nagle we wtorek je skreślają - mówi jeden z mieszkańców. - Ktoś za to bierze pieniądze. Ktoś się tym zajmuje, planuje. Zamawia znaki. To nie wiedział jakie będą po niemieckiej stronie?
Montując taką tablice informacyjną, trzeba być niepoczytalnym, na pograniczu *? A kto za to jest odpowiedzialny? Może Pan Prezydent odpowie na konferencji prasowej.
To taki chwyt marketingowy :P Niemiaszki wjadą autobusikiem turystycznym do Świnoujścia, wyjechać już nie mogą, to muszą gdzieś zjeść, przespać się, zostawią swoje pieniążki w naszych portfelach:) potem do Kołbaskowa, a po drodze zjeść coś trzeba itd. :) ;)
Tu Biedrona, miło mi:)))
czego, , goście, , sie obawiają ? nie podpisując się swoimi nickami >
Wydaje się że zabiera w tych wypowiedziach prawie ciągle ta sama osoba, ogarnięta nienawiścią do wszystkich i wszystkiego.To kwalifikuje się do leczenia panie N.
Na tej granicy wszystko się zapada, kto jest za to odpowiedzialny wstyd dla Polski
taaaa budowa wielkiego przejścia granicznego nie cały rok przed wejściem do Schengen gdzie przejścia są niepotrzebne. dziwić się, że Polska to biedny kraj... a jaki ma być przy tak wielkim marnotrawieniu pieniędzy.
Jest słaba i wydaje nie swoje pieniądze.
Inżynier miasta Świnoujścia powinno sie ZWOLNIC!! swieta nie swieta tyle debilizmu z jej strony i niedopilnowania spraw ze dawno powinna byc na bezrobociu
Już przestańcie mówić że nas Niemcy rozjeżdżają!A my to niby co!Święte krowy co sroce z pod ogona wyleciały!Jest większy ruch- i to normalne- okres świąteczny, każdy wolny czas jakoś chce miło spędzić.Kiedyś więcej się spacerowało, teraz więcej się jeździ.A jeśli po nim nie zmaleje, to też nie jest jeszcze powód do narzekań.Dziwne że jakoś nikt nie zwrócił uwagi na nagły wzrost liczby samochodów jeżdżących na naszych tablicach(wcześniej zajeżdżających Niemcy).To nas nie boli, bo to" nasze-moje" cztery kółka, nic że stare, przepisami już prawie zakazane u naszych sąsiadów!I jakoś mało kto zwraca uwagę nawet na tablice tych nowszych aut zaczynających się na: PO, WW, ZS, SD, CD, itd.Jeździ ich po Świnoujściu w cholerę!Ale nie-najlepiej postawmy wysoki mur i odgrodźmy się od świata!Jak nie było można jeździć do Niemiec-źle, jak można-źle.No chyba że pominąłem fakt że to my święci jesteśmy i że to TYLKO MY możemy jeździć tam i z powrotem.A może wprowadzić zarządzenie że tylko rowerami można się poruszać?Ludzie- litości!
Proszę Inżynier miasta Świnoujścia o dopilnowanie omawianych poniżej kwestii. Nie ma nic gorszego niż wprowadzenie kierowców w błąd. Wystarczy tylko zdjąć niepotrzebne, źle informujące tablice. Nie chcę nikomu robić przykrości, ale proszę mnie nie zmuszać do tego bym sprowadził do Świnoujścia radio i telewizję.Być może wtedy ktoś w miarę szybko zareaguje
Po lewej stronie w kierunku granicy ścieżka rowerowa nagle sie urywa 50 metrów przed wjazdem w bramę działek Granica. Czy tak trudno zrobić jeszcze te 50 metrów ?
Mamy święta, a tu tyle złośliwych wypowiedzi na temat jakiegoś znaku drogowego. Jeszcze ktoś pomyśli, że świnoujscy kierowcy przestrzegają przepisy ruchu drogowego.
Przejazd Grunwaldzką, cała inwestycja, to cały cig błedów, pomyłek, wad. To niedokńczona inwestycja. Wszystko ma wade w projektowaniu. Wykonano z wadą tylko połowe drogi, drua część jest od 80 lat nie tknięta. Rów melioracyjny zamieniono na deszczowy, wyłożono go drogą folią - blokując spływ wody z działek. Ten kawałek drogi nie powiązali z ciągiem i krzyżówką na Wydrzany. Wybudowano na palach drogie praejści graniczne nikomu niem jest potrzebne. Tak można mnożyć cały ciąg błedów. Brak pozytywnych rozwiązan. Za to odpowiadają pracownicy Pana Żmurkiewicza, głównie Inż Miasta Pani Michalska. To nie nagonka, to prawda. Ta PaNI NIE NADAJE SIę na to stanowisko. Jest nawet cyniczna, bez serca, egoistka. Wypowiedz na Sesji o rowie melioracyjnym. by działkowcy dbali o nie, to skandal. To na zlecenie tej Pani zafoliowano rów melioracyjno-deszczowy. Ta Pani do zwolnienia.To pracownik Pana Żmurkiewicza. Albo zmiana prezydenta.To kpina.
Na znakach jest napisane, że do Szczecina prowadzi droga krajowa nr 3, a do Garz to już nie mogli napisać, że droga krajowa nr 93? Przecież ona oficjalnie istnieje! Kolejne niedopatrzenie!
tal to jest jak sie rodzinke obstawia po stolkach urzedowych :)
autobysy byly kreslone w poniedzialek i znaki zamawial urzad i tak tablice sa troszke duze bo mialy byc troszke mniejsze bo byl problem z polozeniem ich
sam kreslilem autobusy :)
a na 11-Listopaga jest drogowskaz" Ahlbeck - przejscie dla pieszych". Niby się zgadza, ale sugeruje, że tylko i wyłącznie dla pieszych - kolejne niedopatrzenie urządzasa spod skrzydeł Inżyniera Miasta
U nas zazwyczaj tak jest, że ktoś czegoś nie dopilnuje i z błachej rzeczy robi się nieład. Wstyd przed Niemcami, że po naszej polskiej stronie nikt nie zadbał o to, by nie wprowadzać ludzi w błąd. Naszym sąsiadom z zachodu można zarzucić wiele, ale kierowanie się przez nich zasadą " ORDNUNG MUSS SEIN" jest ch priorytetem, czego naszemu krajowi niestety brakuje.
Nie zapłaci, będzie dalej tkwił w przekonaniu, że wykonuje swoją pracę należycie.Mogł by jemu zabrac premię lub nagrodę jego przełożony ale pewnie tego nie zrobi ponieważ jest takim samym" orłem"jak on.
mam nadzieje że urzędas który zamawiał te znaki zapłaci z własnej kieszeni za swój błąd
to wyglada dalej jak autobus:D
Rozjeżdżają nas !!
Sądzę, że była to ignorancja albo niewiedza ze strony urzędnika zamawiającego znaki.Takich osób mamy wiele po urzędach.