Do tej pory zarówno przejścia Świnoujście-Ahlbeck, jak i Świnoujście-Garz były dostępne tylko dla pieszych i rowerzystów. Dziś od rana mieszkańcy polskiego i niemieckich przygranicznych miejscowości rozpoczęli wzajemne, masowe odwiedziny, głównie sklepów.
Na parkingu pierwszego po stronie niemieckiej centrum handlowego było sporo aut ze świnoujską rejestracją. Ludzie przyjeżdżają też na motorach. W sklepie częściej słychać polską mowę. - Mamy wygodnie, ponieważ nie musimy dojeżdżać autobusem, a potem iść pieszo. - mówili Polacy, których spotkaliśmy w pobliżu sklepu.
Problemem jednak są drogi. Ta prowadząca od przejścia w Garz jest wąska, nie ma rozdzielonych pasów ruchu, z kolei do Ahlbecku jest ograniczenie prędkości do 50 km/h. - Otwarcie przejść oznacza modernizację dróg w Garz - przyznał Thomas Lenz, sekretarz stanu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Meklemburgii.
Teraz na obu przejściach trwa liczenie aut. Władze zarówno Świnoujścia, jak i gminy Heringsdorf, chcą żeby docelowym przejściem było Garz. Jednak na przejazd tamtędy, ze względu na gorszą drogę, decyduje się około 40 kierowców na godzinę. To pięciokrotnie mniej niż w Ahlbecku.
Polskie Radio Szczecin
Sławomir Orlik
Jak chcesz zobaczyć zakorkowane ulice zapraszam do Warszawy ;)
No nie przesadzajcie że się coś powiększyło szczególnie jak się patrzy na zakorkowane ulice, na światłach jeszcze jak cię mogę ale tam gdzie nie ma przejście na drugą stronę graniczy z cudem, czy to tak już będzie?
Dokładnie to samo czuje - to tak jakby nam sie miasto powiększyło o połowę ;)
Świat się zmienia to tak jak bym złapał wiecej powietrza i nam wyspa się powiększyła
Dzisiejszy dzień był dla mnie szokiem co było kiedyś nie możliwe dziś jest inaczej. Przejeżdżałem wieczorem to było jak wjazd do innego świata zwłaszcza samochodem. Czy też mieliście takie odczucia?
Ja również byłam w Sky na zakupach, bo nie wierzyłam dopóki sama się nie przekonałam, ze rzeczywiscie szlabany sa podniesione :) No cudnie, że doczekałam tych czasów :)