Podczas rejsu na pokładzie ORP „Gniezno”, pani Anna, miała rzadką możliwość oglądania szkolenia sił Marynarki Wojennej RP, odbywającego się z dala od lądu. Podczas manewrów okręty wykonywały strzelania artyleryjskie oraz ćwiczyły osłonę szlaków komunikacyjnych. Prowadziły przedsięwzięcia związane z obroną okrętu na przejściu morzem, a także elementy akcji ratowniczej na morzu. Wykonywano także typowe dla tego typu okrętu podejście do plaży w celu wyładunku techniki wojskowej. Okręt brał udział w ćwiczeniach, w których uczestniczyły także okręty 3FO, co zapewniło dodatkową porcję atrakcji. Rejs obfitował w ciekawe wydarzenia, które p. Anna uwieczniła na zdjęciach, aby na dłużej pozostały w pamięci.
Po raz pierwszy rejsy okrętami Marynarki Wojennej na rzecz WOŚP można było licytować w 2009 roku. Wówczas marynarze wystawili rejs okrętem podwodnym podczas XVII Finału WOŚP. Kwota licytacji osiągnęła ponad 20 tysięcy złotych. Trzy lata temu pierwszy raz wystawiony został na aukcji WOŚP rejs okrętem transportowo-minowym. Zwycięzca licytacji zapłacił wówczas za udział w rejsie ponad 3000zł. Już od ubiegłego roku kwota licytacji przekraczała 5000zł.
oficer prasowy 8FOW
kpt. mar. Monika Trzcińska
Foto: Marcin Chojna, Marcin Purman
Zrozumcie. Dobroczyńcami tutaj jest Pani Ania Kozieł i 8 Flotylla Obrony Wybrzeża.A pieniądze Pani Ani poszły na WOŚP. Popieram Pana Owsika i jego orkiestrę. Zapewne bogate Państwo nie potrzebowałoby Pana Owsiaka, bo stać by było na wszystko społeczeństwo. Puki bieda dobrze że mamy Pana Owsiaka. l
20:01 - po co płacić za rejs, skoro można dać pieniądze nie za rejs, ale po prostu na to, co szczytne (co ona uważa za takie, bo ja nie dałbym Owsiakowi grosza, by częsć szła na bezsensowne np.światełko do nieba)? Przecież nie na tym polega dobroczynność, że ja kupuję sobie coś, co zrobi mi przyjemnosć, a ktoś inny i tak płaci za moją przyjemność, bo wynagrodzenie dla niego ode mnie daje komuś innemu. I właśnie - kto zapłacił za przyjemność tej pani, skoro pieniądze pokrywające koszty rejsu zostały oddane komuś spoza wojska?!
Gość 46.113.228.Gościu chyba się nie znasz. Pani Anna Kozioł słono zapłaciła za ten rejs. A pieniądze poszły na WOŚP. Ona nie zgarnęła nagrody, tylko korzysta z czegoś za co zapłaciła z nawiązką. Podziwiać takich ludzi jak Pani Ania i 8 Flotyllę Obrony Wybrzeża.
Ja tego nigdy nie zrozumiem - po jakie licho nagradza sie kogoś za ofiarę, skoro istotą dobroczynności i jedyną nagrodą jest radość z samego ofiarowania. Owsiak zniszczył czystość bezinteresowności w pomaganiu innym.