Jestem samcem i jest mi dobrze z tym. Nawet lubię trochę posamczyć z samiczką. No i browara też lubię smalnąć. A jak jadę autem po Świnoujściu i widzę ćwoka czy na motorze, czy za kółkiem co pędzi po mieście ponad 100, to bym go chętnie wypałował i wsadził tępy ryj w wydech. Jeśli zabije się sam to pół biedy, jednak może zawsze kogoś innego... nie mam na myśli tego wypadku bo nic na ten temat nie wiem. Ale widzę młodych i gniewnych na naszych ulicach i pięść się zaciska sama. więcej rozwagi, to może przesiądziecie się kiedyś na lepsze maszyny cali i zdrowi. Pozdrawiam, życzę powrotu do zdrowia wszystkim poszkodowanym i wesołych Świąt!

Czy w tym s-ciu nie ma już normalnych ludzi ??. . Tylko sie porównujecie wszyscy, kto lepszy a kto gorszy.. no tak sorry... Typowe samce... -.- nie potraficie okazać uczuć.. zastanówcie sie najpierw sami, jacy jesteście... a później komentujcie innych...

Czy ktokolwiek z Was czyta to co pisze? Stylistyka jak na GG, błędy ortograficzne i stylistyczne... Żenada i niski poziom wypowiedzi: (A jacy wszyscy otrzaskani w przepisach drogowych... Do książek głąby, rok szkolny trwa!

Nie pajacuj, Good Year. Nie kozakuj. Nie strasz. Nie miotaj się. Podłóż pampersa i popuść zwieracze, bo i tak nie trzymają. Strasznie jesteś pobudzony, jak na świetnego kierychę. Pewnie gotujesz się na każdym skrzyżowaniu, a zasnąć nie możesz już kilka dni przed wyjazdem na ulicę. Znamy ten typ - dziamga dopóki sam siebie nie rozmaże na pierwszej lepszej przeszkodzie. Potem już nie dziamga.

masz racje ZX6R, tych kozakow latwo namierzyc :] niedlugo sie dowiem kto pisal rozne glupoty. ciesze sie ze nie ktorzy ludzie jeszcze pisza z sensem.

Dajcie mu wkońcu spokój, najważniejsze żeby wyzdrowiał, nie do was należy oczernianie kogokolwiek... Stało się... trudno, ważne że nie ma ofiar śmiertelnych.. Wesołych Świąt

Sąsiedzie - dobry kierowca NIGDY nie wjedzie na żóltym. Menele szosowe, którym się wydaje, że są lepsiejsi często tak robią. I żeby uciąć wszelkie głupawe dywagacje - kopę lat jeździłem motocyklami po polskich drogach i bezdrożach - w moich czasach niestety były to jedynie, albo przeważnie, MZ-ki 250, bądź Jawy i CeZety-350 - drugą kopę lat jeżdżę dwuśladami; szybko, dynamicznie, i jak wszyscy, przekraczam dozwolone prędkości, ale NIGDY, i w żadnych okolicznościach nie wymuszam pierwszeństwa. A wpieprzanie się na skrzyżowanie na żółtym świetle jest niczym innym, jak ordynarnym i bezczelnym wymuszaniem pierszeństwa. Często kończy się to właśnie tak, jak w opisanym tu wypadku - durnia próbuje się zrobić z tego, kto nie zdążył cofnąć się przed agresorem. Zaiste, ten cały Michał musi być" świetnym" kierowcą. Dobrze, że się nie zabił i będzie miał trochę czasu na ochłonięcie ze swojej świetności.

Bzyk niechce mis ei kometowac juz tego ze wzgledu na rodziny ale jak bys pomyslal to bys zobaczyl ze to co piszesz jest przesadzone

Gość • Czwartek [20.12.2007, 14:56] • [IP: 80.245.178.***] jezu ciagle slysze to chcial ominac chcial ominac wystarczylo by ze by zwolnil i jechal na wprost by nie wpadl w samochod a po drguie jak znasz ta ulice to an prawo byl rowniez pas na ktory mogl zjechac poniewaz to byl pas do skretu w prawo -- masz ty chłopie trochę wyobraźni??Jak jedziesz rowerem (o ile go masz i umiesz na nim jeździć)i nagle ktoś z boku ci wyskakujesz to co robisz??Podpowiem ci - instynktownie odbijasz w bok by się ratować.Więc następnym razem trochę pomyśl zanim coś napiszesz.

Michal jest dobrym kierowca i nie sadze zeby wypadek byl z jego winy, kierowcy samochodow nie zwracaja uwagi na motocyklistow i taka jest prawda !! wracaj chlopaku szybko do zdrowia !! pozdrawiam !!

A do nie ktorych twardzieli...mozna was szybko namiezyc po IP...I dla waszej wiadomosci przestancie zgrywac twardzieli, bo polowa z was robi pod siebie idac ulica...wszystcy madrzy przez kompa i net...zal mi was kozacy

Michał chłopaku wracaj do zdrowia i na drogi, Pozdrawiam...A do reszty oszołomow;jestescie banda pajacy i kretynow wypowiadacie sie pod przykrywka forum, połowa z was to bezmuzgi ograniczone w rozwoju, poczytajcie wsoje wypowiedzi co nie ktorzy...zal mi was oszolomy. .. znalezliscie sobie temat...troch wspołczucia...

