Co roku, także teraz, znajdująca się w Parku Zdrojowym przy ul. Chrobrego przepompownia ścieków, serwuje nam niezapomniane aromaty fekaliów przepływających przez rury- pisze nasz Czytelnik.- Nie wiem, czy w tym przypadku turyści, którzy korzystają z natury Parku Zdrojowego, nie powinni dopłacać do opłaty klimatycznej, przecież takiego smrodu nie ma nigdzie w mieście !!! Dlaczego do tej pory, instytucja, która posiada w swoich zasobach tę przepompownię, nie zamontowała jakichkolwiek skutecznych filtrów, które zatrzymają toaletowe aromaty. Dziś rano,około godz. 10.00 osoby przechodzące obok przepompowni, zatykały nosy przed "zapachami" Parku Zdrojowego.
- Przekazałem tę sugestię Czytelnika dyrekcji ZWiK z prośbą o zbadanie i rozwiązanie tego problemu - poinformował nas rzecznik prezydenta Robert Karelus.
Pierwszy raz byłem w Świnoujściu, luty 2014 roku. Naprawdę był taki dzień że nie można było przejść koło parku zdrojowego, wiatr był od lądu i smród było czuć na plaży.
Do [IP: 93.94.186.**] A ja mieszkam 24 lata - i jakoś nie mogę uwierzyć w to co ty piszesz.Tez mieszkam na przeciwko i mam okna cały czas otwarte i mi nie śmierdzi.Owszem czasami ale rzadko.Dziwne?? Ktoś tu lubi przesadzać !!
Na Nowokarsiborskiej z oczyszczalni też wali jak z ubeckiej nory. Też trzeba to koniecznie to zafiltrować
ja mieszkam na przeciwko tej wspaniałej aromatycznej parkowej budowli już 20 lat i to jest masakra. Nie można otworzyć okien bo w mieszkaniu momentalnie jest smród nie do wytrzymania
Ciekawe, jedni poniżej piszą, że nie śmierdzi, inni że śmierdzi. Nosy...niby standardowe, ssaków bladolicych, homo sapiens, a jednak... Trener Górski powiedziałby, że z nosami to jest zawsze tak, że każda dziurka jest okrągła, lecz zawsze są one dwie. Ale wszystkim zarządza ten trzeci. ..mózg. I to jest tajemnica mózgów, ze są tak rozbieżne opinie.
śmierdzi i to jeszcze jak, dodatkowo pracownicy i osoby trzecie tam przebywające notorycznie oddają mocz na zewnątrz tych bunków, czyżby nie mieli ubikacji wewnątrz, poza tym na tym terenie osoby te zrobiły sobie myjnię samochodową, mam nadzieję, że za wodę płaci ZWiK, zatem smród, smród i jest jeszcze raz smród
gdyby zmur tam mieszkal albo chociaz raz w roku przejechalby tamtendy to bylo by po problemie ale pewnie on nawet nie wie gdzie to jest ;D
Inżynierowie do projektowania!Władze miasta myślą tylko o zarabianiu dużych pieniędzy a smród się po prostu rozwieje.Rozwiązanie jest zupełnie proste.Wystarczy nad budynkiem przepompowni zbudować zadaszenie wraz z kominem odprowadzającym wyziewy a resztę zrobi przepływ powietrza /25 m wystarczy/.Ponad to powstanie ciekawszy element budowlany w parku.Popatrzcie na kominy chłodnie...
A może to jest środek odkomarzający?
Nasze miasto zwane kurortem wita turystów przy samych rogatkach wspaniałymi zapachami z komunalnej oczyszczalni ścieków. Podczas inwestycji jak najbardziej potrzebnej zapewniano mieszkanców, że to będzie nowoczesna oczyszczalnia i bezzapachowa. Ale nasze nosy nie da się oszukać. Do tego przyjmujemy w ramach współpracy dobrosąsiedzkiej niemieckie ekstrementy a to dlatego, że Unia dołożyła się do tej inwestycji ale po warunkiem, że my będziemy wąchać te smrody. A teraz jeszcze nasi wybrańcy narodu zafundowali nam mieszkańcom piękny ekologiczny i bombowy gazoport. Zapewniano nas, że Ś-cie będzie się bogaciło z podatków odprowadzanych z gazoportu. To jest tak jak z obietnicą bezzapachowej oczyszczalni. Ale nam miasto pięknieje i na naszych oczach zmienia się w, , Perłę Bałtyku" ale szkoda tylko, że w tą czarną perłę.
Świnoujskie termy
Ta sprawa jest tak stara, jak ta przepompownia. O 3 nad ranem ten smród potrafi obudzić. Tak było kilka dni temu. Podobno wtedy odpowietrzają. SMRÓD smrodem pogania.
To przecież GRUBA BERTA odczepcie się pachniało pachnie i będzie pachnieć to tak wali od kiedy pamiętam
Cuchnie! Potwierdzam!! Tak walilo kilka dni temu, ze mozna bylo pasc!!
Odpowiedź naszego rzecznika zwala z nóg. Problem jest od lat i to, że trzeba wszystko wytknąć i pokazać palcem jest skandaliczne. Z tego wniosek, że nasze władze w ogóle nie znają problemów miasta. Za każdym razem jest albo zdziwienie rzecznika albo właśnie taka odpowiedź.
Ten smród to rotor z majtek czytelnika!
Zgodnie z prawem wojennym o którym wszyscy zapominamy w czasie pokoju, kraj napadnięty ma prawo, jeżeli mu się uda, zniszczyć naród agresora a jego majątek przejąc na własnośc I uzna to każdy międzynarodowy trybunał. tak stało się ze Świnoujściem. Faktycznie gadanie o odzyskaniu ziem to takie wykorzystanie historycznej sytuacji. Ale prawnie to racja jest po naszej stronie.
Prawdą jest, że często czuć fetor w okolicy tej przepompowni. Niemal codziennie chodzę na spacery po parku, no i zdarza się, że będąc w pobliżu" jedzie" aż nos trzeba zasłonić. I wszyscy, którzy wulgarnie komentują informację o tym, nie mają racji.
10:44 - jak lubisz jak ci śmierdzi, to zostaw to dla siebie, nie masz się czym chwalić.
Codziennie chodzę na spacer do parku, raz do południa a raz po południu i nigdy nie czułem smrodu. Prędzej można poczuć fetor przy kratkach ściekowych na ul Chrobrego na wysokości przepompowni.
Przynajmniej z zewnątrz są te zabudowania estetyczne, nawet ten budyneczek na planie koła nawiązuje do nietypowości zabudowy wczasowo-uzdrowiskowej, pewnie kiedyś był ładniejszy, ale prostaczenie stylu oraz przebudowy zrobiły swoje.
Polak to taka ciekawa menda, że zniesie każdy smród byleby sąsiadowi śmierdziało bardziej.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Przez takich właśnie ''czytelników'' ten kraj spada na psy. Łazi taki i patrzy tylko do czego by się przyczepić. Choinkę sobie powieś. Najlepiej przed nosem
W Świnoujściu nie płaci się przecież opłaty klimatycznej, tylko opłatę uzdrowiskową.