iswinoujscie.pl • Czwartek [20.12.2007, 22:09:45] • Świnoujście
Wojna o przejazd cd.

fot. Sławomir Ryfczyński
Dziś po raz kolejny zamknięto przejazd na parking od strony Placu Wolności. Państwo Tyszkiewicz dwukrotnie próbowali zagrodzić przejazd. Za każdym straż miejska z pracownikami Korosu, na zlecenie urzędu miasta, usuwali słupki i taśmę. Tym razem Państwo Tyszkiewicz wysypali gruz i wylali beton. Prezydent zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu.
Bożena i Anatol Tyszkiewicz uważają, że mają prawo zagrodzić przejazd.
- Jesteśmy właścicielami, to nasza ziemia i możemy robić co chcemy - tłumaczą.
Prezydent podkreśla jednak, że teren jest obciążony służebnością. Oznacza to, że właściciele muszą udostępnić przejazd innym.
- Jest na to wyrok sądu - podkreślają urzędnicy.
Ta sprawa ciągnie się 8 lat. Kupili z przejazdem, z bramą. Szukają kruczków i sądzą się tyle lat. Tam są potrzebne badania psychiatryczne? Bazowanie na tym, że ogólne plany zagospodarowania nie są uchwalone i można robić co się chce. To głupota!
Mam pytanie do Admina: Myślę że wielu z tych co czytali kilka artykułów o tej nieszczęsnej działce zgodzą się ze mną, że najlepszym rozwiązaniem byłby wywiad z Państwem T. oraz z pracownikami U.M. wydział G.N. aby dokładnie dowiedzieć się kto ma rację. A jest to przecież sprawa która dotyczy nas wszystkich jako właścicieli terenu gminnego. To jak Adminie, da się zrobić?
Tylko że ten przepis stosuje się w wypadku gdyby któraś z działek nie miała dostępu do drogi publicznej, a w tym kwartale wszystkie działki mają dostęp do drogi publicznej, więc na dobrą sprawę do tego kwartału nie potrzeba wogóle wjazdu, ale dodatkowo wyznaczony jest główny wjazd do kwartału przez działkę miejską po kinie (plac Słowiański 13). idąc dalej jest jeszcze brama od ulicy bochaterów Września - czyli drugi wjazd. Więc już zupełnie nie rozumiem po jakiego grzyba miałby być tam trzeci wjazd przez tą nieruchomość.
Gość • Piątek [21.12.2007, 17:30] - poczytaj sobie w necie o służebności - przepis taki istnieje i jest dość szeroko stosowany - często jest tak, że właściciel dużej działki dzieli ją na mniejsze - wtedy musi zapewnić dojazd po podzielonych działek - robi to na swojej działce ustalając właśnie służebność... i wszystko jest ok. Nagle się okazuje, że i swoją działkę chce sprzedać i co się dzieje? nowy właściciel ma właśnie służebność na swojej działce i nie może nic ale to nic z tym zrobić :) Przy normalnych ludziach przepis całkiem OK
do mieszkańca-podatnika: już kilka lat temu stwierdziłem że poziom intelektualny mieszkańców (większości) naszego miasta jest żenujący. to co odróżnia mnie od Ciebie to to, że mnie już to nie dziwi. lubię sobie czasami dla relaxu poczytać komentarze na internecie żeby się pośmiać i dowartościować. a Państwo T.? kolejni jedyni uczciwi, podobnie jak St.M. i podobnie skończą jak On
Ostatnich kilka komentarzy wskazuje na to że w naszym mieście nie brakuje ludzi dla których określenie" idiota" stanowi komplement.Jak można nie wstydzić się za kraj który ma az tak wielu umysłowo"sprawnych inaczej i to w takim odsetku!? Prawo ludkowie z poniższych komentarzy - stanowi że jest to własność ze służebnością i wynikają z tego konsekwencje Państwo T podpisali się pod tym w zawartym akcie notarialnym nikt im pistoletu do głowy wtedy nie przystawiał. Nabyli ta własność z pełną świadomością.Chcą teraz żeby miasto im to zniosło i wybudowało przejazd w innym miejscu. Zapłacić mamy za to my wszyscy z naszych podatków ! Ja się na to nie zgadzam!
Tyszkiewiczowie kupili tądziałkę za duże pieniądze cieżko zapracowane, a szwagier kupił z grosze i jak by trzeba było niedał by ani jednego cm. Niech bronią swego i za wytrwałość tzreba ich pochwalić, a nie oczerniać. Bo dzisaj oni jutro ty a pózniej my. Taka jest kolej rzeczy.
po co dyskutować własność jest własnością niech Żmurkiewicz zrobi na swojej działce przejazd do lasu jak się wzieło pieniądze za działkę to dobrze trzeba było nie sprzedawać ziemi, a pańswo Tyszkiewiczowie kupili a nie ukradli !!