[20.12.2007, 21:07] • [IP: 80.245.176.***] W imię tych rodzin proszę cię daj juz spokój. Jeżeli piszesz że policjanci nie mają prawa orzekać winy, na miłość boską dlaczego piszesz, że winę ponosi motocyklista. To jakie ty masz prawo tak orzekać winę. W tym momencie nie ma winowajcy sprawa jest w toku sledztwa. Obaj są uczestnikami wypadku do chwili orzeknięcia sprawcy przez sąd po zebraniu dowodów. Nie deptajcie uczuć tych rodzin którym jest i tak już bardzo cięzko. Jeszcze raz bardzo cię proszę i wszystkich pozostałych. . .ZYCZĘ WAM SZĘSLIWYCH I WSPANIAŁYCH ŚWIĄT. Bo wy przy stole o tym zapomnicie , a oni raczej nie. :(

Bezwzględną winę za wypadek ponosi motocyklista, gdyby kierowca poloneza wymusił pierwszeństwo przejazdu wówczas uderzenie nastąpiłoby w lewy bok pojazdu bądź w lewą przednią część. Uderzenie nastąpiło w przód pojazdu po stronie prawej co świadczy o tym że polonez był już na swoim pasie zwrócony w kierunku jazdy w kierunku ul. Matejki. To motocyklista znalazł się na niewłaściwym pasie ruchu przekraczając tym samym podwójną ciągłą linię. Być może zauważył wjeżdżający na ul. 11-go Listopada pojazd ale jadąc z szybkością w granicach 140 - 150 km / godz nie miał żadnej szansy na wyhamowanie i wybrał ominięcie pojazdu, jednakże ze złej strony, jak widać. Gdyby jeździł zgodnie z przepisami czyli obowiązkowo 50 km/godz nie byłoby sprawy. Szybkość przekroczył niemalże trzykrotnie od obowiązującej co nie świadczy o jego mądrości. Nie wiem jak oceniają ten wypadek policjanci, ale nie do nich należy orzekanie o winie w takich przypadkach. Oni mają za zadanie wykonać dokumentację i przekazać do osądu innemu organowi.

Śmiac mi sie chce z tych waszych komentarzy. Michał pozdrowienia dla Ciebie, wracaj szybko do zdrowia i naprawiaj sprzęta!

Nie chce mi sie czytac ani pisac..

naprawde to jest zal.pl

smieje sie z tych komentarzy. Bo to wychdzi tak.. ktos sie * i wszyscy najezdzaja na ta osobę ze ona taka i taka. a potem gdy sie * ta osoba co takie komentarze wali to potem dopiero zaczyna sie prawdziwe JA kazdy jest mądry a w szczegulnie osoba poszkodowana... a co do tego typka Good Dupy. chcesz mozemy sie spotkac ;) z chęcią

pozdrowienia dla Michala. Niech szybko wraca do zdrowia i oczywiscie do nas. czekamy na ciebie w szkole.

Siostra* - :))

Siostra* wiem ze jest Ci ciezko, ale wszystko bedzie dobrze!! wieso pogladach ludzi sie nie dysktuuje, moim zdaniem szkoda twoich nerwow bo nic niezmienisz krzykiem, placzem i w ogole...wyluzuj mówie Ci. Wiem latwo sie mowi, ale takie zycie, juz mowilam, ze kazdego z nas to moglo spotkac...

dziekuję*** spokojnych*

po prostu... co to za paranoja. .??!! on tam leży i sie męczy. . [czy zasłużył na to czy nie ] nie wiadomo czy z tego wyjdzie. .. a ktoś go w tym momencie oczernia. .. smutne. . płakać mi się chce gdy czytam te komentarze i płakać mi sie chce nad sobą żę cokolwiek tu piszę. .. i będę go bronić nie tylko dlatego że jest moim bratem. jest też dobrym człowiekiem* to wszystko* i wierzę* ale straciłam równowagę...

takim pisaniem i tak nie rozwiazecie sporu, ktory apropo o co sie rozchodzi?? byl wypadek, stalo sie, kazdemu moglo sie przytrafic zwlaszcza motocykliscie. kazdy z nich moze byc winny, pan od poloneza sie zagapil, Michal nie uwazal, albo nie zdazyl zareagowac, no coz, tzw ryzyko zawodowe, najwidoczniej tak mialo byc, a po co zaraz wieszac psy na sobie?? chcecie sie potyrac to zalozcie sobie prywatne forum, albo spotkajcie sie, trzasnijcie po pysku i sprawa zalatwiona, bo tyranie na ogolnym forum jest bez sensu i do niczego nie doprowadzi. Ty good_year tez sie troche uspokoj i nie unos, zdan ludzi nie zmieniasz, wiesz dobrze o tym. czasem poporstu lepiej sie nie odzywac a i tak kazdy wie tu swoje. Sady zostawcie sądom i cieszcie sie zblizajacymi swietami. Rodzinie Michałka i jemu samemu wspolczuje, bo jednak atmosfera nie bedzie taka jak powinna, ale juz niedlugo pewnie do domku wroci :) Pozdro dla was wszystkich :)

to juz wszystko było.. najważniejsze jest zdrowie Michała.