sory bo niewiem, a ten po środku to The Godfather (Ojciec Chrzestny) ? :-)

e tam nic ciekawego wczoraj nie bylo...xDDDD tylko najebana mlodziez ze swinoujscia. . o tyle sobie poogladalam xd

Przyzna sie kto sie zdezelowanym Polonezem wybral i mu zaraz przy granicy Niemieccy policjanci pchac pomagali?? gaga

Też byłem muszą się dogadać i przepisy dostosować tak żeby były jednakowe, a nie zastawiać pułapki na mandaty.

Byłam dziś autem w Ahlbecku - zauważyłam że Niemcy jeżdżą u nas bez świateł, a my u nich nie sdtosujemy sie do sporych ograniczeń prędkości - oj posypią się mandaty ;) Ruch spory :(

To prawda po Niemieckiej stronie była fajniejsza atmosfera:)Gdzie nasz słynna gościnność zamiłowanie do świętowania?

Prezydent wyszedł na fotce super - przepasany stułą/szalikiem jak kościelny dostojnik radośnie błogosławi swoje owieczki i barany.

Same słowa krytyki. Smutne to bo było fajnie :)

Juz za 9 miesiecy na swiat przyjdzie owoc moich dzisiejszych wygibasow na plazy z mlada Niemka ;) Panowie to byla noc! Integracja na calego!!Za 9 miesiecy zmieniam obywatelstwo !!

Dziecko z przedszkola wie, ze w czasie kazdej imprezy wazna jest atmosfera. Nic tak nie zbliza, jak wspolne rozmowy przy winku, piwku czy kielbasce. Zenada jest brak tych rzeczy na przejsciu. Drodzy" POLITYCY" prawdziwe pojednanie odbylo sie na parkingu, zaraz za przejsciem, po stronie niemieckiej. W malym imbissie spotykali sie w kolejce za grzancem czy grogiem Polacy i Niemcy. Dowcipkujac i rozmawiajac. Bez pompy, bzdetow i arogancji wladzy, ot tak wprost. Tam poczulem dopiero, ze fajnie zyc bez szlabanow, ktore nota bene Zmurkiewicz ze swa swita pieknie pielegnowali w poprzednim systemie.

po co ten szalik na wierzchu? cala jego ozdoba...moze to jeden z trzech tenorów? Caruso? wyglada jak mafiozo...ojciec narodu?...kapelan? Peron? abemus papam:-)

Niemcy boją się naszego temperamentu.

Czy ktoś wie czy Schlezwig już wpłynał??!!

tak, to prawda organizacyjnie zero! Urząd Miasta nie popisał się, a to taka historyczna chwila.Zawsze więcej dyskusji, a mało działania.Tak jak zwykle.

I dodam jeszcze, ze nasi wspaniali sasiedzi nie wiedza w co sie laduja. Prorokuje wszem i wobec, ze za kilka dni uslyszymy o Polskiej Pijanej Husarii, ktora w swoich zdezelowanych samochodach bawi sie w rozjezdzanie Niemcow. To sie dopiero jumaki ciesza teraz i kryminal roznej masci! Ide na sniadanie

Dawno sie tak nie usmialem. Pojednanie? Nie rozsmieszajcie mnie. Ja widzialem wczoraj o 2 w nocy pojednanie naszej mlodzieszy ukochanej na placu zabaw w Albeku. Tak sie Polacy pojednali, ze musiala ich policja rozdzielac, bo w tej wielkiej radosci miedzy naszymi narodami w ciagu kilku minut zapalali zarowno Polacy jak i Niemcy do siebie wielkim uczuciem. .. Haha niech zyje Polska!! Ps. widzial ktos z was ta mlada Polke, ktora wymiotowala kilka metrow od naglosnienia? brawo brawo kochana mlodziezy. wszedzie z nas sie smieja, na zachodzie, na wschodzie i jak ufo przyleci to tez sie beda z nas smiac. Ja po wczorajszym dniu zmieniam obywatelstwo i wole byc mieszkancem Bagdadu. Polska demokracja i nasze zasciankowe podejscie do swiata. Wstyd!!

piekne to zdjęcie ja bym się wstydzil pokazac zdjecie gdzie ktoś mi się wkleja z innym sprzetem...

Czy pan Gawroński cokolwiek potrafi robić dobrze?? żal

oponiarzowi chyba jakaś zwinięta dętka rowerowa wypada spod płaszcza, co zrobić to już pewnie nawyk, żeby zawsze mieć jakieś fanty przy sobie.

Doniosłe wydarzenie i żałosne przedstawienie. Brak organizacji, scenariusza, popis niekompetencji. Ciekaw jestem ile wydziałów Urzędu Miasta brało udział w spieprzeniu tego co oglądaliśmy oraz ile to kosztowało ? Może czas zacząć wyciągać konsekwencje. Oraz zacząć się uczyć od osób które poza Urzędem potrafią takie wydarzenia ująć w sensowną forme.

Panie Gawroński nie nadaje sie pan na organizowanie takich imprez KICHA i bałagan

Gość • Piątek [21.12.2007, 09:07] coś w tym jest co piszesz...

Zenada organizacyjna. Jak dwor Ludwika XVI nadjechaly busem panie urzedniczki w futerkach. Musialy podjechac, mimo tlumu, pod sam szlaban. Potem, niczym nimfetki, blyskajac oczyma w poszukiwaniu podziwu, poplynely do strefy vip. Drogie panie, drodzy organizatorzy. Nie dalbym wam zorganizowac nawet urodzin mego psa. Zero atmosfery, tylko przemowienia-dyrdymaly, zero budowania jednosci. Wy sie nazarliscie w hotelu, biedni ludzie, wasi wyborcy, marzli. Czyzby tym razem bosman ze sponsoribgiem nie dopisal? I jeszcze jedno, panie Gawronski, odpusc sobie pan, bo i tak ministrem nie zostaniesz. Klasa polityka jest skromnosc i bliskosc z czlowiekiem. Pekly szlabany, dla mnie pojawily sie nowe-uniemozliwiajace dalsze glosowanie na to stado pelikanow w rui.

Jak biedni byliśmy tak bedziemy

hehe - i prezydenta wina że wina jest prezydenta :)