Podziwiam tych ludzi. Brońcie swojego ! Brawo ! Ja też bym tak robił jakby na moim podwurku chieli zrobić drogę publiczną.
Prezydent zapomniał ze socjalizm sie skonczyl. mat
Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem? Skopiuj go i wyślij do nas.
Ta służebność gruntu to jeszcze jakiś przepis po komunie, ograniczający prawo własności. To taka nacjonalizacja terenu prywatnego. Nigdzie w Unii tego nie ma. Gmina jest odpowiedzialna za drogi dojazdowe i powinna je urządzać na swoim terenie, a nie sprzedawać komuś działkę, żeby na niej urządzić drogę publiczną. Nasze prawo jest denne, jeżeli taką możliwość w ogóle dopuszcza, ale w tym przypadku ta służebność jest mocno wątpliwa. Właściciel to właściciel.
Takie chmstwo do Unii. Tak potrafi Polak. To klasyczny przykład. Jeszcze 100 lat nam potrzeba do cywilizacji. A sądy będą latami sądzić. Mieszkańcy tego terenu od 8 lat się męczą. Przed nimi następne 8 lat. Gratuluje z życzeniami noworocznymi.
wjazd jest * od strony armii krajowej przerobic go troche przystosowac do ruchu i bedzie dobrze!
Wybudujcie ludziska tam jakiś obiekt, jeżeli to wasze to budowa chyba jest możliwa, przez budynek nie przejedzie samochód.Jak stało kino to jakoś tam nie jeździli. Kłótnia o przejazd-a co z przejazdami i parkowaniem koło sklepów banków i urzędów, jest to niemożliwe bo miejsca co kot napłakał.Gdzie możliwa normalna jazda na gdyńskiej, jak ślepa do grunwaldzkiej.Teraz podczas remontu to jak znalazł aby zrobić polaczenie. Przywrocić ruch w dwie strony koło netto na czas remontu z rybaki nad kanał, bo strasznie tłoczymy przez taką organizację ulice wymuszając dodatkowy ruch.
Zmurkiewicz nie siedzi tylko dlatego że sędzia-kolega (wieloletni zażyły kolega!) umożył mu sprawe.
OTóż PAN PREZYDENT MA WIELE DO BUDYNKU BO JUZ DAWNO CHCIAł łAPE NA NIM POłOżYć ALE TOLKI GO UBIEGLI BRAWO ZA REFLEX :)
Gośćiu z • Piątek [21.12.2007, 12:11] - piszesz kompletne bzdury ! A jedyny PRAWOMOCNY wyrok jest nekorzystny dla żmurkiewicza tylko on to ukrywa.
Z tego co tu pisza to sadzę, że gdyby nie Pan Żmurkiewicz i jego szantarze to budynek juz dawno byłby odnowiony. Ale cóż nasz prezydent lubi przechowywac pozwolenia na budowę głęboko schowane w biureczku.
kasacja wyroku została oddalona. wszystkie wyroki są niekorzystne dla Tyszkiewiczów bo służebność została ujęta w akcie i dlatego działka była tańsza. Teraz rżną głupków i chcą wydębić dodatkowy teren od miasta. A propo to ten prezydent nic do tego nie ma jeśli dobrze pamiętam. Ta działka została sprzedana za poprzedniego. Gośc nieciekawy, załatwił poprzedniego właściciela Teatralnej w rękawiczkach, nie trawie takich cwaniaczków - chamów co to po trupach.
Rozumiem jakby tam był ładny trawnik lub drzewka, klombik, fontanna, ale tam jest syf i dziury, a po deszczu tam sie już nie wjeżdżało bo była kałuża. Mawiają, że człowiek ze wsi wyjdzie zawsze, wieś z człowieka nigdy. Tu przedmówca ma racje aby w dobrym imieniu państwa Tyszkiewicz opublikować akt notarialny lub przynajmniej jego część sporną. Pozdrawiam z lepszego Świata.
Pawlaki to małe piwo w stosunku do tego co tam sie dzieje, paranoja.
Ale po co tu komentować... skoro państwo T. twierdzą, że nie ma służebności drogi niech udostępnią na stronie akt notarialny (oczywiście zamazując swoje dane i cenę zakupu). Służebność musi być zapisana w akcie notarialnym i jest wpisana w księgę wieczystą - a nawet mapka powinna być do tego - wystarczy przedstawić do opinii publicznej i będzie wiadomo jak jest faktycznie. Skoro państwo T. twierdzą, że służebności nie ma a miasto twierdzi, że są papiery to niech któraś ze stron to pokaże bo tak to te artykuły są bezsensu - trochę pierdół i tyle nic więcej - chyba by nakręcić sobie ilość komentarzy na stronie.
wiesniaki do gnoju !!
Urzędnik schrzanił robotę i teraz się będzie sądził za nasze pieniądze.