Zwierzęta można spotkać już nie tylko w parkach czy lasach ale w centrum miasta.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy dzwonili do naszej redakcji z informacją, że po ulicach miasta biega dzik. Dzik był widziany również przy ulicy Wyspiańskiego. Zwierzę dumnie spacerowało i niczego sobie nie robiło z przechodzących obok ludzi. O dzikach na łamach portalu iswinoujscie.pl pisaliśmy wielokrotnie. Coraz częściej dziki poszukują pożywienia właśnie na osiedlach.
Zwierzęta można spotkać już nie tylko w parkach czy lasach ale w centrum miasta.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zwierzęta kusi nie tylko wiele niezabezpieczonych miejsc składowania odpadów, ale również sami mieszkańcy, którzy zwierzęta dokarmiają.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zadupie a nie centrum.
Na komore, albo za ucho i po klopocie
Myślę że problem mogą rozwiązać posiadacze aut żyjący z odszkodowań komunikacyjnych. W naszym mieście nie ma znaków ostrzegających o możliwości spotkania dzikich zwierząt, tak więc za ewentualne szkody zapłaci miasto, czy tam nadleśnictwo...
Ten dzik kreci sie przy Niedzalkowskiego bo Madzia dokarmia go nalesnikami.
Grasować – siać trawę na świeżo wyplewionym obszarze ogródka.
Ja widziałem jak wsiadał do pociągu i jechał do" Tusko landu i Kaczo landu".
Gość • Sobota [31.05.2014, 13:54:22] • [IP: 80.245.188.**]...moze do Torunia wyprowadzka?tam jest najwiekszy wasz oszolom.
Pani od GRASOWANIA dziękuję za poprawę humoru :)
Spokojnie spaceruje, nie porysowal gwozdzieml ani nie pomalowal spreyem zlosliwie zadnego samochodu, nie pocial nikomu opon ani nie skopal drzwi. Gdzie on sie uchowal taki grzeczny posrod tej dzikiej bandy, a ludzie juz snuja zlowrogie zamiary wobec niego.
Nie ma co się dziwić, jeżeli Świnouście dla rządu PO znaczy tyle co dziki zachód i lekką ręką zabrali pieniądze na tunel, no to dziki zbierają siły aby wspomóc mieszkańców w walce o stałe połączenie z Polską. Chyba, że Donalt obiecał Świnoujście Merkel to i dziki już nic nie wskórają.
A komu on przeszkadza?? lepszy dzik niz menel
Zaraz, zaraz, a może te dziki to Niemcy, może one są niemieckie i są na prawach Schengen. Jeśli tak, to żaden policjant polski się nie ruszy, przecież powszechnie znana jest" równowaga" prawna Polaków i Niemców, ci drudzy mogą biegać za nami wyciągając taksę klimatyczną na plażach w Niemczech, my już nie.Ci drudzy mogą parkować u nas na zakrętach bez reakcji Policji, my u nich nie.
Dziwne zjawisko. Maciora prowadzi mlode dziki, codziennie o jednego mniej. Mniam, mniam...
Dzik łagodniejszy niz całe to świnoujskie nasienie !!
Protestuję przeciwko użyciu słowa „grasował” w odniesieniu do dzika. W Uniwersalnym Słowniku Języka Polskiego mamy: grasować - przenosić się z miejsca na miejsce, wyrządzając szkody, dopuszczając się kradzieży, gwałtów, bezprawia… przykład: Banda grasowała w mieście. Niech prawnicy się wypowiedzą, czy dzikowi można postawić zarzut zamiaru ewentualnego jak opisany wyżej?.
(2) Na początek to groszowa dla miasta sprawa wygrodzenia tanią siatką leśną odpowiednio dużego obszaru lasu. Zwierzęta byłyby tam karmione i oglądane w wyznaczonych miejscach przez mieszkańców i turystów. Potrzebni byliby do tego ludzie obsługi (może OSiR? :)) , obawiam się jednak, że dla władzy magistrackiej mogłoby to być zbyt wiele kłopotu. Dla miasta mogłaby to być dużo większa atrakcja i lepsza promocja niż happeningi w stylu karuzela kultury i z pewnością o wiele taniej, a przy tym zwierzęta byłyby traktowane w sposób humanitarny.
(1) Przy ostatniej okazji, kiedy dziki nie dały się wyłapać to je wystrzelano i magistraccy myśleli, że problem mają z głowy. Recepta jest prosta: nie karmić dzików, mew, gołębi i meneli i problem zaniknie. A on złośliwie nie zanika. W cywilizowanym świecie zwierzęta otacza się opieką, kto ma kablówkę niech obejrzy sobie Animal Planet, w sąsiednich Niemczech nawet w niewielkich miejscowościach mają zorganizowane zwierzyńce. U nas ludzi traktuje się mało po ludzku, a co dopiero mówić o zwierzętach. Prawo które ma je chronić jest tak samo realizowane jak inne prawa: według upodobań władzy. Świnoujście ma doskonałe warunki, by tu na terenach leśnych urządzić zwierzyniec.
ten dziczek " mieszka"na tym zielonym dzikim wysypisku smieci między blokami na Matejki 12-abc bo luidzie wyrzucaja tam jedzenie i smieci, własciciele psów tez tam wychodzą, czyli w srodku osiedla syf, kiła i mogiła!!
dzik ma swoje sprawy, nie przeszkadzac mu
Założę się, że ten dzik był by lepszym prezydentem miasta, niż obecny sierp i młot.
Zrobcie mu jakis domek na tym terenie po ogrodnictwie. ..bedzie zalazek miejskiego mini ZOO
Najbardziej mnie rozśmieszyły kiedyś młode dziki, na szczęście już nie pasiaste, bo dojrzalsze, bo maciora by mnie staranowała, gdyby młodsze - jak ustawiły się do mnie niby na audiencji, wyciągnęły te swoje dubeltówki ryjne, te gniazdka elektryczne w ryjach i. ..zaczęły MERDAĆ ogonkami. Widocznie to język międzygatunkowy podlizywania się, i psy go znają.
Przecież on chciał się dostać do Urzędu Miasta z petycją o wybudowanie, , dzikolandii" na Karsiborzu jako mocnego punktu promocji naszego miasta i alternatywy dla Karuzeli cooltury, którą i dziki zaczynają bojkotować
Dzik też człowiek!!
Przy śmietniku na Staszica też był.