Publiczne żucie gumy nigdy i nigdzie nie było mile widziane.
To oznaka lekceważenia i braku kultury osobistej. Prawdziwy problem pojawia się jednak w chwili, kiedy należy wyjąć ją z ust. Nie chodzi tu tylko o savoir vivre.
Pierwotnie opakowanie gumy zawierało papierek, w który należało ja zawinąć przed wyrzuceniem. Czynność ta, to nie tylko przejaw dobrego wychowania, ale i troski o środowisko. Gumy do żucia przypadkowo spożywane przez zwierzęta i ptaki działały jak trutka. Sklejone dzioby i wnętrzności skazywały naszych mniejszych braci na śmierć w męczarniach.
Apelujemy - zużytą gumę do żucia zawiń w papier lub chusteczkę i wyrzuć do kosza na śmieci. To okres gdzie ptaki szukają pożywienia!
BOR
ciekawa informacja i nauka -oby większość chciała z niej skorzystać! szkoda ptaków!! zawiń proszę w mały kawałeczek nawet chusteczki jednorazówki do nosa/ i wtedy wrzuć proszę do kosza- będzie supeerre OK! ale to jest rada dla chcących i myślących.
bum bum bummer
A co oznacza na dole tekstu napis " BOR " - może chodzi o BOR - BIURO OCHRONY RZĄDU ?? Ato teraz rozumiem, BOR boi się, że jakiś kaczor może znaleść gumę, i może powoli umrzeć, i wtedy ten właśnie BOR, będzie zmuszony iść na zasiłek dla bezrobotnych. Kto myśli tak samo wysyła komentarz z napisem --- TAK -----
żuć na potęgę, żeby tych * się pozbyć
Młodzi teraz nie mają, kultury bo niby skąd, starzy zajęci pogonią za szmalem ehhh
siebie lepiej pozbądź
Szkoda, że to nie działa na kundle...
guma donald z historyjką. to było coś. ..
to teraz wiem jak pozbyc sie plagi golebi.